Wielka Brytania, lata 50. XX wieku. Na oddział dziecięcy trafia zagłodzony niemal na śmierć półroczny chłopczyk, a dzielny personel szpitala walczy o jego życie. To będzie prawdziwy czas próby dla Aniołów ze szpitala St Angelus.
Wspaniała i oddana swoim pacjentom siostra oddziałowa samotnie znosi trudy śmiertelnej choroby.Okrutna, apodyktyczna matka pragnie za wszelką cenę uniemożliwić córce karierę pielęgniarską i zatrzymać ją przy sobie.
Zbliżają się święta. Pammy i Beth marzą o wygraniu konkursu na najpiękniejsze szpitalne dekoracje bożonarodzeniowe, ale splot tragicznych okoliczności może im pokrzyżować szyki.
W niełatwych i biednych latach pięćdziesiątych tylko poczucie humoru i siła wspólnoty mogą uratować Anioły w tym niezwykle trudnym, ale magicznym przedświątecznym czasie.
UWAGI:
Na okładce i stronie tytułowej: Prószyński i S-ka. Oznaczenia odpowiedzialności: Nadine Dorries ; przełożyła Magda Witkowska.
Anioły z Lovely Lane Tytuł oryginału: "The Angels of Lovely Lane"
Anglia, rok 1953. Do domu pielęgniarek przy Lovely Lane w Liverpoolu przybywa pięć nowych uczennic, żeby rozpocząć praktyki w szpitalu St Angelus. Dana jest Irlandką i uciekła z rodzinnego gospodarstwa. Victoria pochodzi z arystokracji, ale jej rodzina jest zadłużona po uszy. Beth, córka wojskowego, zaprzyjaźnia się z charakterną Celią Forsyth. Pammy zaś urodziła się w najgorszej dzielnicy Liverpoolu i od zawsze ma w życiu pod górkę. Rzeczywistość, z którą przyszło im się zmagać, jest skomplikowana i silnie zhierarchizowana. Są zasady, których bezwzględnie należy przestrzegać, a w St Angelus każdy ma swoje miejsce - i biada tym, którzy zbłądzą poza jego granice lub spróbują się zbuntować przeciw panującemu porządkowi. Pewnego dnia do szpitala zostaje przyjęta młoda dziewczyna po całkowicie spartaczonej, przeprowadzonej zbyt późno aborcji. To zdarzenie będzie początkiem tragedii, która wstrząśnie światem St Angelus aż do samych posad.
Tom 2
Dzieci z Lovely Lane Tytuł oryginału: "The Children of Lovely Lane"
Anglia, rok 1954. Dzielne pielęgniarki z Lovely Lane - Dana, Pammy, Victoria i Beth już drugi rok uczą się zawodu i samodzielności. Wkrótce zmierzą się z nie lada wyzwaniami - zarówno na oddziałach i w życiu prywatnym. Tymczasem w szpitalu St Angelus pojawia się sroga panna Van Gilder, nowa zastępczyni przełożonej pielęgniarek i szybko zyskuje niechlubny przydomek Krwawa Ava Wampirzyca. Jej pomysły wprowadzenia usprawnień na oddziałach mogą wywrócić szpitalne życie do góry nogami. Cały personel pomocniczy ma powody, aby martwić się o swoją pracę i byt. Członkowie szpitalnej "mafii" - dla dobra własnego i wielkiej rodziny St Angelus - postanawiają zbadać przeszłość Wampirzycy. Czy zdołają dowiedzieć się czegoś, co przysłuży się sprawie, zanim poczynania panny Van Gilder zagrożą życiu pacjentów, wśród których jest pewien ciężko chory chłopczyk?
Tom 3
Matki z Lovely Lane Tytuł oryginału: "The mothers of Lovely Lane"
Anglia, lata 50. XX wieku. Dla wielu powojennych matek, które z trudem wiążą koniec z końcem, wielka rodzina, jaką tworzą pracownicy szpitala St Angelus, jest jedyną nadzieją.Noleen sprząta w St Angelus. Pracuje nocą, a w dzień zajmuje się domem. Jej mąż nie może znaleźć pracy, odkąd na wojnie stracił nogę. Tymczasem ich wybitnie uzdolniony syn dokonał rzeczy niesłychanej - zdał egzamin do gimnazjum - jako pierwszy w historii ich dzielnicy. Ale rodzina nie ma pieniędzy na szkolną wyprawkę dla Finna.
Tom 4
Gwiazdka w Lovely Lane Tytuł oryginału: "Christmas angels"
Wielka Brytania, lata 50. XX wieku.
Na oddział dziecięcy trafia zagłodzony niemal na śmierć półroczny chłopczyk, a dzielny personel szpitala walczy o jego życie. To będzie prawdziwy czas próby dla Aniołów ze szpitala St Angelus.
Wspaniała i oddana swoim pacjentom siostra oddziałowa samotnie znosi trudy śmiertelnej choroby.
Okrutna, apodyktyczna matka pragnie za wszelką cenę uniemożliwić córce karierę pielęgniarską i zatrzymać ją przy sobie.
Zbliżają się święta. Pammy i Beth marzą o wygraniu konkursu na najpiękniejsze szpitalne dekoracje bożonarodzeniowe, ale splot tragicznych okoliczności może im pokrzyżować szyki. W niełatwych i biednych latach pięćdziesiątych tylko poczucie humoru i siła wspólnoty mogą uratować Anioły w tym niezwykle trudnym, ale magicznym przedświątecznym czasie.
Jako lekarka i jako człowiek przeżyła zagładę getta warszawskiego, przeżyła zagładę jego dzieci. Żyła wspólnym życiem ze swoimi małymi pacjentami i była świadkiem ich śmierci. Inaczej niż wielu innych towarzyszyła umieraniu każdego dziecka osobno i umierała po wielokroć, z każdym z nich. Także wtedy, gdy poddała się wewnętrznemu nakazowi wybrania dla swoich podopiecznych lepszej śmierci - we śnie, zamiast okrutnej - w komorze gazowej. Wtedy także lękała się o każde dziecko, o to, że któreś z nich obudzi się, zanim nadejdzie śmierć łagodna i będzie skazane na tę okrutną. Książkę trzeba przeczytać. Jest to relacja uczestnika i świadka tragicznych i nieludzkich wydarzeń, napisana z najbardziej ludzkim stosunkiem do śmierci. (Marek Edelman)
UWAGI:
Publ. klubu Świat Książki nr 7652.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jako lekarka i jako człowiek przeżyła zagładę getta warszawskiego, przeżyła zagładę jego dzieci. Żyła wspólnym życiem ze swoimi małymi pacjentami i była świadkiem ich śmierci. Inaczej niż wielu innych towarzyszyła umieraniu każdego dziecka osobno i umierała po wielokroć, z każdym z nich. Także wtedy, gdy poddała się wewnętrznemu nakazowi wybrania dla swoich podopiecznych lepszej śmierci - we śnie, zamiast okrutnej - w komorze gazowej. Wtedy także lękała się o każde dziecko, o to, że któreś z nich obudzi się, zanim nadejdzie śmierć łagodna i będzie skazane na tę okrutną. Książkę trzeba przeczytać. Jest to relacja uczestnika i świadka tragicznych i nieludzkich wydarzeń, napisana z najbardziej ludzkim stosunkiem do śmierci. (Marek Edelman)
UWAGI:
Publ. klubu Świat Książki nr 7652.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jako lekarka i jako człowiek przeżyła zagładę getta warszawskiego, przeżyła zagładę jego dzieci. Żyła wspólnym życiem ze swoimi małymi pacjentami i była świadkiem ich śmierci. Inaczej niż wielu innych towarzyszyła umieraniu każdego dziecka osobno i umierała po wielokroć, z każdym z nich. Także wtedy, gdy poddała się wewnętrznemu nakazowi wybrania dla swoich podopiecznych lepszej śmierci - we śnie, zamiast okrutnej - w komorze gazowej. Wtedy także lękała się o każde dziecko, o to, że któreś z nich obudzi się, zanim nadejdzie śmierć łagodna i będzie skazane na tę okrutną. Książkę trzeba przeczytać. Jest to relacja uczestnika i świadka tragicznych i nieludzkich wydarzeń, napisana z najbardziej ludzkim stosunkiem do śmierci. (Marek Edelman)
UWAGI:
Publ. klubu Świat Książki nr 7652.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jako lekarka i jako człowiek przeżyła zagładę getta warszawskiego, przeżyła zagładę jego dzieci. Żyła wspólnym życiem ze swoimi małymi pacjentami i była świadkiem ich śmierci. Inaczej niż wielu innych towarzyszyła umieraniu każdego dziecka osobno i umierała po wielokroć, z każdym z nich. Także wtedy, gdy poddała się wewnętrznemu nakazowi wybrania dla swoich podopiecznych lepszej śmierci - we śnie, zamiast okrutnej - w komorze gazowej. Wtedy także lękała się o każde dziecko, o to, że któreś z nich obudzi się, zanim nadejdzie śmierć łagodna i będzie skazane na tę okrutną. Książkę trzeba przeczytać. Jest to relacja uczestnika i świadka tragicznych i nieludzkich wydarzeń, napisana z najbardziej ludzkim stosunkiem do śmierci. (Marek Edelman)
UWAGI:
Publ. klubu Świat Książki nr 7652.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jako lekarka i jako człowiek przeżyła zagładę getta warszawskiego, przeżyła zagładę jego dzieci. Żyła wspólnym życiem ze swoimi małymi pacjentami i była świadkiem ich śmierci. Inaczej niż wielu innych towarzyszyła umieraniu każdego dziecka osobno i umierała po wielokroć, z każdym z nich. Także wtedy, gdy poddała się wewnętrznemu nakazowi wybrania dla swoich podopiecznych lepszej śmierci - we śnie, zamiast okrutnej - w komorze gazowej. Wtedy także lękała się o każde dziecko, o to, że któreś z nich obudzi się, zanim nadejdzie śmierć łagodna i będzie skazane na tę okrutną. Książkę trzeba przeczytać. Jest to relacja uczestnika i świadka tragicznych i nieludzkich wydarzeń, napisana z najbardziej ludzkim stosunkiem do śmierci. (Marek Edelman)
UWAGI:
Publ. klubu Świat Książki nr 7652.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jako lekarka i jako człowiek przeżyła zagładę getta warszawskiego, przeżyła zagładę jego dzieci. Żyła wspólnym życiem ze swoimi małymi pacjentami i była świadkiem ich śmierci. Inaczej niż wielu innych towarzyszyła umieraniu każdego dziecka osobno i umierała po wielokroć, z każdym z nich. Także wtedy, gdy poddała się wewnętrznemu nakazowi wybrania dla swoich podopiecznych lepszej śmierci - we śnie, zamiast okrutnej - w komorze gazowej. Wtedy także lękała się o każde dziecko, o to, że któreś z nich obudzi się, zanim nadejdzie śmierć łagodna i będzie skazane na tę okrutną. Książkę trzeba przeczytać. Jest to relacja uczestnika i świadka tragicznych i nieludzkich wydarzeń, napisana z najbardziej ludzkim stosunkiem do śmierci. (Marek Edelman)
UWAGI:
Publ. klubu Świat Książki nr 7652.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni