Dworzec. Ktoś przeraźliwie krzyczy. Jacyś ludzie o twarzach upiorów chwytają moje rodzeństwo i wrzucają do bydlęcych wagonów. Na peronie leży w kałuży krwi noworodek. Malutka dziewczynka, córeczka naszych sąsiadów. Wszystko płonie. Z głośników słychać przeraźliwe słowa: "Stacja Sybir".Uderza we mnie tłum ludzkich szkieletów. Spadam na szyny. Pragnę uciec przed pędzącym pociągiem, który jest coraz bliżej i bliżej. Ciało odmawia posłuszeństwa. Paraliżuje mnie strach. Gwizd maszyny wyrywa mnie ze snu. Jeszcze słyszę wycie ludzi i pociągu, jeszcze widzę krew i twarze demonów. Wracam z piekła, które wciąż żyje w moich snach. Mówię sobie: Już dobrze, to tylko sen, zły sen.Znów zasypiam, śnię głód, którego "tam" doświadczyłam. Budzi mnie mój własny krzyk. Już nie zasnę tej nocy. Będę do świtu palić światło, będę czytać, będę się modlić. Będę złościć się na samą siebie, że po sześćdziesięciu latach wciąż boję się ciemności. Dlaczego nie potrafię otrząsnąć się z przeszłości?
Tak rozpoczyna się historia Heni, która pewnej zimowej soboty 1940 roku została brutalnie wyrwana z domu i z dziewczęcych marzeń o pięknym życiu. Ludzie o twarzach upiorów przepędzili ją przez kolejne stacje życia, coraz dalej i dalej od rodzinnych stron, a potem i od tych, których kochała. Co ją trzymało przy życiu? Jak w miejscu, w którym bliżej ludziom do śmierci niż do życia, można poznać prawdziwą miłość? Czy obietnice, które złożyła na tej nieludzkiej ziemi, udało się wypełnić? Dlaczego ta historia dziś powraca i znów budzi tyle emocji?
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Henryka Paśnik, Arkadiusz Paśnik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Blokada Leningradu od września 1941 roku do stycznia 1944 roku to najdłuższe oblężenie w nowożytnej historii świata. Największą ofiarę złożyli jego mieszkańcy, z których szacunkowo blisko milion nie przeżyło. Dzienniki mieszkanek Leningradu dokumentują dzień po dniu umieranie miasta i jego społeczeństwa. To trzy poruszające świadectwa konsekwencji sowieckiej propagandy, strachu przed śmiercią, wszechobecnego głodu, walki o przetrwanie i o resztki człowieczeństwa w nieludzkich okolicznościach.
UWAGI:
Zawiera: Dziennik czasu blokady / Jelena Koczyna. Zakazany dziennik / Olga Bergholc. Zapiski człowieka oblężonego / Lidia Ginzburg. Na okł.: Piekło [>>] 900 dni blokady Leningradu w trzech przejmujących świadectwach przetrwania. W haśle pseud. aut.: Jelena Kočyna.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piaski Sahary, minus 60 stopni w Jakucji, zaduch brazylijskiej dżungli, noc w hamaku pośród jadowitych węży, ucieczka przed islamskimi terrorystami, poszukiwanie z maczetą w dłoni legendarnego El Dorado... Jacek Pałkiewicz, najbardziej znany polski podróżnik i odkrywca prawdziwych źródeł Amazonki, zaprasza do swojego życia pełnego przygód. Tak, boi się śmierci. Ale przede wszystkim po prostu nie boi się życia. Co go skłania do działania, do podejmowania ryzyka? To wieczna pogoń za przygodą, sięganie po coraz to nowe wyzwania, potrzeba mocnych wrażeń. Podróżuje, by lepiej poznać życie, ludzi, samego siebie. Czuje głód nowych doznań, potrzebę podziwiania i dziwienia się. Jeśli człowiek nie umie zachwycać się już niczym, jeśli jego serce pozostaje zimne - przestaje żyć naprawdę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Krwawe oblicza okupacji na wschodnim pograniczu w relacji katolickiego księdza.
Zapis tragicznych wydarzeń od rozpoczęcia wojny do wysiedlenia ludności ukraińskiej w ramach akcji "Wisła". Okrutna rzeczywistość widziana oczami katolickiego księdza, który nie stroni od wyrażania osobistych, nierzadko kontrowersyjnych opinii, krytyki, a także niechęci do jednych i sympatii do innych uczestników wojennego dramatu. Opisuje szykany stosowane wobec społeczeństwa, atmosferę szalejącego terroru i narastające konflikty pomiędzy przedstawicielami nacji zamieszkujących pogranicze. Obie okupacje, zarówno sowiecka, jak i nazistowska, zebrały na tych ziemiach żniwo przemocy, strachu, bólu, upokorzeń i śmierci.
