Z kroniki utraconego sąsiedztwa : Kielce, wrzesień 2000 = From the chronicle of the lost neighborhood : Kielce, September 2000 Tyt. równol.: "From the chronicle of the lost neighborhood ".
POZ/ODP:
red. nauk. Marta Pawlina-Meducka ; Kieleckie Towarzystwo Naukowe.
Wspólne kieleckie polsko-żydowskie dziedzictwo przeszłości nie sięga poza lata osiemdziesiąte XIX wieku, wcześniejsza obecność Żydów w Kielcach miała bowiem charakter incydentalny. Te kilkadziesiąt lat wystarczyło jednak, aby w mieście urodziło się, przeżyło życie i zostawiło swoją historię wielu ludzi, naszych niegdysiejszych sąsiadów. Książka napisana w wersji polsko-angielskiej, także w książce są zdjęcia archiwalne.
UWAGI:
Tekst równol. pol., ang.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Janusz Buczkowski tym razem swoimi fotografiami wprowadza nas w atmosferę Kielc "z tamtych lat". Tamtych, a więc z pewnością tych, których już nie ma, które przeminęły, ale które nie są precyzyjnie określone. Jego zdjęcia wykonane w latach sześćdziesiątych i wczesnych siedemdziesiątych, przedstawiają bowiem Kielce, które dopiero budzą się z prowincjonalnego snu. Jeszcze przedwojenne, ale już szare, bo pozbawione kupieckiego ruchu ulice, kryte blachą niskie, z rzadka dwupiętrowe domy.[...] Takiego miasta nie pamiętają już młodsi jego mieszkańcy. Dlatego te zdjęcia, dokumentujące, które są świadectwem czasu budzą dziś zainteresowanie, czasem sentyment, czasem niedowierzanie. Uświadamiają, jak wielki skok wykonały w ciągu ostatniego półwiecza Kielce, wtedy jeszcze, pod koniec lat sześćdziesiątych, mieszczące się niemal w przedwojennych granicach, przetkane na obrzeżach polami zbóż rosnących na terenach dzisiejszych osiedli Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Czarnowa, Ślichowic czy Barwinka, z furmankami na pryncypialnej ulicy i podwórkami jak z przedwojennego snu.
UWAGI:
Patronat honorowy Prezydent miasta Kielc Wojciech Lubawski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Janusz Buczkowski tym razem swoimi fotografiami wprowadza nas w atmosferę Kielc "z tamtych lat". Tamtych, a więc z pewnością tych, których już nie ma, które przeminęły, ale które nie są precyzyjnie określone. Jego zdjęcia wykonane w latach sześćdziesiątych i wczesnych siedemdziesiątych, przedstawiają bowiem Kielce, które dopiero budzą się z prowincjonalnego snu. Jeszcze przedwojenne, ale już szare, bo pozbawione kupieckiego ruchu ulice, kryte blachą niskie, z rzadka dwupiętrowe domy.[...] Takiego miasta nie pamiętają już młodsi jego mieszkańcy. Dlatego te zdjęcia, dokumentujące, które są świadectwem czasu budzą dziś zainteresowanie, czasem sentyment, czasem niedowierzanie. Uświadamiają, jak wielki skok wykonały w ciągu ostatniego półwiecza Kielce, wtedy jeszcze, pod koniec lat sześćdziesiątych, mieszczące się niemal w przedwojennych granicach, przetkane na obrzeżach polami zbóż rosnących na terenach dzisiejszych osiedli Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Czarnowa, Ślichowic czy Barwinka, z furmankami na pryncypialnej ulicy i podwórkami jak z przedwojennego snu.
UWAGI:
Patronat honorowy Prezydent miasta Kielc Wojciech Lubawski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Janusz Buczkowski tym razem swoimi fotografiami wprowadza nas w atmosferę Kielc "z tamtych lat". Tamtych, a więc z pewnością tych, których już nie ma, które przeminęły, ale które nie są precyzyjnie określone. Jego zdjęcia wykonane w latach sześćdziesiątych i wczesnych siedemdziesiątych, przedstawiają bowiem Kielce, które dopiero budzą się z prowincjonalnego snu. Jeszcze przedwojenne, ale już szare, bo pozbawione kupieckiego ruchu ulice, kryte blachą niskie, z rzadka dwupiętrowe domy.[...] Takiego miasta nie pamiętają już młodsi jego mieszkańcy. Dlatego te zdjęcia, dokumentujące, które są świadectwem czasu budzą dziś zainteresowanie, czasem sentyment, czasem niedowierzanie. Uświadamiają, jak wielki skok wykonały w ciągu ostatniego półwiecza Kielce, wtedy jeszcze, pod koniec lat sześćdziesiątych, mieszczące się niemal w przedwojennych granicach, przetkane na obrzeżach polami zbóż rosnących na terenach dzisiejszych osiedli Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Czarnowa, Ślichowic czy Barwinka, z furmankami na pryncypialnej ulicy i podwórkami jak z przedwojennego snu.
UWAGI:
Patronat honorowy Prezydent miasta Kielc Wojciech Lubawski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Janusz Buczkowski tym razem swoimi fotografiami wprowadza nas w atmosferę Kielc "z tamtych lat". Tamtych, a więc z pewnością tych, których już nie ma, które przeminęły, ale które nie są precyzyjnie określone. Jego zdjęcia wykonane w latach sześćdziesiątych i wczesnych siedemdziesiątych, przedstawiają bowiem Kielce, które dopiero budzą się z prowincjonalnego snu. Jeszcze przedwojenne, ale już szare, bo pozbawione kupieckiego ruchu ulice, kryte blachą niskie, z rzadka dwupiętrowe domy.[...] Takiego miasta nie pamiętają już młodsi jego mieszkańcy. Dlatego te zdjęcia, dokumentujące, które są świadectwem czasu budzą dziś zainteresowanie, czasem sentyment, czasem niedowierzanie. Uświadamiają, jak wielki skok wykonały w ciągu ostatniego półwiecza Kielce, wtedy jeszcze, pod koniec lat sześćdziesiątych, mieszczące się niemal w przedwojennych granicach, przetkane na obrzeżach polami zbóż rosnących na terenach dzisiejszych osiedli Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Czarnowa, Ślichowic czy Barwinka, z furmankami na pryncypialnej ulicy i podwórkami jak z przedwojennego snu.
UWAGI:
Patronat honorowy Prezydent miasta Kielc Wojciech Lubawski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Hanka Goldszajd - autorka większości listów, jej matka Rywka, ojciec Jakub i brat Chaim nie przeżyli zagłady. Wywiezieni z kieleckiego getta, zginęli w Treblince.Listy pisane przez Hankę do brata Aby, siostry Sury i szwagra Herszla, zesłanych do kopalni na Syberię, przetrwały, przywiezione najpierw spod Czelabińska do Polski, a potem zabrane na emigrację do Izraela. Te listy, wysłane z okupowanych Kielc przez żydowską dziewczynkę, to dzisiaj także bezcenny dokument - świadectwo pierwszych lat okupacji, czasu stale pogarszających się warunków życia kieleckich Żydów, narastających represji, ograniczania wolności osobistej. To świadectwo tym cenniejsze, że dokumentów i wspomnień tych, którzy przeżyli kieleckie getto, nie zachowało się zbyt wiele.