Siedemnastoletni Peter Houghton przez lata był obiektem szykan rówieśników. Porzuciła go nawet najlepsza przyjaciółka, Josie Cormier, na rzecz grupy najpopularniejszych dzieciaków w szkole, które należały do najzagorzalszych prześladowców Petera. W końcu dochodzi do przesilenia - jeden szczególny akt okrucieństwa popycha Petera do czynu, który zmieni życie wielu mieszkańców jego rodzinnego miasteczka. Dziewiętnaście minut zemsty Petera wpłynie znacząco na życie - także zawodowe - sędzi Alex Cormier, której córka, Josie, znalazła się w samym centrum dramatycznych wydarzeń; natomiast Lacy i Lewis Houghton, rodzice nastolatka, niemal dosłownie znajdą się w kręgu piekła.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 025542 od dnia 2024-06-11 Wypożyczona, do dnia 2024-07-26
Gdy grzeczne dziewczynki zaczytywały się w Jedz, módl się, kochaj, Cheryl naprawdę postanowiła coś zmienić.
Jej życie nie było pasmem sukcesów. Wręcz przeciwnie. Najpierw zaczęło sypać się małżeństwo, potem nastąpiła seria miłosnych wpadek, a na końcu spadł na nią prawdziwy cios - straciła najbliższą osobę. Zawsze miała w życiu pod górkę, ale tym razem los grubo przesadził. Zła i rozżalona, rozpaczliwie szukała wyjścia z sytuacji, nowej drogi życiowej.
Jak to zwykle bywa, zadecydował przypadek.
Impulsem do zmian okazała się podróż życia. Podróż szlakiem wiodącym wzdłuż Ameryki Północnej. Podróż w głąb siebie. Co prawda nie wszystko poszło tak, jak sobie wyobrażała. Miało być rozgwieżdżone niebo i zapach łąki, a nie przeprawa w jednym bucie i tachanie ciężkiego plecaka z piłą. Ale się opłaciło.
Bo zgodnie z zasadą co nas nie zabije, to nas wzmocni - Cheryl wygrała. Ruszyła w podróż jako dziewczynka, wróciła jako dojrzała kobieta. Pewna siebie, silna, gotowa zawalczyć o siebie i o swoje życie. Udowodniła, że DROGĘ warto wybrać sobie samemu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Bałkany przez stulecia uznawano za odległe (kulturowo) od Zachodu - to właśnie ta różnica fascynowała mieszkańców Europy Zachodniej i sprawiała, że kraina ta stawała się celem ich prawdziwych lub wyimaginowanych podróży. Kiedy podróżni odkrywali, że wzniośle brzmiąca nazwa Bałkany oznacza tylko grzbiet rozdzielający wody lub przełęcz górską i niekoniecznie gwarantuje wzniosłą, romantyczną scenerię, próbowali przypisać im znaczenie bariery wojskowej i utrzymywali, że z tego punktu widzenia "Bałkan jest rzeczywiście wspaniałą górą" (Alexander William Kinglake, Eōthen, or Traces of Travel Brought Home from the East, 1844); inni zaś nie mogli powstrzymać się od zdziwienia wołając: "Jak można robić tyle zamieszania z powodu takiego kretowiska!" (Adolphus Slade, Records of Travels in Turkey and Greece, etc. ..., 1854). Jednak większość z nich uważała, że Bałkany nie były wyłącznie obszarem geograficznym, ale raczej polem walki pomiędzy Wschodem a Zachodem, Przeszłością i Teraźniejszością, pomiędzy barbarzyństwem a cywilizacją.
UWAGI:
Bibliogr. s. 315-361. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni