Jacek Fedorowicz, twórca wielu talentów, jeden z najwybitniejszych polskich satyryków i felietonistów, w nowej książce barwnie opowiada o swojej miłości do filmu i kina.Opisuje jego siermiężne początki w czasach cenzury i kłód rzucanych pod nogi twórcom walczącym o niezależność. Znajdziemy tu mnóstwo środowiskowych smaczków i wyśmienitych anegdot - od opowieści Gustawa Holoubka, przez Zbigniewa Cybulskiego, po Daniela Olbrychskiego. Fedorowicz wspomina, jak Jerzy Kosiński, autor Malowanego ptaka, miał szansę zostać współwłaścicielem pierwszej na świecie dyskoteki. W Stanisława Bareję nie wierzyło środowisko krytyków filmowych, a jawne wsparcie okazywał mu jedynie Tadeusz Konwicki. Jan Englert miał niecodzienną umiejętność całkowitego zwijania ucha i wkładania go do środka, a któregoś razu cudem uniknął wizyty Claudii Cardinale w jego mieszkaniu na Czerniakowie.
Wspomnienia zgromadzone przez Jacka Fedorowicza to skarbnica pereł: anegdot, skrzących się humorem opowiastek z życia aktorów, reżyserów i scenarzystów, których nie znajdziemy w żadnym podręczniku do historii filmu i kultury. Jak zaznacza sam Autor, znajdziemy tu zdarzenia, "których żaden szanujący się scenarzysta nie umieści nigdy w żadnym scenariuszu, bo zbyt mało prawdopodobne."
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Jacek Fedorowicz ; z ilustracjami autora.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pewnie sobie myślisz, że picie to jest sam miód albo jakaś fanaberia, bo przecież przymusu nie ma, bo można się napić, ale nie trzeba. I tu się cholernie mylisz. Picie to jest ciężka harówka, to gorsza robota niż przy kopaniuy kanału Wołga-Don. Nie masz pojęcia, jak picie boli. Jak boli dosłownie, - bo fizjologia, jak boli psychicznie - bo depresja jak Rów Mariański, i jak boli w przenośni, bo cierpisz za wszystkie grzechy świata.- Joanna - Alkoholiczka, po pierwszej próbie terapii. Zakładają maskę przekonane, że nikt się nie domyśli. A problem widzą wszyscy - dzieci, sąsiedzi, pani zza lady, taksówkarz. Mgda Omilianowicz rozmawia z kobietami, których życiem zwładnął alkohol, oraz z osoabami z ich otoczenia. Z tych wstąsających wywiadów i opowieści wyłania się prawdziwy obraz Polki w szponach destrukcyjnego nałogu.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 211-[212]. Oznaczenia odpowiedzialności: Magda Omilianowicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jakie tajemnice skrywa tajna baza wojskowa na Pomorzu? Co wydarzyło się w ostatnich dniach zimnej wojny?
Michael Wagner, amerykański policjant urodzony w Polsce, z wyróżnieniem kończy szkolenie w ośrodku agencji wywiadu wojskowego. Otrzymuje pierwsze zadanie - ustalić tożsamość mitycznego "Josepha", agenta, który w czasach zimnej wojny przekazywał Rosjanom tajemnice NATO. Ostatni ślad po agencie pochodzi sprzed dwudziestu pięciu lat. Już pierwsze pytania rozpętują burzę. Michael cudem uchodzi z życiem, a jego informator zostaje znaleziony martwy na dnie basenu. Jedynym śladem dawnej działalności "Josepha" jest fotografia.
Kto po tylu latach dla ukrycia prawdy wciąż gotów jest zabijać? Wszystkie odpowiedzi znajdują się w Polsce, którą Michael opuścił jako czteroletnie dziecko. Teraz wraca, by zdemaskować szpiega i poznać zaskakującą prawdę.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Wojciech Wójcik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 065529 od dnia 2024-06-17 Wypożyczona, do dnia 2024-08-16
Moc truchleje : opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "Opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję " "Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "
Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane "Bóg się rodzi" na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi.
Sylwia Winnik sięga po nie znane dotąd świąteczne wspomnienia świadków historii. Inspiracją była dla niej opowieść rodzinna - wspomnienia prababci o Bożym Narodzeniu obchodzonym tuż po wojnie. W skromnych warunkach, ale w niepowtarzalnej rodzinnej atmosferze. Prababcia Emilia w czasie wojny ledwie uniknęła wywiezienia do Auschwitz. Te święta były więc dla niej prawdziwym cudem.
"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" to zbiór wspomnień dotyczących świąt spędzonych w obozach koncentracyjnych, w kołchozach na Syberii albo w konspiracji. Te chwytające za serce historie udowadniają, że w skrajnych sytuacjach to poczucie wspólnoty z innymi ludźmi może dać nadzieję i siłę, przetrwać.