Dr Agnieszka Widera-Wysoczańska znana autorka opracowań poświęconych przemocy, traumie, pomocy psychologicznej udzielanej ofiarom i sprawcom i pokrewnym im zjawiskom ( ) przygotowała nową książkę dotyczącą przemocy (...) rozpatrywanej z perspektywy pokoleniowej. Przemoc - groźne społecznie zjawisko - ma dobre w społeczeństwie patriarchalnym warunki do rozwoju. Nie dość, że natrafia na ukrytą akceptację niektórych instytucji społecznych, to jeszcze jest dzięki nim przekazywana z pokolenia na pokolenie. Ten punkt widzenia wyróżnia recenzowaną pracę wśród wielu dobrych pozycji, również poświęconych przemocy, ponieważ opisuje ją łącznie z elementem ją utrwalającym, czyli z cyklem transgeneracyjnym. Opisywanie przemocy przez pryzmat przyczyn (elementów ją poprzedzających), charakteru (elementów wyjaśniających jej przebieg) i skutków (elementów po niej następujących) czyni przekaz kompletnym, logicznym i łatwo przyswajalnym.Powstała pozycja nieprzeciętna, niebanalna, starannie przemyślana, oparta na rzetelnie udokumentowanej wiedzy i na twórczej jej interpretacji. Niektóre rozdziały są wręcz unikalne, nowatorskie. Książka, którą należy zaliczyć do kategorii raczej książek naukowych niż popularyzatorskich, a jednocześnie dostępna dla szerokiego kręgu odbiorców. [Z recenzji prof. dr hab. Marii Beisert]
Przemoc w szkole stała się obecnie jednym z najbardziej palących i najżywiej dyskutowanych problemów społecznych w Polsce, choć wciąż nie potrafimy ocenić prawdziwej skali tego groźnego zjawiska. Przepychanki czy nawet bijatyki między uczniami przywykliśmy uważać za normalny element szkolnego życia, lecz kiedy dowiadujemy o szokujących formach znęcania się grup rówieśniczych nad słabszymi kolegami, jesteśmy do głębi wstrząśnięci. Najbardziej zdumiewa nas to, że szykanowane dzieci zazwyczaj nie szukają pomocy ani ratunku u dorosłych - wychowawcy, szkolnego psychologa, nawet rodziców. Kiedy opinią publiczną wstrząsa kolejna tragedia, taka jak samobójstwo dziewczynki lub chłopca dręczonych, niekiedy przez wiele miesięcy, przez rówieśników, wszyscy zaczynają bić na alarm i poszukiwać środków naprawczych.
UWAGI:
Bibliogr. s. 139-[143].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pożegnaliśmy Halszkę w opowieści Kato-tata nie-pamiętnik w chwili, kiedy wchodziła w dorosłość. Porażeni krzywdą i bólem, jakich zaznała w dzieciństwie, mieliśmy nadzieję, że najgorsze już za nią. Że kiedy się usamodzielni i założy własną rodzinę, wszystko potoczy się szczęśliwie. Że to będzie koniec koszmaru. Przyzwyczajeni do happyendów przez literaturę i filmy oczekiwaliśmy pomyślnego zakończenia. Tyle tylko, że życie Halszki nie jest scenariuszem pisanym na potrzeby hollywoodzkiej fabryki snów, historia Halszki jest prawdziwa.
Historia Halszki to jej świadectwo! Podkreślam: świadectwo, a nie spowiedź, jak nazywali ją niektórzy czytelnicy Kato-taty w dyskusji, która rozpętała się po pojawieniu się książki w sprzedaży. Spowiedź to przyznanie się do winy. A jaką winę ponosi dziecko za to, że ktoś je krzywdzi? Za to, że najbliżsi, zamiast chronić, wykorzystują je lub atakują? Pierwsza książka Halszki - świadectwo jej dzieciństwa - stworzyła czytelnikom niepowtarzalną okazję spojrzenia na problem krzywdzenia dzieci oczami dziecka. Druga książka, właśnie prezentowana, daje możliwość spojrzenia na świat oczami Dorosłego Krzywdzonego Dziecka.
Jeśli przyjrzeć się okładce książki, łatwo można zauważyć, że jest ona szyfrem. Jeśli odgadniemy ten szyfr - domyślamy się już, o czym jest ta ksiażka. Jeśli wyobrazimy sobie Niedole cnoty Sade`a w połączeniu z Malowanym ptakiem Kosińskiego przeniesione na Dolny Sląsk w realia lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, możemy w przybliżeniu określic Kato-tatę. Przypadek - lub nie - sprawił, że niedawno zagrałam role matki, której córka jest seksualnie wykorzystywana przez ojca. Przypadek - lub nie - sprawił, że mogłam zostać jednym z pierwszych czytelników książki na ten właśnie temat - do niedawna tabu w naszym kraju. Zastanawiałam się, ile moich koleżanek ze szkoły przeszło podobną gehennę? Zastanawiałam się, ile dzieci wokoł nas milcząc cierpi? Autorka piszę: "Mogłam krzyczeć - nie krzyczałam". Kato-tata poraża autentyzmem i szczerością wyznania. Suchym, oszczędnym stylem spisane wspomnienia na szczęście nie tylko tego tematu dotyczą i nie zawsze są tylko tragiczne, nie dają jednak zapomnieć, że jesteśmy w piekle (Marta Klubowicz, aktorka, poetka, tłumaczka)
Monidło : życie po kato-tacie
Pożegnaliśmy Halszkę w opowieści Kato-tata nie-pamiętnik w chwili, kiedy wchodziła w dorosłość. Porażeni krzywdą i bólem, jakich zaznała w dzieciństwie, mieliśmy nadzieję, że najgorsze już za nią. Że kiedy się usamodzielni i założy własną rodzinę, wszystko potoczy się szczęśliwie. Że to będzie koniec koszmaru. Przyzwyczajeni do happyendów przez literaturę i filmy oczekiwaliśmy pomyślnego zakończenia. Tyle tylko, że życie Halszki nie jest scenariuszem pisanym na potrzeby hollywoodzkiej fabryki snów, historia Halszki jest prawdziwa. Historia Halszki to jej świadectwo! Podkreślam: świadectwo, a nie spowiedź, jak nazywali ją niektórzy czytelnicy Kato-taty w dyskusji, która rozpętała się po pojawieniu się książki w sprzedaży. Spowiedź to przyznanie się do winy. A jaką winę ponosi dziecko za to, że ktoś je krzywdzi? Za to, że najbliżsi, zamiast chronić, wykorzystują je lub atakują? Pierwsza książka Halszki - świadectwo jej dzieciństwa - stworzyła czytelnikom niepowtarzalną okazję spojrzenia na problem krzywdzenia dzieci oczami dziecka. Druga książka, właśnie prezentowana, daje możliwość spojrzenia na świat oczami Dorosłego Krzywdzonego Dziecka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni