Odkrycie liczących kilkaset lat zabalsamowanych zwłok może podważyć obowiązujące dotychczas poglądy na kulturę Inków. Tymczasem podważa całą wiedzę o świecie. Wypełniająca czaszkę mumii dziwna materia, absorbująca w nieznany sposób energię, nie jest ani płynnym złotem, ani żadnym innym metalem, ani też substancją organiczną. Czym zatem jest? Krwią samego diabła?
Podziemna piramida w peruwiańskiej dżungli, z ukrytą w niej komnatą, to dla jednych prawdziwa archeologiczna sensacja, dla innych nieprawdopodobne źródło bogactwa, dla innych jeszcze - klucz do zbawienia świata. A dla wszystkich - śmiertelna pułapka.