Akcja toczy się w wielonarodowym środowisku artystycznej cyganerii końca XIX wieku w anonimowym mieście (prawdopodobnie Monachium w Niemczech) i ukazuje sylwetki: aktora, dziennikarza, muzyka, dramaturga oraz malarza, lekarza - poety, śpiewaczki operowej i gwiazdy kabaretu, owładniętych nietzscheańską teorią nadczłowieka, oraz eksponujące, już zaakcentowaną w symbolicznym tytule, degenerację, upadek moralny artystów, głoszących idee oderwanej od życia sztuki, dekadentów, których nierzadko jedynym celem był bunt przeciwko mieszczańskiemu światu i spędzenie życia na jałowych rozmowach o wielkiej sztuce. Opisane w Próchnie postacie poruszają się w sztucznej, oddzielonej od zwyczajnej rzeczywistości, przestrzeni. Żyją gorączkowo, w ostentacyjnej, zazwyczaj histerycznej formie manifestując dekadenckie nastroje. Zaglądają do kawiarni przekonani, że "w kawiarni robi się dziś kultura", ale nie gardzą też drugorzędnym kabaretem, są wśród nich zresztą prawdziwi amatorzy tingle-tangla. Sięgają po ulubione przez modernistów narkotyki: czarną kawę, koniak, piją szampana i absynt, w oparach opiumowego dymu głoszą pogardę dla codziennej krzątaniny wypełniającej egzystencję przeciętnych ludzi. Przedstawiony został cyganeryjny, nocny przeważnie sposób życia - w kawiarni, na ulicy, w oparach dymu i alkoholu, w nędznych mansardach i także - na cmentarzu, na którym jeden z głównych bohaterów we wstępnej partii powieści odbywa swoją wielką "spowiedź dziecięcia wieku" .Powieść jest interesującym dokumentem wewnętrznych rozterek i rozrachunków ideowych pokolenia.