Henryk WARS, po wojnie Henry Vars, właśc. Henryk Warszawski, urodzony w 1902 roku w Warszawie, zmarł w 1977 w Los Angeles. Jeden z największych polskich twórców muzyki filmowej okresu międzywojennego. Jego piosenki śpiewały ówczesne gwiazdy ekranu, m.in. panie - Loda Halama, Hanka Ordonówna, Tola Mankiewiczówna, Zula Pogorzelska, oraz panowie - Eugeniusz Bodo, Andrzej Bogucki, Adolf Dymsza i Aleksander Żabczyński. W 1941 roku wstąpił do armii gen. Władysława Andersa, z którym przeszedł cały szlak bojowy II Korpusu. Prowadził tam The Polish Parade - polski teatr rewiowy.Zdemobilizowany we Włoszech w 1947, wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Skomponował muzykę do kilkudziesięciu filmów kinowych i telewizyjnych, realizowanych przez wytwórnie: Columbia, Universal Picture, Warner Brothers, United Artists, 20th Century Fox i Metro Goldwyn Mayer. Największą sławę przyniosła mu muzyka do nakręconego w 1963 filmu Flipper (wyświetlanego w Polsce pod tytułem Mój przyjaciel delfin). Jego piosenki śpiewali: Bing Crosby, Jimmie Rodgers, Doris Day, Brenda Lee i Mel Thorme, a piosenka Over and Over and Over w wykonaniu Margaret Whiting stała się w Ameryce lat 60. wielkim przebojem. Komponował także muzykę symfoniczną i utwory kameralne. Warszawę odwiedził tylko raz, w 1967 roku."Był jednocześnie naszym Gershwinem i Porterem...I naprawdę wielka szkoda, że tak niewiele osób w Polsce zna to nazwisko. Całe szczęście, że żyją jego piosenki: Ach, śpij kochanie, Umówiłem się z nią na dziewiątą, Ach, jak przyjemnie, Już taki jestem zimny drań, Tylko we Lwowie, Miłość ci wszystko wybaczy - żeby wymienić tylko kilka. To klasyka, nieprzemijające polskie evergreeny. I z tą książką można je pośpiewać. Jej bohater Henryk Wars to postać fascynująca. Jego biografia to właściwie gotowy scenariusz filmowy, od razu ze wspaniałą ścieżką dźwiękową. Warsowe piosenki bowiem to nie tylko świetne kompozycje, ale także dźwiękowe obrazki tamtych czasów. (Maria Szabłowska)