Minęło sto lat od premiery zbioru "Na wzgórzu róż", którym oficjalnie Stefan Grabiński rozpoczął swoją pisarską karierę. Czas nadał jego upiornym historiom atrakcyjnej patyny, ale ich nie załagodził.Widma w oknach starych domów, dziwne siły działające na kolejowych stacjach, sobowtóry i tętniące w tkance wszechświata ukryte wymiary niosą w sobie ładunek emocjonalny, który w równym stopniu może wstrząsnąć czytelnikiem teraz, jak i w początku ubiegłego wieku.Po stu latach nadal w twórczości Grabińskiego możecie odkryć nieznane wcześniej tony niesamowitości.Paweł Mateja, Carpe Noctem.
UWAGI:
U góry okładki: Polski Poe.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Melodia była jakaś odległa i nie do pochwycenia - jakby nie z dźwięków, lecz samego na nie oczekiwania, jakby z innego świata, którego harmonię, jak wierzył, kiedyś w końcu pojmie...".
Bo to, co spotkało Jima, było początkowo nie do pojęcia. Doyler był kiedyś jego kumplem, potem wyjechał na długo i teraz powraca z głową nabitą rewolucyjnymi ideałami i... językiem skłonnym do różnych bluźnierstw.
A jest rok 1915 i w Dublinie wrze - Irlandia nie chce brytyjskich rządów. I dokładnie za rok na Wielkanoc pamiętnego 1916. wybuchnie powstanie. Choć dla obu chłopców ta data miała znaczyć co innego: Jim, dzięki Doylerowi, nauczy się pływać i razem dotrą wpław do skalistej wysepki Muglins, by zatknąć na niej zieloną flagę na znak przynależności tego miejsca do Irlandii i do nich samych. To pływanie, zwykle nago, budzi w nich coś, wobec czego nie zostaną już obojętni...
Zwłaszcza że na drodze obu staje Anthony MacMarrough - potomek znamienitego rodu, jeszcze niedawno więziony za moralną obrazę dla świata, niecne praktyki - oddany dziełu i życiu Oskara Wilde`a.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni