Matkami założycielkami są cztery niezależne kobiety, których celem nie jest złapanie wreszcie chłopa (nie da się ukryć, lata lecą), lecz - w pewnym sensie - poprawianie rzeczywistości. Mają w sobie coś z dzielnych pozytywistek, choć broń Boże, nie są w typie Siłaczek padających na posterunku. Skuteczność - oto ich dewiza. Inteligencja i wdzięk pomagają im osiągać cele. Może nie wszystkie i może nie do końca, ale życie nie ma przecież wiele wspólnego z bajkami poczciwej babuni...
Korrigany, małe bretońskie duszki, potrafią porządnie zamieszać w ludzkich losach. Może to jakiś korrigan postanowił zburzyć spokój Claire Autret z maleńkiej wyspy u brzegów Bretanii? Wysłał ją w polskie góry, aby tam spotkała dziwną i tragiczną Matki Wszystkich Lalek? Kazał jej przewartościować całe swoje dotychczasowe życie? Musimy jednak wiedzieć, że korrigany posiadły również umiejętność leczenia ran i naprawiania tego, co same zepsuły... [Monika Szwaja]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zrób coś! Gdybym miała szukać motta wspólnego dla wszystkich moich powieści - mogłoby ono brzmieć właśnie tak. Bohater minipowieści "Nie dla mięczaków" - tym razem mężczyzna! - znalazł się w pewnym zawieszeniu, zakończywszy ważny etap w swoim życiu. Rozwiódł się i praktycznie zerwał ze swą dawną rodziną (swoją drogą - trochę trudno mu się dziwić). W momencie kiedy wychodzi z sądu i cieszy się świeżo odzyskaną wolnością, przypadek, potężne bóstwo, stawia na jego drodze kobietę. Niby wiadomo, jak sprawy się potoczą - ale oto wkraczają na scenę tak zwane cienie przeszłości. Bohater sam czuje, że musi coś zrobić, podjąć jakąś decyzję. Happy end? A to już zależy, co kto uważa za szczęście...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Eulalia jest reporterką telewizyjną (jak zresztą sama autorka); kocha góry i robienie o nich filmów. Ma pracę (zajmującą), dom (pół bliźniaka właściwie), samochód (niezły), dwoje dzieci (udanych), nawet przyjaciół. Właściwie to Eulalii nie brak niczego poza stałym mężczyzną (kiedyś miała, ale jego stałość okazała się niezbyt stała). A że mimo wszystko dzisiejsza kobieta wyzwolona nie zawsze radzi sobie bez mężczyzny i czasem nawet brakuje jej przyjemności z nim związanych, pani reporter zaczyna bystrzej spoglądać na otaczających ją panów. Okazuje się, że nie jest z nimi tak źle...
Wiktoria - reporterka telewizyjna około trzydziestki, niespodzianie, tuż przed wyjazdem na zdjęcia, dowiaduje się, że zostanie mamusią. Mamusią - proszę bardzo, tylko gdzie jest tatuś do kompletu? Na reporterskim horyzoncie pojawia się wprawdzie ktoś, kto by się nadał, ale niestety - ma on pewne felery, które uniemożliwiają tzw. szczęśliwy happy end. Poza tym co zrobić z tą koszmarną, stresującą, wyczerpującą, ukochaną pracą? Doprawdy, dziecko takiej matki musi wykazać niezłą siłę charakteru, żeby urodzić się w przepisowym terminie.
Tom 2
Romans na receptę
Eulalia jest dziennikarką telewizyjną. Dawno porzucona przez męża, samotnie wychowała bliźnięta - Sławkę i Kubę. Obecnie dzieci dorosły i wybierają się na studia do innego miasta. Eulalia nie radzi sobie z myślą o tym, że zostanie sama, tym bardziej że zaprzyjaźnieni sąsiedzi również się wyprowadzili. Jej kiepski nastrój potęguje to, że wydaje się sobie stara i nieatrakcyjna.Pewnego dnia Eulalia przyjmuje zlecenie na zrealizowanie filmu turystycznego o Karkonoszach. Z chęcią je przyjmuje, zwłaszcza że wiąże się to nie tylko z niezłym zarobkiem, ale i z odwiedzeniem lubianych przez dziennikarkę zakątków Karpacza i okolic. Jedyną obawą jest jej choroba - astma, która w górach może być szczególnie niebezpieczna.W Bacówce Eulalia poznaje atrakcyjnego Janusza Wiązowskiego, którego szybko uznaje za największego gbura na świecie. Okazuje się, że mężczyzna ten nie znosi telewizji, a reporterów uważa za ludzi, z którymi nie warto utrzymywać bliższych kontaktów. Eulalię Janusz tyle samo odpycha, co fascynuje....
Tom 3
Artystka wędrowna
Czy można zaprzyjaźnić się na polecenie? No właśnie! Polecenie takie, nieomal rozkaz, otrzymuje nasza stara znajoma, Wiktoria, której w "Zapiskach stanu poważnego" udało się urodzić synka, a w "Romansie na receptę" - szczęśliwie wyjść za mąż. W jej życie wkracza energicznie Adela, śpiewaczka operowa, "sopran wędrowny" (z braku stałego etatu). Piękna, utalentowana, pełna życia i temperamentu... na dodatek w konflikcie z własnym mężem, który coraz gorzej znosi jej ciągłe nieobecności i brak trzydaniowych obiadków domowych. A tymczasem Wika dla swojego męża ma coraz mniej czasu, wróciła bowiem do swojej pierwszej miłości - pracy dziennikarki telewizyjnej. No i jak tu w tych warunkach zapewnić Czytelnikom tzw. szczęśliwy happy end? Nie jest łatwo, nie jest łatwo!...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jak na tytuł przystało, bohaterki są dwie. Ta "stateczna" jest kustoszką w muzeum i nie widzi dalszych perspektyw rozwoju. Jej "postrzelona" przyjaciółka żyje u boku biznesmena jak królowa - do czasu, gdy okazuje się, że ów "biznes" to zwykła gangsterka i luksusowy mężczyzna idzie siedzieć. Obie, by nie oszaleć, trafiają do malowniczej "Rotmistrzówki", podupadającego ośrodka jeździeckiego, który postanawiają przekształcić w ekskluzywne miejsce wczasów. Że nie mają o tym pojęcia? Ale od czego wrodzony wdzięk i inteligencja?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zatoka Trujących Jabłuszek istnieje naprawdę, w przeciwieństwie do Klubu Mało Używanych Dziewic, który ożył tylko na kartach książek Moniki Szwai. Jego "matki założycielki" zdobyły sobie wszakże taką sympatię Czytelników, jakby były najprawdziwsze na świecie. Czy to znaczy, że "dziewice" drzemią w wielu z nas? Że - podobnie jak one - wiemy, co w życiu najważniejsze i że niekonieczne jest zrobienie kariery za wszelką cenę? Że umiemy, a przynajmniej próbujemy dostrzegać piękno naszego świata? jakim by on nie był? Że ciągnie nas do drugiego człowieka? Że staramy się po prostu być szczęśliwymi ludźmi?...