UWAGI:
Na okł. podtyt.: pogranicze polsko-ukraińskie w krwawych latach 1939-1947, pożogi, ucieczki, przesiedlenia, echa Wołynia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 009213 od dnia 2024-06-11 Wypożyczona, do dnia 2024-07-11
Przez trzy lata znosiła setki godzin przesłuchań, tortur, głód, policyjną przemoc, zimno, szczury, noce pod oślepiającym neonem celi, kafkowskie mechanizmy niszczenia. Nazywa się Gulbahar Haitiwaji i jest pierwszą ujgurską kobietą, która przeżyła chiński obóz reedukacyjny i odważyła się o tym opowiedzieć.
Te obozy są dla Chin tym, czym gułag był dla ZSRR. Od 2017 roku deportowano tam ponad milion Ujgurów. Świat grzmi o ludobójstwie, a Komunistyczna Partia Chin neguje iż są to obozy koncentracyjne i legitymizuje ich istnienie mówiąc o "walce z islamskim terroryzmem, infiltracją i separatyzmem".
Ujgurowie to tureckojęzyczna muzułmańska grupa etniczna zamieszkująca Xinjiang. Region bardzo pożądany przez Komunistyczną Partię Chin, ponieważ znajduje się na "Nowym Jedwabnym Szlaku", którego odtworzenie jest flagowym projektem politycznym prezydenta Xi Jinpinga.
Świadectwo Gulbahar jest przerażające: opowiada, czego doświadczyła w trzewiach chińskiego systemu obozów koncentracyjnych i jak została uratowana.
Jechiel Rajchman, urodzony w 1914 roku w Łodzi, podczas II wojny światowej trafił do Ostrowca Lubelskiego, skąd w 1942 roku został - razem z młodszą siostrą - wywieziony do obozu zagłady w Treblince. Cudem ocalony z selekcji, musiał stawić czoło straszliwej rzeczywistości obozowej. Pracował kolejno przy sortowaniu odzieży ofiar komór gazowych, jako fryzjer, tragarz zwłok i "dentysta" - wyrywał złote zęby zagazowanym. Codziennie widział śmierć, był brutalnie bity, głodzony, poniżany - jak inni więźniowie. Tak przeżył prawie rok. Należał do organizatorów powstania w Treblince, które wybuchło 2 sierpnia 1943 roku. Zdołał uciec i przeżył jako jeden z pięćdziesięciu siedmiu ocalałych. Swoje wspomnienia spisał niewyszukanym językiem, jeszcze przed zakończeniem wojny. W tej pracy odnalazł siłę i motywację do życia. Rajchman po wojnie wyemigrował do Urugwaju, jednak jego wspomnienia, spisane w jidysz, zostały opublikowane dopiero niedawno. Po przekładzie na francuski, niemiecki i szwedzki - kolej na polskie wydanie tego wstrząsającego tekstu.
UWAGI:
Na s. tyt. także fałszywe nazwisko, którego używał podczas okupacji.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Sam Pivnik ocalał ze świata, którego już nie ma. Mógł zginąć kilkanaście razy, ale dzięki szczęściu, sile i determinacji przeżył i mógł opowiedzieć swoją nadzwyczajną historię.W dniu jego trzynastych urodzin, 1 września 1939 roku, nazistowskie Niemcy najechały na Polskę, a wraz z tym wydarzeniem życie Pivnika zmieniło się nieodwracalnie. Przeżył będzińskie getto, a potem przez sześć miesięcy pracował jako więzień na osławionej rampie w obozie Auschwitz-Birkenau, gdzie dokonywano selekcji ludzi z kolejnych transportów, kierując niektórych do obozu, a innych wprost do komór gazowych.Po tych traumatycznych doświadczeniach trafił do obozu przy kopalni Fürstengrube (dzisiaj kopalnia "Wesoła"). Przeżył morderczy "marsz śmierci" po obozach w głębi upadającej III Rzeszy i jest jednym z niewielu, którzy wyszli cało z ataku samolotów RAF na statek więzienny Cap Arcona, o którym sądzono mylnie, że przewozi uciekających esesmanów. W końcu dotarł do Londynu.Teraz Sam Pivnik, już po osiemdziesiątce, opowiada, jak wyratował się z najbardziej niebezpiecznych i przerażających opresji wojennych.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni