Chcę zobaczyć te żyrafy - mówię do koleżanki w pracy, wpatrując się w jej kalendarz wiszący na ścianie.- Jedź! Przez to biuro żyrafy nigdy nie przegalopują? - odpowiada.Krótko po tym wydarzeniu moje wypowiedzenie leży na biurku szefa. Marzenie kiełkujące od wielu lat staje się faktem. Razem z Fabianem rezygnujemy z pracy, oddajemy właścicielowi wynajmowane mieszkanie, a całe wyposażenie - łącznie z meblami - sprzedajemy przez Internet. Pakujemy plecaki i wyjeżdżamy w wielką podróż. W podróż dookoła świata, która potrwa szesnaście miesięcy...
UWAGI:
Bibliogr. s. 285-[286]. Oznaczenia odpowiedzialności: Natalia Brożko ; National Geographic.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niezwykły zapis podróży na Wschód - podróży we wspomnienia, do obrazów z dzieciństwa spędzonego u dziadków na Podlasiu, i podróży tam, skąd wyszły oddziały Czyngis-chana, tam, gdzie historia jest jak geologia i tektonika: nieunikniona, nieprzewidywalna, miażdżąca, tam, gdzie lucyferycznym blaskiem świeci nowa potęga - do Rosji, Chin i Mongolii. To próba uchwycenia cienia Wschodu, który na nas pada. Opowieść o tęsknocie, pragnieniu i strachu. I o tym, jak umyka przestrzeń, a powraca pamięć.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Moja włóczęga po Indiach to wielka lekcja nauki i podróżowania. Jeśli dobrze ją odrobisz, to podróże choćby w najdziwniejsze zakątki naszego globu będą przynosiły tylko pozytywne emocje, bez niepotrzebnych lęków i stresów. Im dalej od centrum i utartych szlaków, tym ciekawszy świat otwierał się przede mną. Taki świat znalazłem na wyspach rozrzuconych na Oceanie Indyjskim, na pograniczu z Pakistanem, w rejonie Orisy na wschodnim wybrzeżu czy w górzystych rejonach Indii Wschodnich. Jeszcze barwniejsze klimaty odkryłem w rzadko odwiedzanych przez turystów sąsiednich krajach, takich jak Bhutan, Bangladesz czy Sri Lanka. Tam życie zatrzymało się tysiąc lat temu, na polach wciąż króluje radło, a mnisi w klasztorach używają tych samych symboli i młynków modlitewnych, jakich używali ich poprzednicy. [Mieczysław Bieniek]
Od dziecka wiedziałam, że kiedyś pojadę na Syberię. Nie musiałam planować tej wyprawy, nie uczyłam się języka, nie kupowałam map. Wszystkie miejsca, które chciałam odwiedzić, znałam z rodzinnych opowieści, widziałam je oczami wyobraźni. Trasę podróży zaplanował dla mnie Stalin, w 1951 roku. Wtedy właśnie mój dziadek, Staszek, został zesłany do gułagu w Kazachstanie, a babcię Jankę przesiedlono z rodziną w głąb Syberii. Byli krótko po ślubie, mieli maleńkiego synka. Ich miłość została wystawiona na najtrudniejszą próbę.
Zielona sukienka to opowieść o miłości i pamięci oraz o współczesnej wyprawie w głąb Rosji śladami rodzinnej historii. Przeszłość miesza się tu z teraźniejszością, a dzisiejsza Rosja przegląda się w złowrogim obliczu ZSRR. Jest w tej opowieści i kolej transsyberyjska i buriacki szaman i morze samogonu, a także młodzi Rosjanie nieznający historii i kazachska bohema, której marzy się Zachód.
UWAGI:
Na okł. podtyt.: przez Rosję i Kazachstan śladami rodzinnej historii. Na s. tyt. marka wydawnicza: Znak Litera nova.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni