Miejska Biblioteka Publiczna

Gull powinien był wiedzieć, żeby nie brać tej roboty. Ale jaki miał wybór, kiedy zniszczono jego wioskę i musiał zaopiekować się upośledzoną umysłowo siostrą? Przynajmniej pensja była dobra. Lecz ten czarodziej był jeszcze gorszy od magów, o których słyszał. Chłopak ledwo mógł odetchnąć pomiędzy knajpianymi burdami, czarodziejskimi bitwami i opieką nad tajemniczym artefaktem. W dodatku jego siostra zaczęła odzyskiwać zmysły i Gull miał naprawdę pełne ręce roboty.

Dla prostych ludzi pokroju Gulla i Greensleeves czarodzieje byli niczym tocząca ziemię choroba. Kiedy Greensleeves odkryła, że sama potrafi władać magią, postanowiła wykorzystać moc dla złamania potęgi innych magów. Pomagała jej w tym armia Gulla, lecz nie za bardzo - drwal nie nadawał się zbytnio na generała. Mógłby im pomóc zasobnik many, lecz nie odkryli jeszcze, jak go używać. Wówczas wysłano przeciwko nim Bohaterkę Benalii i ich "zasobnik many" ożył. Nie mogło być już gorzej. Przynajmniej tak uważali, dopóki inni czarodzieje nie zorientowali się, co zamierza Greensleeves.

Armia Arcydruidki Greensleeves przemierza lodowe góry, zatopione przez ocean lasy, rozdarte wojną pola bitewne i lśniące krypty Lat-Nam, w poszukiwaniu czeków, które pozwolą pokonać armię rozjuszonych magów i położyć kres ich rządom terroru. Podczas gdy Greensleeves odkrywa starożytne sekrety, Gull Drwal toczy zaciekłe walki z keldońskim wodzem, który jest kluczem do strasznej tajemnicy z przeszłości. Z każdą walką Greensleeves, Gull i ich niewielka armia nabierają pewność, że może ich uratować tylko jedno zaklęcie. Lecz żeby go użyć, Greensleeves musi być gotowa do ostatecznego poświęcenia.