"ŚNIADANIE W ŁÓŹKU I INNE ROZKOSZE... KULINARNE" Agnieszki Perepeczko to książka inna niż pisane przez autorkę do tej pory. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się sama autorka i jej rodzina. To spontaniczne, pełne ciepła i humoru spotkanie z gwiazdą. Spotkanie rodzinne, intymne: w kuchni, salonie, przy stole i w... łóżku. Autorka dzieli się swoimi doświadczeniami z prowadzenia domu otwartego, zdradza związane z tym sekrety, wplatając w opowieść anegdoty i dowcipne wspomnienia z wrodzonym sobie poczuciem humoru i autoironią. Jedzenie to nie tylko pokarm dla ciała. Głównym przesłaniem książki jest wiara, że smaczne, ładnie podane potrawy, smakowane w przyjaznym towarzystwie to lekarstwo dla duszy. Autorka podaje rady jak każdego dnia, nawet wbrew okolicznościom, już od śniadania zachować dobre samopoczucie, jak podjąć ukochanego, żeby oszalał z pożądania, jak na energię życiową działa degustacja w łóżku (np. rogalików z różą i szampana) czy jak dodać smaku oglądanym w telewizji rozgrywkom piłkarskim. Nie jest to jednak książka kulinarna. To raczej poradnik jak żyć szczęśliwie, spokojnie, wśród ludzi których się kocha i którzy nas kochają.
Miasteczka pełne barw, skąpane w promieniach słońca. Starożytne zabytki, kilkusetletnie kamienice, ukwiecone balkony i okna. Znamy ten idylliczny obrazek. Kusi każdego, kto choć raz odwiedził Włochy, i zachęca, by zawitać tam ponownie.Dajmy się uwieść opowieściom Polki, Aleksandry Seghi, która od ponad 20 lat mieszka we Włoszech. Poznajmy ich historię, tradycje, codzienne życie. Zacznijmy od kawy w przytulnym barze, potem wyruszmy w podróż po włoskich miastach i miasteczkach, teatrach i scenach, kościołach i ogrodach. W tej podróży towarzyszyć nam będą znani Polacy, którzy bardzo lubią Italię i chętnie w niej bywają nie tylko ze względów zawodowych, ale i prywatnie. Dali się namówić Autorce na rozmowy o Włoszech, o tym, co ich urzeka, fascynuje, jak się tam czują. Zmęczeni podróżą? Czas na sjestę i celebrowanie posiłków w rodzinnym gronie. Skosztujmy włoskich przysmaków. Nie zabraknie makaronów, owoców morza, warzyw, ziół i oliwy, a na deser koniecznie lody. Zasmakowało? Przepisy kulinarne są już gotowe. Teraz wystarczy tylko poeksperymentować we własnej kuchni.
UWAGI:
Netografia na stronie 216. Oznaczenia odpowiedzialności: Aleksandra Seghi.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 058045 od dnia 2024-06-08 Wypożyczona, do dnia 2024-08-07
Książka prezentuje receptury na takie tradycyjne specjały wigilijne, jak zupa migdałowa, karp po żydowsku, kapusta z grochem, makowiec zawijany czy kutia. Ponadto publikacja zawiera zbiór najpiękniejszych polskich kolęd oraz pastorałek z zapisem nutowym, m.in. Anioł pasterzom mówił, Bóg się rodzi, Dzisiaj w Betlejem i Gdy śliczna Panna.
Orvieto - malownicze średniowieczne miasteczko w Umbrii, nazywanej "zielonym sercem Italii". To właśnie tam postanawiają przeprowadzić się Marlena i Fernando, by znaleźć dla siebie nowy dom. Jeden z zabytkowych pałacyków z imponującą salą balową mógłby okazać się wygodnym mieszkaniem. Problem w tym, że pałacyk wymaga generalnego remontu, co dla sympatycznego małżeństwa oznacza mnóstwo kłopotów, ale i przygód.Marlena zakochuje się w atmosferze Oviedo, w odkrywaniu lokalnych tajemnic, w smakowitych potrawach i w mieszkańcach miasteczka - grupce barwnych postaci, wśród których znajdą się artyści, arystokraci, pasterze i pewien samotny wiolonczelista...
Niemal wszyscy cudzoziemcy przyjeżdżający do Italii nie potrafią poprawnie wymówić słowa bruschette, co niekiedy wywołuje zażenowanie, ale częściej tłumiony śmiech kelnerów i Włochów jedzących obiad przy sąsiednim stoliku. Jednak ważniejsza od wymowy jest odpowiednia jakość wiejskiego chleba. Kroi się go na niezbyt grube kromki i zapieka delikatnie na ruszcie opalanym drewnem, następnie skrapia oliwą extra virgin i posypuje solą morską. Jest to rdzenny toskański przysmak, wywodzący się z bardzo dawnych czasów. Dodatek posiekanych świeżych pomidorów niesamowicie wzbogaca smak bruschette, szczególnie w środku lata, natomiast czosnek, którym naciera się gorące kromki, dodaje im aromatu. Ale ortodoksyjni zwolennicy kuchni toskańskiej powiedzą, że najlepsze bruschette nie potrzebują czosnku ani pomidorów - wystarczy tylko oliwa i sól. Chcąc przygotować bruschette w domu, trzeba kupić (albo zrobić) dość zwarty, chrupiący chleb, pokroić go na kawałki o grubości około 1,5 cm, umieścić w gorącym piekarniku albo na ruszcie opalanym węglem drzewnym lub drewnem i podpiec delikatnie z obu stron. Następnie skrapiamy gorące pieczywo oliwą, posypujemy solą morską i podajemy od razu po zrobieniu jako część antipasto albo, jeszcze lepiej, jako zupełnie samodzielne danie, ze szklaneczką czerwonego wina.
Ciepła, zabawna i inspirująca książka - dla marzycieli, podróżników, wielbicieli włoskich klimatów i miłośników pogodnych lektur. Idealna także dla czytelników, pragnących poznać sekrety włoskiej kuchni, bo Tysiąc dni w Wenecji zawiera przepisy Marleny na przepyszne dania. Ale przede wszystkim to książka dla tych, którzy wierzą lub chcieliby uwierzyć w prawdziwą miłość.
UWAGI:
Na okł.: Zaskakujący romans. Zakochaj się w słonecznej Italii!.