Przez sporą część powieści, Cathy opowiada o swoim niewesołym dzieciństwie z matką, która nie opiekowała się nią jak należy.
Cathy nawet nie zdawała sobie sprawy, że jej matka bierze narkotyki, uprawia prostytucje i nie dba o nią, tak jak powinna dbać matka o swoje dziecko. Dla dziewczynki najważniejsze było uszczęśliwianie i pomaganie mamie, nie widziała nic złego w jej zachowaniu. Często nie miała co jeść i musiała kraść, ale nie skarżyła się - dopóki była z mamą, wszystko dobrze się układało. Czytając o dzieciństwie Cathy nie można jej nie współczuć. Cathy była tak zapatrzona w rodzicielkę, że nawet nie wyobrażała się, że inne dzieci mają inne życie, mają ogrzewane domy, ciepłe posiłki i chodzą do szkoły. Jednak im dziewczyna była starsza, tym było gorzej. Molestowana seksualnie przez kilku mężczyzn, zastraszana i wiecznie przerażona miała okropne dzieciństwo. Przez krótki moment dziadkowie starali się jej je przywrócić, jednak Cathy nigdy nie czuła się dzieckiem, więc w wieku 16 lat wyprowadziła się z domu, myśląc, że w końcu zacznie nowe, szczęśliwe życ