Czwarty zbiór opowieści o ludziach, którym przyznano Nagrodę Darwina. Nagrodę tę, nazwaną tak na cześć ojca ewolucji, otrzymują ci, którzy dzięki swojej pomysłowości - czytaj: głupocie - przyczyniają się do eliminacji z puli genów szaleńca, czyli siebie samych. Poznacie historie - podchmielonego Austriaka, który utopił się w zlewozmywaku podczas próby wejścia przez okno do własnego mieszkania; - kobiety, która chcąc obejrzeć wiadomości, weszła na dach podczas szalejącej wichury, by poprawić antenę - mężczyzny, który by ratować pole kukurydzy przed inwazją słoni, postanowił wysadzić intruzów za pomocą starych min przeciwpiechotnych - dzielnego żandarma, który po nieudanej próbie zastraszenia handlarza narkotyków pomaszerował do domu z odbezpieczonym granatem - roztropnego męża, który w obawie przed kradzieżą schował broń do piekarnika, fundując swojej żonie wybuchową niespodziankę - młodzieńca, który na wieść o zbliżającej się wielkiej fali wyskoczył przez okno, stając się jedyną ofiarą tsunami w południowej Serbii. Idea zbierania i publikowania historii, które zakończyły się mniej lub bardziej tragicznie, ma wielu przeciwników. W istocie jednak Wendy Northcutt nie tylko dostarcza nam swoistej rozrywki - udostępnia też bogaty materiał do przemyśleń i ostrzega. Bo czy my sami nigdy nie wpadliśmy na ryzykowny pomysł, którego tylko łut szczęścia nie pozwolił nam zrealizować?