(...) Chodziłem nerwowo po pokoju, znalazłem gdzieś globus i prędko narysowałem na nim okrąg wzdłuż równoleżników. Ta trasa wokół Ziemi to będzie mój ostatni maraton. W Europie nakreśliłem linię przez Niemcy, kawałek Holandii, Belgię, Francję, Hiszpanię i Portugalię. Dalej — przerywaną linią — wyznaczyłem szlak z Lizbony przez Atlantyk do Nowego Jorku w USA. Potem przez stany: New Jersey, Pensylwanię, Zachodnią Wirginię, Ohio, Indianę, Illinois, Missouri, Oklahomę, Teksas, Nowy Meksyk i Arizonę do Los Angeles, a później przez wybrzeże Pacyfiku do San Francisco w Kalifornii. Kolejna przerywana linia wiodła przez Pacyfik do Władywostoku w Rosji. Syberię (w górę rzeki Amur) przecinała linia ciągła, która później zmierzała w kierunku jeziora Bajkał, następnie skręcała do Kazachstanu, by znów wrócić do Rosji. Mijała Ural, Moskwę, dobiegała do granicy z Łotwą, a z Łotwy biegła na południowy zachód do Litwy. Wreszcie przez Wilno docierała do mety — do Augustowa. Stąd wybiegnę i tu wrócę. (...)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy po tak dlugiej podróży "normalne" życie jest w ogóle możliwe? Magda Bogusz i Tomek Bogusz przemierzyli prawie cały świat. Ich podróż trwała dokładnie 1405 dni, a zaczęła się 14 lipca 2010 roku na lotnisku w Warszawie, gdzie, z biletem w jedną stronę, polecieli do Newark, NY. Byli na 4 kontynentach , w 27 krajach. Trochę stopem, a później zardzewiałym samochodem przejechali Stany Zjednoczone, pokonując dystans 8000 mil. W Meksyku stali się gringos i zrozumieli, że nie wszyscy na świecie mówią po angielsku, w Gwatemali uczyli się więc hiszpańskiego. W Kolumbii kupili motor, którym przejechali 21 000 kilometrów. Byli w Ekwadorze, Peru, Boliwii i Chile. W ten sposób dotarli aż do Patagonii. W ciągu następnych kilku miesięcy jachtostopem pokonali 8200 mil morskich przepływając Ocean Spokojny. Odwiedzili Indian Kuna na archipelagu San Blas, na Galapagos spacerowali wśród legwanów i fok, podziwiali żółwie i pływali z rekinami, na Fidżi byli na obiedzie u wodza wioski, a na Vanuatu zaglądali do wnętrza zynnego wulkanu. W Australii pracowali, aby zarobić na podróż po Azji. W Tajlandii kupili rowery i przejechali na nich 5000 kilometrów, przez Kambodżę, Laos i Chiny, dotarli aż do Hongkongu. Trzy miesiące spędzili w Himalajach i po blisko 4 latach wrócili do Polski.
UWAGI:
Na okł. podtyt.: 1405 dni w podróży dookoła świata.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zachciało mi się pojechać z rowerem daleko i na długo. Wszystko to jest jednak względne, biorąc pod uwagę, że są tacy, którzy wyjeżdżają na wyprawy o wiele dłuższe (nie jakieś tam 5 tygodni), o wiele dalsze (nie jakaś tam cywilizowana Hiszpania) i bardziej spektakularne. Nie mierzę się z nimi, jedynie po ludzku zazdroszczę. Trzymacie w rękach książkę napisaną z biglem i humorem! Dowiecie się z niej, jak sama, samiuśka przemierzałam Hiszpanię rowerem, ciężarówką, pociągiem i autobusem. Poznacie historię kapitalnych, życzliwych mi istot i mojego z nimi splotu losu?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Oto pierwsza podróżnicza książka Wojciecha Cejrowskiego. Wydaliśmy ją w roku 1997 i została bestsellerem. Chcieliśmy ją potem wznowić, ale WC się nie zgodził. Twierdził, że jest źle napisana, bo wtedy nie umiał jeszcze dobrze pisać. Ja twierdziłem inaczej. W końcu udało się go przekonać, by w takim razie poprawił i rozbudował tekst. I oto nowe wydanie - poprawione, uzupełnione, rozbudowane. Już wtedy czytało się dobrze, teraz czyta się jeszcze lepiej.
Samotna wyprawa do Indonezji. Bali, tropikalny grudzień i słodki zapach kwiatów migdałowca. Dekolty blondynek i muskularni kowboje na plaży, a potem tajemniczy szelest kroków szamana Ketuta. Tego samego, który przepowiedział przyszłość Julii Roberts w filmie "Jedz, módl się i kochaj".
"Ja też poznałam swoją przepowiednię" - Beata Pawlikowska
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni