Gawędy Barbary Wachowicz o siedzibach i życiu wielkich Polaków to fascynująca wędrówka - zawitamy do dworów wpisanych w ich losy, poznamy historie ich domostw - barwne, piękne, dramatyczne. Bogato ilustrowana książka ukazuje urodę dworów i pejzaży polskich, a także zawiera unikatową ikonografię z epoki.
Wilno, Anno Domini 1748. Trzydziestosiedmioletni Piotr Antoni z Milkont Narwojsz, najstarszy syn Anny Katarzyny i Jana Izydora, wraz z żoną i trójką dzieci mieszka w okazałym dworku w mieście. Nie poszczęściło się jego rodzeństwu - Teofila zeszła na manowce, a bracia ledwo wiążą koniec z końcem. On jednak, dzięki posadzie ekonoma u księcia Michała Kazimierza Radziwiłła Rybeńko, wie, co to wystawne życie, i nie wtajemniczając w to żony, Placydy Amelii, ochoczo korzysta z jego uroków i rozkoszy. "Milczenie jest złotem" - mawia, a potężny magnat płaci hojnie za dyskrecję sługi. I oto właśnie Piotr Antoni wrócił z przeszpiegów u książęcego kuzyna, jak fama niesie - porywacza, zabójcy, gwałtownika, który zniewolił żonę, trzyma harem kochanek, a co gorsza, przeszedł na żydowską wiarę... Spotkanie z człowiekiem, który przekroczył wszelkie możliwe granice, niespodzianie wytrąca stabilne życie Piotra Antoniego z kolein liczb, cyfr i faktów, którym ufał dotąd bez zastanowienia. Co takiego stało się w Turnie, utopijnej krainie rodem z filozoficznych traktatów? Jak potoczą się dalsze losy Narwojsza i jego bliskich, jaką historię zapisze w rodzinnej sylwie? W tej podróży do utraty tchu - z tętniącego życiem Wilna, przez zielone litewskie lasy i niebezpieczne trakty, po zamek w Nieświeżu, stolicę Radziwiłłowskiego państwa w państwie - poznajemy oszałamiający zmysły i pełen powabu świat rokokowy, rozkochany w muzyce i teatrze - ulotnych i ułudnych, jak i on sam. Świat rozdarty, pełen ukrytych napięć, niejasnych tęsknot oraz przeczuć nadchodzących nieszczęść, otwierający się z wolna na idee, które przyniesie stojąca u progu epoka - naukowe poznanie, początki pojęcia praw człowieka, marzenie o wolności myśli, stanów i płci.
Niewiele zachowało się na ziemiach polskich z czasów wczesnego średniowiecza. Mieszkańcy dawnej Polski budowali grody, kościoły i klasztory, ale historia nie była łaskawa dla naszych zabytków. Wielokrotnie niszczone i odbudowywane, czasami popadały w zupełne zapomnienie i dopiero badania archeologiczne umożliwiły ponowne ich odkrycie. Książka Sławomira Kopera opowiada o dziejach naszych przodków - od przybycia Słowian na ziemie polskie do śmierci Bolesława Krzywoustego. Wraz z autorem wędrujemy po miejscach znanych z historii Polski, zastanawiamy się, jak wyglądało codzienne życie mieszkańców: co jedli, jakie stroje nosili, w jakich domach mieszkali.
UWAGI:
Na okładce podtytuł: od początków do 1138 roku. Bibliografia na stronach 245-246. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Sławomir Koper.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Kobiety naszego rodu są dzielne" - mówiła małej Magdzie babcia Jasia. Tylko co to był ten "nasz ród"? Babcia Magda, która emanowała seksapilem i której nie poszczęściło się w małżeństwach z dwoma pięknymi oficerami. Jasia - wariacko odważna, prowodyrka szalonych przedsięwzięć, optymistycznie nastawiona do życia. Hala, odpowiedzialna i poważna, która - w przeciwieństwie do swoich sióstr - nie pozwalała sobie na beztroskie romanse. Dziadek Jurek, który w 1929 roku zdecydował się porzucić Lwów i zamieszkać w budowanej z rozmachem Gdyni, przedwojenny bon vivant, znany położnik gdyński, o którym mówiło się, że "urodził połowę Gdyni". Jego dowcipna i elegancka żona Jadwiga, zwana "piękną panią doktorową", która wspaniale tańczyła mazura. Z czarno-białego zdjęcia poważnie patrzył na wnuczkę drugi dziadek, Aleksander. To generał "Wilk", komendant Okręgu Wileńskiego Armii Krajowej, dowódca operacji "Ostra Brama". także wielu innych, po których zostały imiona i pożółkłe fotografie. Kim byli? Gdzie mieszkali? O czym myśleli, patrząc w obiektyw? Ojciec i córka z okruchów wspomnień pieczołowicie odtwarzają historię dyskretnych stryjów i wścibskich ciotek, wariatek i profesorów, lekarek i inżynierów, awanturnic, pań domu i łączniczek. Barwne dzieje dwóch rodów - Krzyżanowskich wywodzących się z Wileńszczyzny, Krzyżanowskich ze Lwowa i ich potomków z Trójmiasta.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni