Moc truchleje : opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "Opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję " "Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "
Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane "Bóg się rodzi" na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi.
Sylwia Winnik sięga po nie znane dotąd świąteczne wspomnienia świadków historii. Inspiracją była dla niej opowieść rodzinna - wspomnienia prababci o Bożym Narodzeniu obchodzonym tuż po wojnie. W skromnych warunkach, ale w niepowtarzalnej rodzinnej atmosferze. Prababcia Emilia w czasie wojny ledwie uniknęła wywiezienia do Auschwitz. Te święta były więc dla niej prawdziwym cudem.
"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" to zbiór wspomnień dotyczących świąt spędzonych w obozach koncentracyjnych, w kołchozach na Syberii albo w konspiracji. Te chwytające za serce historie udowadniają, że w skrajnych sytuacjach to poczucie wspólnoty z innymi ludźmi może dać nadzieję i siłę, przetrwać.
Moc truchleje : opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "Opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję " "Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "
Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane "Bóg się rodzi" na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi.
Sylwia Winnik sięga po nie znane dotąd świąteczne wspomnienia świadków historii. Inspiracją była dla niej opowieść rodzinna - wspomnienia prababci o Bożym Narodzeniu obchodzonym tuż po wojnie. W skromnych warunkach, ale w niepowtarzalnej rodzinnej atmosferze. Prababcia Emilia w czasie wojny ledwie uniknęła wywiezienia do Auschwitz. Te święta były więc dla niej prawdziwym cudem.
"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" to zbiór wspomnień dotyczących świąt spędzonych w obozach koncentracyjnych, w kołchozach na Syberii albo w konspiracji. Te chwytające za serce historie udowadniają, że w skrajnych sytuacjach to poczucie wspólnoty z innymi ludźmi może dać nadzieję i siłę, przetrwać.
Moc truchleje : opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "Opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję " "Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "
Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane "Bóg się rodzi" na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi.
Sylwia Winnik sięga po nie znane dotąd świąteczne wspomnienia świadków historii. Inspiracją była dla niej opowieść rodzinna - wspomnienia prababci o Bożym Narodzeniu obchodzonym tuż po wojnie. W skromnych warunkach, ale w niepowtarzalnej rodzinnej atmosferze. Prababcia Emilia w czasie wojny ledwie uniknęła wywiezienia do Auschwitz. Te święta były więc dla niej prawdziwym cudem.
"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" to zbiór wspomnień dotyczących świąt spędzonych w obozach koncentracyjnych, w kołchozach na Syberii albo w konspiracji. Te chwytające za serce historie udowadniają, że w skrajnych sytuacjach to poczucie wspólnoty z innymi ludźmi może dać nadzieję i siłę, przetrwać.
Moc truchleje : opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "Opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję " "Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "
Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane "Bóg się rodzi" na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi.
Sylwia Winnik sięga po nie znane dotąd świąteczne wspomnienia świadków historii. Inspiracją była dla niej opowieść rodzinna - wspomnienia prababci o Bożym Narodzeniu obchodzonym tuż po wojnie. W skromnych warunkach, ale w niepowtarzalnej rodzinnej atmosferze. Prababcia Emilia w czasie wojny ledwie uniknęła wywiezienia do Auschwitz. Te święta były więc dla niej prawdziwym cudem.
"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" to zbiór wspomnień dotyczących świąt spędzonych w obozach koncentracyjnych, w kołchozach na Syberii albo w konspiracji. Te chwytające za serce historie udowadniają, że w skrajnych sytuacjach to poczucie wspólnoty z innymi ludźmi może dać nadzieję i siłę, przetrwać.
Moc truchleje : opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "Opowieści wigilijne 1939-1945 : gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję " "Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję "
Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane "Bóg się rodzi" na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi.
Sylwia Winnik sięga po nie znane dotąd świąteczne wspomnienia świadków historii. Inspiracją była dla niej opowieść rodzinna - wspomnienia prababci o Bożym Narodzeniu obchodzonym tuż po wojnie. W skromnych warunkach, ale w niepowtarzalnej rodzinnej atmosferze. Prababcia Emilia w czasie wojny ledwie uniknęła wywiezienia do Auschwitz. Te święta były więc dla niej prawdziwym cudem.
"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" to zbiór wspomnień dotyczących świąt spędzonych w obozach koncentracyjnych, w kołchozach na Syberii albo w konspiracji. Te chwytające za serce historie udowadniają, że w skrajnych sytuacjach to poczucie wspólnoty z innymi ludźmi może dać nadzieję i siłę, przetrwać.
Naoczny świadek wspomina cztery lata spędzone w piekle Auschwitz.Wydaje się, że o tym obozie powiedziano już dość. Jednak wspomnienia Stanisława Głowy dowodzą, iż jest to temat niewyczerpany. Zgłębiany nawet wielokrotnie, nigdy nie przestanie zadziwiać i przerażać.Głowa przeżył w KL Auschwitz blisko cztery lata i zrobił tam swoistą "karierę". Dzięki umiejętnościom, obrotności, sprzyjającym okolicznościom oraz ludziom - czasem nawet wbrew sobie - "awansował" na kolejne stanowiska. Na nich nie tylko mógł przetrwać we względnie lepszych warunkach, ale także konspirować i obserwować, a w ostateczności opisać funkcjonowanie różnych członów obozu, przeplatając swą relację obrazami z życia codziennego.Autor nie oddaje oczywiście całości obozowego życia, ale jego opis jest bardzo szeroki, a nadto rzeczowy, treściwy i bezpośredni. Nie obawia się nazywać spraw i sprawców po imieniu. Właśnie dzięki temu jego wspomnienia wywierają ogromne wrażenie.Główny tekst książki uzupełnia treść artykułów i dokumentów spisanych przez Stanisława Głowę w innym czasie. Rozwija on w nich i pogłębia niektóre wątki obozowe.Opracowanie zilustrowano zdjęciami z archiwów rodziny.
UWAGI:
Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Stanisław Głowa ; [redakcja Joanna Pawłowska].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Naoczny świadek wspomina cztery lata spędzone w piekle Auschwitz.Wydaje się, że o tym obozie powiedziano już dość. Jednak wspomnienia Stanisława Głowy dowodzą, iż jest to temat niewyczerpany. Zgłębiany nawet wielokrotnie, nigdy nie przestanie zadziwiać i przerażać.Głowa przeżył w KL Auschwitz blisko cztery lata i zrobił tam swoistą "karierę". Dzięki umiejętnościom, obrotności, sprzyjającym okolicznościom oraz ludziom - czasem nawet wbrew sobie - "awansował" na kolejne stanowiska. Na nich nie tylko mógł przetrwać we względnie lepszych warunkach, ale także konspirować i obserwować, a w ostateczności opisać funkcjonowanie różnych członów obozu, przeplatając swą relację obrazami z życia codziennego.Autor nie oddaje oczywiście całości obozowego życia, ale jego opis jest bardzo szeroki, a nadto rzeczowy, treściwy i bezpośredni. Nie obawia się nazywać spraw i sprawców po imieniu. Właśnie dzięki temu jego wspomnienia wywierają ogromne wrażenie.Główny tekst książki uzupełnia treść artykułów i dokumentów spisanych przez Stanisława Głowę w innym czasie. Rozwija on w nich i pogłębia niektóre wątki obozowe.Opracowanie zilustrowano zdjęciami z archiwów rodziny.
UWAGI:
Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Stanisław Głowa ; [redakcja Joanna Pawłowska].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni