SERIA: Meandry losu stanowią >>
| [Pokaż pozycje serii] | |
Tom 1 Ostatnie dni gorącego lata 1939 roku w Łomży. Mieszkańcy miasta i jego okolic z niepokojem przyjmują informację o wybuchu międzynarodowego konfliktu. Jedenastego września, po kilku dniach walk nad Narwią, hitlerowcy zajmują Łomżę, by wkrótce oddać ją Sowietom. Nowe władze szybko wprowadzają swoje porządki.
W ten sposób historia wkracza w życie wszystkich członków wielokulturowej, w większości polsko-żydowskiej społeczności. Weryfikuje ich plany - te najbliższe, i te dalsze. W okupacyjnej rzeczywistości trzeba się szybko odnaleźć. Nie wszyscy jednak pozostają wierni wyznawanym wartościom. Wielu przyjdzie za to zapłacić wysoką cenę... | |
Tom 2 Dr Zenon Krajewski (pseudonim literacki Niwen) - historyk, pisarz, wykładowca akademicki, autor wielu artykułów i 12 książek naukowych. Meandry losu to zaplanowany na 7 tomów cykl powieści historycznych z okresu II wojny światowej. Trafiający właśnie do czytelników tom II cyklu kończy okres pierwszej okupacji sowieckiej w Łomży i regionie łomżyńskim, gdzie rozgrywa się akcja powieści. | |
Tom 3 Jest schyłek czerwca 1941 r. Na północno-wschodnie Mazowsze, po 21 miesiącach okupacji sowieckiej, wkraczają Niemcy. Rozpoczyna się nowa okupacja. Dla Żydów zamieszkujących miasta i miasteczka takie, jak Ĺ?omża, Stawiski, Radziłów czy Rutki-Kossaki oznacza ona śmiertelne zagrożenie. Wielu z nich biernie poddaje się losowi w obliczu nadchodzących wydarzeń, wierząc w nieuchronność przeznaczenia. Główny bohater, Elian Wiernik nie zamierza jednak być bierny. Chce walczyć o przetrwanie, swoje i rodziny. Jego los zależy nie tylko od niego samego, ale też od postawy Polaków i pewnego Niemca. "Więzy śmierci" to powieść o dramatach osobistych i tragedii tysięcy naznaczonych, o bezprzykładnej zbrodni, zaplanowanej i bezwzględnie, metodycznie wykonanej. Jest to także powieść o odwadze, poświeceniu i miłości, która sięga aż za grób. | |
Tom 4 W lecie 1941 roku dla głównego bohatera tego cyklu powieściowego, Eliana Wiernika, wartością największą było życie. Jednak nie własne, ale najbliższych mu osób: żony Hannah i synka Nataniela. Elian poświęci wszelkie swoje starania w dążeniu do zagwarantowania rodzinie przetrwania w czasach pogardy, mając jednak świadomość, że więzy śmierci oplotły i skrepowały cały jego naród, pozbawiony przywódców i prowadzony na rzeź niczym bezbronne owce otoczone przez stada wilków. Aż do kresu. O tym fatalizmie wrogości jednych, obojętności drugich i niemocy trzecich opowiadam w niniejszym - czwartym z kolei - tomie cyklu "Meandry losu". - Niwen | |
Tom 5 UMRZEĆ TO CZUĆ SIĘ NIKOMU NIEPOTRZEBNYM Elian musi sobie poradzić z bólem po tragedii, a przede wszystkim rozstrzygnąć dylemat czy ma pójść z najbliższymi, bo razem z nimi umarło w nim to, co w życiu najlepsze - szczęście. Trudno mu przyznać, że ma jakąś przyszłość, ale jednak zdaje sobie sprawę, że "nie całkiem umarł", czuje się bowiem potrzebny, wręcz niezbędny swoim młodszym kuzynom - Lawentom. Na grobie żony i syna zdaje sobie sprawę, że umrzeć to czuć się nikomu nie potrzebnym. On jednak mimo wszystko nie doszedł do tego momentu... Michał z kolei żyje innym dylematem: jak być z kobietą, którą kocha, bez poślubienia jej, bo przysięga dana umierającej żonie takie rozstrzygnięcie uniemożliwia. A tymczasem Ludomir walczy o życie i powrót do domu. Złośliwy los powoduje, że znajdzie się od niego jeszcze dalej... | |
