Erich von Däniken napisał dotąd dwadzieścia jeden książek o tajemniczych istotach z kosmosu, które dawno temu przybyły na Ziemię z wizytą. Badając na całym świecie pozostałości dawnych kultur, odkrył świadectwa wskazujące, że niebiańscy mistrzowie, owi "wszechmogący", udzielili ludzkości w jej młodzieńczym okresie przeróżnych nauk i przekazali elementy nadzwyczaj nowoczesnej wiedzy technicznej. Sugerują to również wskazówki zawarte w licznych mitach i religiach.
Tak na przykład ustne przekazy Indian Hopi żyjących w Ameryce Północnej, potwierdzone rysunkami naskalnymi, zawierają informację, że Hopi przed tysiącami lat zamieszkiwali kraj położony w rejonie Oceanu Spokojnego. Kiedy tę pradawną ojczyznę Hopi zniszczyło morze, indiański lud otrzymał pomoc od Kaczynów, potężnych istot z innej planety, którzy go przenieśli na "latających tarczach" na ląd Ameryki Południowej. Oznaczałoby to, że Hopi są przodkami zarówno Inków w Peru, jak również Majów w Ameryce Środkowej. Za uznaniem tej rewolucyjnej tezy przemawiają motywy zdobnicze tkanin i gobelinów preinkaskich, które nawiązują do Kaczynów, tak samo jak figurki Kaczynów rzeźbione przez dzisiejszych Hopi.Dlaczego naukowcy nie przyjmują tego do wiadomości?Na kontynencie afrykańskim w 1868 r. odkryto ogromną kamienną ruinę, której znaczenie do dziś pozostało nie rozszyfrowane.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Erich von Däniken ; z niemieckiego przełożył Krzysztof Żak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Viktor Farkas twierdzi jednak, iż także naturę takich zjawisk można by zapewne wytłumaczyć na gruncie nauki, tyle tylko, iż najpierw należałoby wykazać niezbicie ich istnienie. Zamysł tej książki - pisze w przedmowie - sprowadza się do wykazania, ze istnieje coś, czego być nie powinno, a tym samym do zasiania wątpliwości co do tego, czy naprawdę wiemy to, co wiemy. Zaakceptowanie tego, co na pozór fantastyczne, również w nauce prowadzi często do zmiany sposobu widzenia świata. Przykładem niech będzie fizyka kwantowa, wedle której materia może być jedynie padającym z hiperprzestrzeni cieniem, zakłóceniem geometrii czasoprzestrzeni, jeden zaś i ten sam przedmiot może się znajdować jednocześnie w dwóch miejscach. To prawda, Wszechświat może być absurdalny, ale absurdalność tę można zawsze wytłumaczyć. - Pan Bóg nie gra z człowiekiem w kości - mawiał Einstein. Ku tezie tej najwyraźniej skłania się autor książki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni