Dzieciństwo spędził w Katowicach. Mieszkał w domu opuszczonym przez Niemców. Na meblach w przestronnych i jasnych pokojach przymocowane były tabliczki z napisem "własność Trzeciej Rzeszy" i swastyką. Jako mały chłopiec bawił się z kolegami w "Auschwitz". Włodek Goldkorn - Żyd, Polak, ceniony włoski publicysta - podobnie jak wiele innych dzieci osób ocalałych z Holocaustu całe życie spędził w cieniu Zagłady, wśród strzępków opowieści, fragmentów wspomnień. Jego ciocia Nachcia poszła do komory gazowej z córeczką na rękach. "To nie jest świat godzien tego, żeby na nim żyć" - powiedziała, choć mogła oddać dziecko i uniknąć śmierci. Jego ciocia Chajtełe, uciekając przed Niemcami, porzuciła niemowlę w śniegu. Przeżyła. Tego, kto przetrwał Zagładę, nie można sądzić ludzką miarą, pisze Goldkorn.
Prawda o Zagładzie leży w wielości narracji, w niepewności wspomnień, w niedomówieniach. Jest opowieścią świadków, ale też katów. Dziecko w śniegu to traktat o pamięci, o prawdzie, o doświadczeniu zła, o przetrwaniu.
Dzieciństwo spędził w Katowicach. Mieszkał w domu opuszczonym przez Niemców. Na meblach w przestronnych i jasnych pokojach przymocowane były tabliczki z napisem "własność Trzeciej Rzeszy" i swastyką. Jako mały chłopiec bawił się z kolegami w "Auschwitz". Włodek Goldkorn - Żyd, Polak, ceniony włoski publicysta - podobnie jak wiele innych dzieci osób ocalałych z Holocaustu całe życie spędził w cieniu Zagłady, wśród strzępków opowieści, fragmentów wspomnień. Jego ciocia Nachcia poszła do komory gazowej z córeczką na rękach. "To nie jest świat godzien tego, żeby na nim żyć" - powiedziała, choć mogła oddać dziecko i uniknąć śmierci. Jego ciocia Chajtełe, uciekając przed Niemcami, porzuciła niemowlę w śniegu. Przeżyła. Tego, kto przetrwał Zagładę, nie można sądzić ludzką miarą, pisze Goldkorn.
Prawda o Zagładzie leży w wielości narracji, w niepewności wspomnień, w niedomówieniach. Jest opowieścią świadków, ale też katów. Dziecko w śniegu to traktat o pamięci, o prawdzie, o doświadczeniu zła, o przetrwaniu.
Dzieciństwo spędził w Katowicach. Mieszkał w domu opuszczonym przez Niemców. Na meblach w przestronnych i jasnych pokojach przymocowane były tabliczki z napisem "własność Trzeciej Rzeszy" i swastyką. Jako mały chłopiec bawił się z kolegami w "Auschwitz". Włodek Goldkorn - Żyd, Polak, ceniony włoski publicysta - podobnie jak wiele innych dzieci osób ocalałych z Holocaustu całe życie spędził w cieniu Zagłady, wśród strzępków opowieści, fragmentów wspomnień. Jego ciocia Nachcia poszła do komory gazowej z córeczką na rękach. "To nie jest świat godzien tego, żeby na nim żyć" - powiedziała, choć mogła oddać dziecko i uniknąć śmierci. Jego ciocia Chajtełe, uciekając przed Niemcami, porzuciła niemowlę w śniegu. Przeżyła. Tego, kto przetrwał Zagładę, nie można sądzić ludzką miarą, pisze Goldkorn.
Prawda o Zagładzie leży w wielości narracji, w niepewności wspomnień, w niedomówieniach. Jest opowieścią świadków, ale też katów. Dziecko w śniegu to traktat o pamięci, o prawdzie, o doświadczeniu zła, o przetrwaniu.
Dzieciństwo spędził w Katowicach. Mieszkał w domu opuszczonym przez Niemców. Na meblach w przestronnych i jasnych pokojach przymocowane były tabliczki z napisem "własność Trzeciej Rzeszy" i swastyką. Jako mały chłopiec bawił się z kolegami w "Auschwitz". Włodek Goldkorn - Żyd, Polak, ceniony włoski publicysta - podobnie jak wiele innych dzieci osób ocalałych z Holocaustu całe życie spędził w cieniu Zagłady, wśród strzępków opowieści, fragmentów wspomnień. Jego ciocia Nachcia poszła do komory gazowej z córeczką na rękach. "To nie jest świat godzien tego, żeby na nim żyć" - powiedziała, choć mogła oddać dziecko i uniknąć śmierci. Jego ciocia Chajtełe, uciekając przed Niemcami, porzuciła niemowlę w śniegu. Przeżyła. Tego, kto przetrwał Zagładę, nie można sądzić ludzką miarą, pisze Goldkorn.
Prawda o Zagładzie leży w wielości narracji, w niepewności wspomnień, w niedomówieniach. Jest opowieścią świadków, ale też katów. Dziecko w śniegu to traktat o pamięci, o prawdzie, o doświadczeniu zła, o przetrwaniu.
Sylwestrową atmosferę imprezy na ogromnym, luksusowym wycieczkowcu zakłóca awaria. Początkowo wydaje się być niegroźna, ale oczekiwana pomoc nie nadchodzi, łączność ze światem zewnętrznym ulega zerwaniu, statek zaczyna dryfować po kompletnie nieuczęszczanym fragmencie oceanu.
To jednak zaledwie początek problemów: na statku grasuje gwałciciel, ginie jedna z pasażerek, zawodzą kolejne systemy, wśród pasażerów i członków załogi szerzy się epidemia groźnego wirusa. Na pokładzie zaczynają panować chaos i agresja. Dzieła zniszczenia dopełnia tropikalny sztorm. Kapitan i załoga uciekają ze statku, większość pozostawionych na pastwę losu pasażerów w panice także opuszcza pokład.
Na pozbawionym sterowności, zdemolowanym wraku pozostaje garstka rozbitków zgromadzonych wokół Celine del Ray - medium, która wydaje się mieć większy wpływ na dramatyczne wydarzenia, niż mogło się na początku wydawać. Nic jednak nie jest całkiem pewne, nikt nie jest w stanie przedstawić wiarygodnego wyjaśnienia pasma nieszczęść, które dotknęły pasażerów i załogę.
Czy statek rzeczywiście przetrwał sztorm tylko po to, by rozbitkowie stali się świadkami apokalipsy na lądzie i założyli nowe społeczeństwo pod wodzą Celine? Czy na kilka dni został przeniesiony do innej rzeczywistości? A może to wszystko tylko zbiorowa halucynacja? Czy służby specjalne rzeczywiście porywają i przesłuchują rozbitków, a może to tylko medialna prowokacja? Kim jest pani del Ray - hochsztaplerką, demiurgiem, szatanem, Bogiem?
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Sarah Lotz ; przełożył Maciej Wacław.
Czarny czwartek. Dzień, którego nie sposób zapomnieć. Dzień, w którym niemal równocześnie w czterech miejscach na świecie dochodzi do katastrof wielkich samolotów pasażerskich. Giną setki ludzi, przeżywa tylko czworo. Jedną z nich jest Pamela May Donald. Leżąc w pogorzelisku, wśród poskręcanych fragmentów kadłuba i zmasakrowanych szczątków współpasażerów, nagrywa na komórkę wiadomość, która wstrząśnie światem. Wkrótce potem umiera. Zostaje ich tylko troje.
Tom 2
Dzień czwarty Tytuł oryginału: "Day four : a novel"
Sylwestrową atmosferę imprezy na ogromnym, luksusowym wycieczkowcu zakłóca awaria. Początkowo wydaje się być niegroźna, ale oczekiwana pomoc nie nadchodzi, łączność ze światem zewnętrznym ulega zerwaniu, statek zaczyna dryfować po kompletnie nieuczęszczanym fragmencie oceanu. To jednak zaledwie początek problemów: na statku grasuje gwałciciel, ginie jedna z pasażerek, zawodzą kolejne systemy, wśród pasażerów i członków załogi szerzy się epidemia groźnego wirusa...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Sylwestrową atmosferę imprezy na ogromnym, luksusowym wycieczkowcu zakłóca awaria. Początkowo wydaje się być niegroźna, ale oczekiwana pomoc nie nadchodzi, łączność ze światem zewnętrznym ulega zerwaniu, statek zaczyna dryfować po kompletnie nieuczęszczanym fragmencie oceanu.
To jednak zaledwie początek problemów: na statku grasuje gwałciciel, ginie jedna z pasażerek, zawodzą kolejne systemy, wśród pasażerów i członków załogi szerzy się epidemia groźnego wirusa. Na pokładzie zaczynają panować chaos i agresja. Dzieła zniszczenia dopełnia tropikalny sztorm. Kapitan i załoga uciekają ze statku, większość pozostawionych na pastwę losu pasażerów w panice także opuszcza pokład.
Na pozbawionym sterowności, zdemolowanym wraku pozostaje garstka rozbitków zgromadzonych wokół Celine del Ray - medium, która wydaje się mieć większy wpływ na dramatyczne wydarzenia, niż mogło się na początku wydawać. Nic jednak nie jest całkiem pewne, nikt nie jest w stanie przedstawić wiarygodnego wyjaśnienia pasma nieszczęść, które dotknęły pasażerów i załogę.
Czy statek rzeczywiście przetrwał sztorm tylko po to, by rozbitkowie stali się świadkami apokalipsy na lądzie i założyli nowe społeczeństwo pod wodzą Celine? Czy na kilka dni został przeniesiony do innej rzeczywistości? A może to wszystko tylko zbiorowa halucynacja? Czy służby specjalne rzeczywiście porywają i przesłuchują rozbitków, a może to tylko medialna prowokacja? Kim jest pani del Ray - hochsztaplerką, demiurgiem, szatanem, Bogiem?
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Sarah Lotz ; przełożył Maciej Wacław.
Czarny czwartek. Dzień, którego nie sposób zapomnieć. Dzień, w którym niemal równocześnie w czterech miejscach na świecie dochodzi do katastrof wielkich samolotów pasażerskich. Giną setki ludzi, przeżywa tylko czworo. Jedną z nich jest Pamela May Donald. Leżąc w pogorzelisku, wśród poskręcanych fragmentów kadłuba i zmasakrowanych szczątków współpasażerów, nagrywa na komórkę wiadomość, która wstrząśnie światem. Wkrótce potem umiera. Zostaje ich tylko troje.
Tom 2
Dzień czwarty Tytuł oryginału: "Day four : a novel"
Sylwestrową atmosferę imprezy na ogromnym, luksusowym wycieczkowcu zakłóca awaria. Początkowo wydaje się być niegroźna, ale oczekiwana pomoc nie nadchodzi, łączność ze światem zewnętrznym ulega zerwaniu, statek zaczyna dryfować po kompletnie nieuczęszczanym fragmencie oceanu. To jednak zaledwie początek problemów: na statku grasuje gwałciciel, ginie jedna z pasażerek, zawodzą kolejne systemy, wśród pasażerów i członków załogi szerzy się epidemia groźnego wirusa...
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 061766 od dnia 2024-06-26 Wypożyczona, do dnia 2024-07-29