Tom 6 Porto di mare. Wszyscy poszukują przystani. Poszukują, albo ją mają, stałą i pewną, jak Łynowie czy Begier i wielu innych. Dla Eliana, Noemi, Nohema, a wreszcie i Miriam przy końcu 1941 i na początku 1942 roku taką przystanią zostaje mała wioska nad Narwią, Setno. Z kolei Iwan i Irina Wałujewowie czynią wiele, aby dla Ludomira bezpieczną i spokojną przystanią stał się Pawłodar nad Irtyszem. Polak ma jednak groźnego przeciwnika., Pawła Sołowiewa, który robi wszystko, aby te plany unicestwić. Przystań to marzenie każdego żeglarza znajdującego się na wzburzonym morzu. Takimi żeglarzami na niespokojnych wodach życia są w latach wojennej zawieruchy wszyscy bohaterowie Meandrów losu. Jak wielu z nich dotrze do portu swojego przeznaczenia? | |
Tom 7 Prawdziwa odwaga wcale nie powinna kojarzyć się z porywaniem się z gołymi rękoma na uzbrojonego po zęby wroga. Prawdziwa odwaga to umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami losu, z determinacją trwania przy życiu i nie tracenia nadziei, że jeśli nie jutro, to kiedyś w przyszłości będzie ono lepsze. Główni bohaterowie tego tomu, kapitan Schwarzwald i Elian Wiernik mają w sobie taką właśnie prawdziwą odwagę i ową postawę wpajają swojemu najbliższemu otoczeniu: Miriam Halewi, Martinowi Kochowi, Soni Wiernik i Ottonowi Wilderowi. Również Michał i Teofila Łynowie, Ludomir Rajewski i Jan Begier dążą do tego, aby mieć taką odwagę, wielce pomocną w borykaniu się z losem. Czasami prawdziwa odwaga jest aktem rozpaczy w samoobronie przed groźbą utraty życia, gdyż instynkt życia posiada każde istnienie. Jego najbardziej rozwinięte stadium widzimy w społeczności chłopskiej zarówno Setna, jak i Wilamowa. Tam prawdziwa odwaga jest niezwykle pomocna w borykaniu się z meandrami losu. Jednak zdarzają się wyjątki. W czasie wojny, po stracie wszystkich, których się kochało, łatwo zatracić też instynkt życia. Wtedy na pozór pozostaje tylko jedno. [z "Posłowia" autora do tomu VII "Meandrów losu"] | |
Tom 8 "Pod prąd" - tak należałoby przetłumaczyć tytuł 8 tomu. Te dwa słowa najlepiej oddają treść i przesłanie, które chciałem przekazać w ostatnim tomie "Meandrów losu", bowiem główny bohater, Elian Wiernik, zamierza radykalnie zmienić swoje życie i z pomocą przyjaciela, kapitana Jensa Schwarzwalda, konsekwentnie przeprowadza swoje plany. Działa wbrew logice, ponieważ w tym samym czasie, gdy tysiące Żydów marzy, żeby wyrwać się z warszawskiego getta, które jest miejscem tragicznym, on chce przeprowadzić się do Warszawy i znaleźć się w getcie, aby tam jako lekarz pomagać potrzebującym. Rzeczywistość znacznie koryguje jego plany, ale mimo to Wiernik stara się pozostać sobą, nieco zagubioną w zawierusze dziejów personą, poszukującą właściwego miejsca na przetrwanie w nieludzkich warunkach. | |
Tom 9 W drodze do źródła to ostatni akt dramatu bohaterów: Eliana, Rebeki, Miriam i Jensa. Zbliża się wiosna czterdziestego trzeciego roku i czas ostatecznych rozstrzygnięć w warszawskim getcie. Żydzi to rozumieją. Przygotowują się na przetrwanie. Dzięki pomocy Polaków budują dziesiątki dobrze zamaskowanych schronów, wyposażając je w środki umożliwiające przeżycie wielu dni i tygodni. Dozbrajają się dwie żydowskie organizacje: ŻOB i ŻZW. Przygotowują też tunele, które mają posłużyć do ewakuacji. Te wszystkie wysiłki, niestety, na niewiele się zdają, gdy Niemcy wkraczają do getta. Fatum jednak nie można oszukać. |
|