W trzecim, ostatnim tomie Dzienników Jarosław Iwaszkiewicza na pierwszy plan wysuwa się starość z jej gorzką samowiedzą, podziwem dla cudowności życia i oczekiwaniem na śmierć. Choć "stary poeta" coraz częściej wraca pamięcią do zdarzeń dawno minionych, nie rezygnuje zarazem z dawania świadectwa współczesności. Kreśli barwne wizerunki środowisk artystycznych i ich luminarzy, zdaje relacje ze swoich kontaktów z przedstawicielami władzy, krytycznie ustosunkowuje się do działalności opozycji demokratycznej, z bolesną szczerością pisze o sprawach domowych. Ze wszystkich zapisów przebija zdolność widzenia ludzkich losów - a czasem nawet obrotów historii - jako zamkniętych całości, zdolność dana tylko tym, którzy dostąpili łaski długiego życia.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W trzecim, ostatnim tomie Dzienników Jarosław Iwaszkiewicza na pierwszy plan wysuwa się starość z jej gorzką samowiedzą, podziwem dla cudowności życia i oczekiwaniem na śmierć. Choć "stary poeta" coraz częściej wraca pamięcią do zdarzeń dawno minionych, nie rezygnuje zarazem z dawania świadectwa współczesności. Kreśli barwne wizerunki środowisk artystycznych i ich luminarzy, zdaje relacje ze swoich kontaktów z przedstawicielami władzy, krytycznie ustosunkowuje się do działalności opozycji demokratycznej, z bolesną szczerością pisze o sprawach domowych. Ze wszystkich zapisów przebija zdolność widzenia ludzkich losów - a czasem nawet obrotów historii - jako zamkniętych całości, zdolność dana tylko tym, którzy dostąpili łaski długiego życia.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W trzecim, ostatnim tomie Dzienników Jarosław Iwaszkiewicza na pierwszy plan wysuwa się starość z jej gorzką samowiedzą, podziwem dla cudowności życia i oczekiwaniem na śmierć. Choć "stary poeta" coraz częściej wraca pamięcią do zdarzeń dawno minionych, nie rezygnuje zarazem z dawania świadectwa współczesności. Kreśli barwne wizerunki środowisk artystycznych i ich luminarzy, zdaje relacje ze swoich kontaktów z przedstawicielami władzy, krytycznie ustosunkowuje się do działalności opozycji demokratycznej, z bolesną szczerością pisze o sprawach domowych. Ze wszystkich zapisów przebija zdolność widzenia ludzkich losów - a czasem nawet obrotów historii - jako zamkniętych całości, zdolność dana tylko tym, którzy dostąpili łaski długiego życia.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ich małżeństwo stanowi jedną z najdziwniejszych historii miłosnych naszego wieku. Anna Lilpop i Jarosław Iwaszkiewicz pobrali się we wrześniu 1922 r., po krótkim, trwającym zaledwie kilka miesięcy, okresie narzeczeństwa. Ona, córka warszawskiego przemysłowca, bogata, egzaltowana, uduchowiona, religijna. On, uciekinier z Ukrainy, zanurzony po uszy w artystycznym światku międzywojennej Warszawy, głośny poeta, ze skłonnościami homoseksualnymi, których nigdy nie skrywał, nawet przed żoną... Jak mógł trwać ten związek? Grażyna Borkowska.
UWAGI:
Bibliogr. 182-[184]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ich małżeństwo stanowi jedną z najdziwniejszych historii miłosnych naszego wieku. Anna Lilpop i Jarosław Iwaszkiewicz pobrali się we wrześniu 1922 r., po krótkim, trwającym zaledwie kilka miesięcy, okresie narzeczeństwa. Ona, córka warszawskiego przemysłowca, bogata, egzaltowana, uduchowiona, religijna. On, uciekinier z Ukrainy, zanurzony po uszy w artystycznym światku międzywojennej Warszawy, głośny poeta, ze skłonnościami homoseksualnymi, których nigdy nie skrywał, nawet przed żoną... Jak mógł trwać ten związek? Grażyna Borkowska.
UWAGI:
Bibliogr. 182-[184]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ich małżeństwo stanowi jedną z najdziwniejszych historii miłosnych naszego wieku. Anna Lilpop i Jarosław Iwaszkiewicz pobrali się we wrześniu 1922 r., po krótkim, trwającym zaledwie kilka miesięcy, okresie narzeczeństwa. Ona, córka warszawskiego przemysłowca, bogata, egzaltowana, uduchowiona, religijna. On, uciekinier z Ukrainy, zanurzony po uszy w artystycznym światku międzywojennej Warszawy, głośny poeta, ze skłonnościami homoseksualnymi, których nigdy nie skrywał, nawet przed żoną... Jak mógł trwać ten związek? Grażyna Borkowska.
UWAGI:
Bibliogr. 182-[184]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni