"Od kiedy Kasia sięgała pamięcią, czyli od zawsze, pan Jan był stary, ale nigdy niczego mu nie brakowało. Miał nos, uszy, nogi, ręce. Miał nawet włosy, choć mniej niż tata, Sebastian czy Bartek. A teraz włosów nie miał."
Kiedy kiedyś to opowieść, która oswaja dziecko z tematem odchodzenia. W sobie tylko znany sposób - poetycko, choć realistycznie, niby zupełnie bezpośrednio, a pięknie - Jarosław Mikołajewski opowiada o śmierci jako o czymś naturalnym, jako o części naszego życia i świata.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Sentymentalny portret Ryszarda Kapuścińskiego, bardzo ciepły i serdeczny, stworzony serdecznego przyjaciela - Jarosława Mikołajewskiego. Opowieść o wielkim pisarzu, podróżniku, reporterze i myślicielu. O skromnym, powściągliwym człowieku, który " rozbrajał ludzi uśmiechem i życzliwym zainteresowaniem dla ich małych spraw". Atmosferę opisywanych dni ilustrują specjalnie do tej edycji przygotowane zdjęcia mieszkania na Prokuratorskiej, zapiski, przestrzeń pisarza - pracownia, dywany książek, biurko, ulubione przedmioty, kolekcje, cytaty, widoki, lektury... a nawet piękne koty wygrzewające się na sąsiednim dachu - każdy w innym kolorze! - które fotografował z okna swojej pracowni... Do tekstu zostały włączone zapiski Ryszarda Kapuścińskiego, notowane podczas pobytu w szpitalu. Książkę wstępem opatrzyła Alicja Kapuścińska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor skupia się na refleksyjnej obserwacji rzeczywistości, snów. Czasem opowiada o Bogu, innym razem droczy się z nim, pyta o sens życia, które postrzega jako wypadkową bezsilności i pragnień. Tęsknota za zmarłymi, godzenie się ze swoim dojrzałym wiekiem i śmiercią, a także szczere spojrzenie na zmieniające się z biegiem czasu ciało to motywy powracające w kolejnych wierszach. Najnowszy tom jest również odpowiedzią poety na aktualne wydarzenia i wyrazem niezgody na świat, który niesie ze sobą wojny, choroby i cierpienie.Poezja, która rozszczelnia świat, wykracza poza słowo ? i to jest jej największa wartość.