Dziesiątki źródeł i relacji, siedmioro świadków, trzech komentatorów. Ponad siedemdziesiąt lat po rzezi wołyńskiej (1943-44) wracają oni do tamtych wydarzeń, wciąż żywej traumy na poziomie jednostkowym i zbiorowym, lokalnym i narodowym.
Te opowieści pokazują niewyobrażalne okrucieństwo, do jakiego zdolny jest człowiek oraz historyczne i społeczne tło tamtych wydarzeń. Wspomnienia i komentarze układają się w ciąg chronologiczny, od sielskich - z polskiej perspektywy - obrazów Wołynia sprzed II wojny światowej, poprzez rozgrywanie ukraińskich nadziei narodowych przez okupanta sowieckiego i niemieckiego, aż do krwawego lata 1943 roku.
Różnorodne relacje pokazują tragiczny splot okoliczności historycznych, politycznych i zwyczajnie ludzkich. To nie jest obraz czarno-biały. Temat wołyński wpisuje się w trudną współczesność nie tylko relacji polsko-ukraińskich, ale również dzisiejszych okrucieństw o podłożu nacjonalistyczno-etnicznym, stając się krwawym memento dla przyszłych pokoleń.
UWAGI:
Na s. tyt. i okł.: Wydawnictwo W.A.B. Bibliogr. s. 295-296. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziesiątki źródeł i relacji, siedmioro świadków, trzech komentatorów. Ponad siedemdziesiąt lat po rzezi wołyńskiej (1943-44) wracają oni do tamtych wydarzeń, wciąż żywej traumy na poziomie jednostkowym i zbiorowym, lokalnym i narodowym.
Te opowieści pokazują niewyobrażalne okrucieństwo, do jakiego zdolny jest człowiek oraz historyczne i społeczne tło tamtych wydarzeń. Wspomnienia i komentarze układają się w ciąg chronologiczny, od sielskich - z polskiej perspektywy - obrazów Wołynia sprzed II wojny światowej, poprzez rozgrywanie ukraińskich nadziei narodowych przez okupanta sowieckiego i niemieckiego, aż do krwawego lata 1943 roku.
Różnorodne relacje pokazują tragiczny splot okoliczności historycznych, politycznych i zwyczajnie ludzkich. To nie jest obraz czarno-biały. Temat wołyński wpisuje się w trudną współczesność nie tylko relacji polsko-ukraińskich, ale również dzisiejszych okrucieństw o podłożu nacjonalistyczno-etnicznym, stając się krwawym memento dla przyszłych pokoleń.
UWAGI:
Na s. tyt. i okł.: Wydawnictwo W.A.B. Bibliogr. s. 295-296. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziesiątki źródeł i relacji, siedmioro świadków, trzech komentatorów. Ponad siedemdziesiąt lat po rzezi wołyńskiej (1943-44) wracają oni do tamtych wydarzeń, wciąż żywej traumy na poziomie jednostkowym i zbiorowym, lokalnym i narodowym.
Te opowieści pokazują niewyobrażalne okrucieństwo, do jakiego zdolny jest człowiek oraz historyczne i społeczne tło tamtych wydarzeń. Wspomnienia i komentarze układają się w ciąg chronologiczny, od sielskich - z polskiej perspektywy - obrazów Wołynia sprzed II wojny światowej, poprzez rozgrywanie ukraińskich nadziei narodowych przez okupanta sowieckiego i niemieckiego, aż do krwawego lata 1943 roku.
Różnorodne relacje pokazują tragiczny splot okoliczności historycznych, politycznych i zwyczajnie ludzkich. To nie jest obraz czarno-biały. Temat wołyński wpisuje się w trudną współczesność nie tylko relacji polsko-ukraińskich, ale również dzisiejszych okrucieństw o podłożu nacjonalistyczno-etnicznym, stając się krwawym memento dla przyszłych pokoleń.
UWAGI:
Na s. tyt. i okł.: Wydawnictwo W.A.B. Bibliogr. s. 295-296. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 047640 od dnia 2024-04-26 Przetrzymana termin minął 2024-05-28
Dzieje Polaków na Wołyniu to nie tylko historia ukraińskich rzezi. To zdecydowanie dłuższa i bogatsza epopeja pisana potem i łzami. Pisana krwią zamordowanych przez władze sowieckie w podziemiach odebranego wiernym kościoła w Połonnem. Tych, którzy podczas zesłania trudzili się w kazachskich kopalniach, i łzami tych, którzy potracili rodziny w wyniku Wielkiego Głodu oraz licznych represji.
Dzieje Wołyniaków to historia heroizmu prostych ludzi i cichego bohaterstwa duchownych, którzy w czasach sowietyzacji i ateizacji, ryzykując życie za rodaków i wiarę, umacniali na Ukrainie Kościół katolicki i poczucie przynależności do narodu polskiego.
Od Wielkiego Głodu lat trzydziestych i przymusowej kolektywizacji, przez zsyłki do łagrów i wywózki na Daleki Wschód, aż po bestialstwa banderowców oraz represje ze strony Sowietów, Polacy na Wołyniu robili wszystko, by ocalić własną tożsamość narodową oraz wychować w wierze katolickiej i poszanowaniu polskich tradycji następne pokolenia, które także nie powinny zapomnieć o swoich korzeniach.
Choć po upadku ZSRR represje ustały, dla Polaków mieszkających na Wołyniu batalia o polskość i Kościół katolicki na Ukrainie się nie zakończyła. Nadal walczą o swobodne kultywowanie tradycji, nauczanie języka ojczystego czy jego obecność w liturgii. Robią, co mogą, by ocalić od zapomnienia tragiczną opowieść o poległych. Opowiadają o przeszłości, gdyż wiedzą, że w obliczu historii każdy, kto milczy na ten temat, jest po prostu zdrajcą.
Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii. ["Do Rzeczy"]
UWAGI:
Bibliografia na stronie [504]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Marek A. Koprowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dzieje Polaków na Wołyniu to nie tylko historia ukraińskich rzezi. To zdecydowanie dłuższa i bogatsza epopeja pisana potem i łzami. Pisana krwią zamordowanych przez władze sowieckie w podziemiach odebranego wiernym kościoła w Połonnem. Tych, którzy podczas zesłania trudzili się w kazachskich kopalniach, i łzami tych, którzy potracili rodziny w wyniku Wielkiego Głodu oraz licznych represji.
Dzieje Wołyniaków to historia heroizmu prostych ludzi i cichego bohaterstwa duchownych, którzy w czasach sowietyzacji i ateizacji, ryzykując życie za rodaków i wiarę, umacniali na Ukrainie Kościół katolicki i poczucie przynależności do narodu polskiego.
Od Wielkiego Głodu lat trzydziestych i przymusowej kolektywizacji, przez zsyłki do łagrów i wywózki na Daleki Wschód, aż po bestialstwa banderowców oraz represje ze strony Sowietów, Polacy na Wołyniu robili wszystko, by ocalić własną tożsamość narodową oraz wychować w wierze katolickiej i poszanowaniu polskich tradycji następne pokolenia, które także nie powinny zapomnieć o swoich korzeniach.
Choć po upadku ZSRR represje ustały, dla Polaków mieszkających na Wołyniu batalia o polskość i Kościół katolicki na Ukrainie się nie zakończyła. Nadal walczą o swobodne kultywowanie tradycji, nauczanie języka ojczystego czy jego obecność w liturgii. Robią, co mogą, by ocalić od zapomnienia tragiczną opowieść o poległych. Opowiadają o przeszłości, gdyż wiedzą, że w obliczu historii każdy, kto milczy na ten temat, jest po prostu zdrajcą.
Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii. ["Do Rzeczy"]
UWAGI:
Bibliografia na stronie [504]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Marek A. Koprowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dzieje Polaków na Wołyniu to nie tylko historia ukraińskich rzezi. To zdecydowanie dłuższa i bogatsza epopeja pisana potem i łzami. Pisana krwią zamordowanych przez władze sowieckie w podziemiach odebranego wiernym kościoła w Połonnem. Tych, którzy podczas zesłania trudzili się w kazachskich kopalniach, i łzami tych, którzy potracili rodziny w wyniku Wielkiego Głodu oraz licznych represji.
Dzieje Wołyniaków to historia heroizmu prostych ludzi i cichego bohaterstwa duchownych, którzy w czasach sowietyzacji i ateizacji, ryzykując życie za rodaków i wiarę, umacniali na Ukrainie Kościół katolicki i poczucie przynależności do narodu polskiego.
Od Wielkiego Głodu lat trzydziestych i przymusowej kolektywizacji, przez zsyłki do łagrów i wywózki na Daleki Wschód, aż po bestialstwa banderowców oraz represje ze strony Sowietów, Polacy na Wołyniu robili wszystko, by ocalić własną tożsamość narodową oraz wychować w wierze katolickiej i poszanowaniu polskich tradycji następne pokolenia, które także nie powinny zapomnieć o swoich korzeniach.
Choć po upadku ZSRR represje ustały, dla Polaków mieszkających na Wołyniu batalia o polskość i Kościół katolicki na Ukrainie się nie zakończyła. Nadal walczą o swobodne kultywowanie tradycji, nauczanie języka ojczystego czy jego obecność w liturgii. Robią, co mogą, by ocalić od zapomnienia tragiczną opowieść o poległych. Opowiadają o przeszłości, gdyż wiedzą, że w obliczu historii każdy, kto milczy na ten temat, jest po prostu zdrajcą.
Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii. ["Do Rzeczy"]
UWAGI:
Bibliografia na stronie [504]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Marek A. Koprowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dzieje Polaków na Wołyniu to nie tylko historia ukraińskich rzezi. To zdecydowanie dłuższa i bogatsza epopeja pisana potem i łzami. Pisana krwią zamordowanych przez władze sowieckie w podziemiach odebranego wiernym kościoła w Połonnem. Tych, którzy podczas zesłania trudzili się w kazachskich kopalniach, i łzami tych, którzy potracili rodziny w wyniku Wielkiego Głodu oraz licznych represji.
Dzieje Wołyniaków to historia heroizmu prostych ludzi i cichego bohaterstwa duchownych, którzy w czasach sowietyzacji i ateizacji, ryzykując życie za rodaków i wiarę, umacniali na Ukrainie Kościół katolicki i poczucie przynależności do narodu polskiego.
Od Wielkiego Głodu lat trzydziestych i przymusowej kolektywizacji, przez zsyłki do łagrów i wywózki na Daleki Wschód, aż po bestialstwa banderowców oraz represje ze strony Sowietów, Polacy na Wołyniu robili wszystko, by ocalić własną tożsamość narodową oraz wychować w wierze katolickiej i poszanowaniu polskich tradycji następne pokolenia, które także nie powinny zapomnieć o swoich korzeniach.
Choć po upadku ZSRR represje ustały, dla Polaków mieszkających na Wołyniu batalia o polskość i Kościół katolicki na Ukrainie się nie zakończyła. Nadal walczą o swobodne kultywowanie tradycji, nauczanie języka ojczystego czy jego obecność w liturgii. Robią, co mogą, by ocalić od zapomnienia tragiczną opowieść o poległych. Opowiadają o przeszłości, gdyż wiedzą, że w obliczu historii każdy, kto milczy na ten temat, jest po prostu zdrajcą.
Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii. ["Do Rzeczy"]
UWAGI:
Bibliografia na stronie [504]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Marek A. Koprowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni