Czasy, kiedy kobiety nosiły kapelusze i rękawiczki, po Warszawie jeździły dorożki, a miłość ludzi z różnych sfer nie była sprawą łatwą. Dworki Podlasia i Mazowsza. Helena obserwujeświat, zmienia się, spełnia marzenia Jak kochać i być kochaną? Tego świata już nie ma, ale wzruszenia zostały.Początek wieku XX, Podlasie, dwór szlachecki w Sabniach. Młoda wdowa wraca z córeczkami do domu rodziców. Ma jedno marzenie: zostać pisarką! Halszka, jak ją nazywa rodzina, to artystyczna dusza: pięknie gra na pianinie, maluje, ale nade wszystko uwielbia literaturę. Czy mogłaby napisać prawdziwą powieść o miłości? Otoczenie nie zachwyca się jej planami: powinna wyjść za mąż po raz drugi, zająć się dziećmi i domem. Ale pozornie delikatna i rozmarzona Halszka jest uparta. Pisze po nocach powieść o nauczycielce, którą pokochał arystokrata. Ojciec zdziwiony determinacją córki, zasięga rady zaprzyjaźnionego pisarza Bolesława Prusa. Halszka dostaje błogosławieństwo mistrza, tata finansuje wydanie pierwszej powieści. "Oby sprzedało się chociaż sto książek tej mojej "Trędowatej", modli się Halszka. Sprzedaż idzie w setki tysięcy...To nie koniec, lecz dopiero początek opowieści o tym jak Helena Mniszkówna została królową romansu z wyższych sfer. Zdobyła wielką popularność, ale zapłaciła wysoką cenę za sukces. Perypetie życia Halszki mogłyby być fabułą jej książki.Naprawdę nazywała się Rawicz - Radomyska, a po pierwszym mężu Chyżyńska. Była panią dworów w Rogalach i w Kucharach - ziemianką zwykłą i niezwykłą, bo prowadziła dwór i pisała z potrzeby serca, nie dla zysku i nie dla sławy. Nie była autorką jednej książki. Napisała ich 30. Na ile opowiadała w nich o sobie? I jaka była naprawdę?Dziś coraz mniej osób pamięta nazwisko: Mniszkówna. Bardziej znany jest tytuł pierwszej powieści "Trędowata". Książkę wznawiano przed wojną 16 razy, trzykrotnie filmowano. Krytycy surowo ją osądzali jako " romansidło", mimo to sprzedawała się na pniu. Po wojnie, gdy zakazano druku wszystkich książek Mniszkówny, czytelniczki przepisywały ręcznie całe rozdziały i użyczały sobie rękopisy. Opinie krytyków nie miały dla nich znaczenia, emocje, które budziła tak. Jak więc mierzyć wartość literatury?Powieść biograficzna o Helenie Mniszkównie, pisarce, która poruszyła miliony serc jest próbą odpowiedzi na te pytania. Ale też zaproszeniem do dworków Podlasia i Mazowsza, do czasów, kiedy kobiety nosiły kapelusze i rękawiczki, po Warszawie jeździły dorożki, a miłość ludzi z różnych sfer nie była sprawą łatwą. Sposobność by wraz z Heleną obserwować świat, zmieniać się, spełniać marzenia. Kochać i być kochaną. Tego świata już nie ma, ale wzruszenia zostały.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Katarzyna Droga.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Fascynujące losy Pawła Jasienicy, a właściwie Leona Beynara, mogłyby stać się kanwą nie jednej, ale wielu książek. Przedwojenne Grodno i Wilno, pasje turystyczne realizowane w Klubie Włóczęgów z takimi osobowościami jak Czesław Miłosz. Po wybuchu wojny konspiracja i przynależność do Związku Walki Zbrojnej, tajny uniwersytet powszechny organizowany wraz ze Stanisławem Stommą, następnie walka zbrojna w AK i w brygadzie Zygmunta Szendzielarza, czyli słynnego majora "Łupaszki". A potem równie burzliwe losy w PRL pod czujnym okiem bezpieki. Może właśnie tak intensywne doświadczanie wydarzeń historycznych spowodowało, że Paweł Jasienica stał się jednym z najlepszych pisarzy zajmujących się polską historią.
Ewa Beynar, córka Pawła Jasienicy, zebrała w niniejszej książce mnóstwo faktów, a także opowieści rodzinnych. Swoiste podsumowanie życia ojca napisały dokumenty, do których dotarła poprzez IPN.
Międzynarodowe stowarzyszenie pisarzy z siedzibą w Londynie jest znane jako PEN (Poets, Essayists, Novelists) Club. Władysław Bartoszewski, członek Polskiego PEN Clubu od 45 lat, jego były sekretarz (1972-1988), prezes (2001-2010), a obecnie prezes honorowy, w rozmowie z Iwoną Smolką (wiceprezesem) i Adamem Pomorskim (prezesem od 2010 roku) opowiada o trudnych i dramatycznych latach Polskiego PEN Clubu jako ważnej placówki, aktywnej w walce o wolność i godność ludzi pióra zarówno w okresie PRL, jak i dramatycznego epizodu stanu wojennego, w ciągłej trosce o zachowanie wierności zasadom Karty PEN Clubu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nareszcie: Pierwsza biografia Sławomira Mrożka! Sławomir Mrożek (1930-2013) - dramaturg, prozaik i rysownik, jeden z najważniejszych polskich pisarzy XX wieku. Był postacią tajemniczą, a nawet zagadkową, do dziś jego osobowość stanowi zagadkę. Unikał rozgłosu, w ostatnich dekadach w zasadzie nawet nie udzielał wywiadów. Fakty można wyłuskiwać z opublikowanych tomów listów, dzienników, z autobiograficznego Baltazara - jednak obraz, jaki się z nich wyłania, jest fragmentaryczny, pełen niedopowiedzeń. Mrożek przez całe życie uciekał: z Krakowa do Warszawy, potem do Włoch, stamtąd do Paryża, następnie do Meksyku, ponownie do Krakowa i do Nicei. Czego chciał uniknąć? Czego się bał? Z początku nie chciał jednoznacznego wpisania w środowisko literackie, potem obawiał się zamknięcia w PRL, pozbawienia paszportu i odcięcia od Zachodu. Aż przyszedł rok 1968, gdy opublikował oświadczenie przeciwko wkroczeniu wojsk Układu Warszawskiego do Czechosłowacji. Nie chciał jednak funkcjonować jako pisarz emigracyjny, pragnął, by jego twórczość była dostępna w księgarniach, a sztuki - wystawiane w polskich teatrach. Udawało mu się długo godzić sprzeczne racje, ale kolejne kryzysy polityczne w Polsce sprawiały, że znów trzeba było układać się z historią na nowo. Nie uciekał jednak przed sobą - na przykład w przeciwieństwie do wielu kolegów po piórze nie ukrywał wstydliwie socrealistycznych początków własnej kariery. Ludzi i świat obserwował zwykle z boku, z ukosa, z dystansu. Milczek - ale dusza towarzystwa, ponurak - ale humorysta. Był znany z nieśmiałości, jednak kobiet w jego życiu było zwykle więcej niż przewiduje zwyczaj, co powodowało trudne do uniknięcia kolizje. Paradoksy i sprzeczności składające się na legendę Sławomira Mrożka można by mnożyć, ale Anna Nasiłowska postawiła sobie na szczęście inny cel: opierając się na materiałach źródłowych i kreśląc kontekst historyczny, wypełniła białe plamy i złożyła te pozornie niepasujące do siebie elementy w kompletną, spójną i wciągającą biografię. Znakomita biografistka wyjaśnia też tajemnicę "podwójnego debiutu" Sławomira Mrożka, przybliża postać jego pierwszej żony i rzuca nowe światło na okoliczności wyjazdu pisarza z Krakowa.
UWAGI:
Bibliografia, netografia, filmografia na stronach 719-723. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Nasiłowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zofia Nałkowska, jedna z najwybitniejszych polskich pisarek XX wieku, a przy tym dumna, mądra i odważna kobieta. Hanna Kirchner poświęciła kilkadziesiąt lat na studiowanie jej życia i twórczości, dzięki czemu mogła powstać ta głęboka, wielowymiarowa biografia.
Nałkowska została ukazana przede wszystkim jako pisarka - poznajemy dzieje jej najwcześniejszych literackich prób i fascynacji, uniesienia i upadki towarzyszące pierwszym pisarskim sukcesom i porażkom, wreszcie przyglądamy się, jak zmaga się z materią słowa jako dojrzała, wybitna artystka. Ale bohaterka występuje także w relacji z innymi ludźmi i w konfrontacji z realiami swoich czasów - jako córka niezwykłego Wacława Nałkowskiego (który miał ogromny wpływ na kształtowanie się jej osobowości), żona Leona Rygiera i generała Jana Tomasza Jura-Gorzechowskiego, bywalczyni salonów swobodnie poruszająca się wśród elit politycznych i kulturalnych zarówno II Rzeczypospolitej, jak i Polski lat 1945-1954, a także jako członkini Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce.
Ta książka pozwala nam zobaczyć w Zofii Nałkowskiej, autorkę utworów wciąż aktualnych, choć wiele spośród stawianych przez nią pytań domaga się dzisiaj nowych odpowiedzi.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zofia Nałkowska to postać w naszej literaturze niezwykła, nie tylko dlatego, że jej twórczość objęła swym zasięgiem aż trzy epoki: modernizm, dwudziestolecie międzywojenne oraz czasy PRL-u. Jako pierwsza kobieta w Polsce miała odwagę domagać się równouprawnienia, nie tylko w kwestii prawa kobiet do pracy, głosowania i równości w świetle prawa, ale przede wszystkim - wyzwolenia kobiecego erotyzmu i seksualności. Sama konsekwentnie realizowała prawo do miłości, a przede wszystkim - prawo do przyjemności i rozkoszy seksualnej. Rozczarowana dwoma nieudanymi małżeństwami, rzuciła się w wir romansów, zmieniając mężczyzn jak rękawiczki i nie zmieniła się pod tym względem do końca życia. Kim była naprawdę? Tylko wielką pisarką spragnioną męskiej adoracji? Ile jest prawdy w twierdzeniu Miłosza, który pisał o "komicznej samiczości" Nałkowskiej, "oglądającej się bez ustanku na spojrzenia mężczyzn i ich komplementy, ze swoją listą byłych mężów i kochanków"? Czy rzeczywiście, pod koniec życia była jedynie obiektem drwin? W swojej publikacji Iwona Kienzler pochyla się nad życiem osobistym pisarki, a przede wszystkim nad jej skomplikowanymi związkami z mężczyznami.
UWAGI:
Bibliogr. s. 333-[335].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni