Miejska Biblioteka Publiczna

Stanisław Terlecki zalicza się do pokaźnej‚ niestety‚ grupy polskich piłkarzy‚ którym nie dane było wykorzystać swoich nieprzeciętnych umiejętności. Ten szybki i błyskotliwy lewoskrzydłowy (absolwent wydziału historii Uniwersytetu Łódzkiego!) przebojem wdarł się do reprezentacji‚ godnie zastępując wielkiego poprzednika - Roberta Gadochę, kontuzja uniemożliwiła mu jednak grę na Mundialu w Argentynie (rok 1978). Powróciwszy do drużyny narodowej stał się wkrótce jednym z bohaterów tak zwanej afery na Okęciu. Wraz z Bońkiem i Żmudą stanął w obronie Józefa Młynarczyka‚ który noc poprzedzającą odlot na mecz z Maltą spędził w restauracji w towarzystwie sportowego dziennikarza TVP (obecnie WOT-u). W rezultacie zdymisjonowano selekcjonera Ryszarda Kuleszę‚ a zdyskwalifikowany za niepokorność Terlecki wyjechał do USA‚ gdzie zastał go stan wojenny.Za Atlantykiem kopał futbolówkę inkasując dolary‚ ale piłkarsko staczał się po równi pochyłej. Po powrocie do ojczyzny - w przededniu odzyskania niepodległości - występował jeszcze w barwach Legii i Polonii. W tym ostatnim klubie sekundował mu syn - Maciej‚ w wieku juniorskim zapowiadający się na gwiazdę światowego formatu. Niestety‚ nie spełnił oczekiwań. I to najbardziej boli ojca‚ któremu autobiograficzną książkę pomógł napisać ceniony dziennikarz sportowy.