- Tam są takie dwie skały, one zawsze dają cień - Agnieszka powiedziała to bardzo słabym głosem. Chciała powiedzieć coś więcej, ale lekarka z hospicjum domowego, którą poinformowaliśmy o naszym pomyśle, pogłaskała ją tylko po ręce. Był początek maja 2022 roku. Zaczynał się piąty rok choroby nowotworowej mojej żony. Wiedzieliśmy, że tę walkę przegrała. Wtedy właśnie wpadłem na pomysł: wynajmijmy kampera i pojedźmy do nas na Sycylię.
Podróż na południowe krańce Europy jest klamrą, w której Wojciech Czuchnowski, znany dziennikarz i publicysta, pomieścił intymny pamiętnik o odchodzeniu swojej żony. Z wnikliwością, precyzją i bez znieczulenia prowadzi nas przez stadia miłości, kryzysów ich związku i choroby. Ta książka jest w równym stopniu bolesna, jak i niosąca nadzieję. Czuchnowski, pisząc ją, próbuje bowiem wydobyć się z rozpaczy. Ta próba przepracowania żałoby zmienia się na oczach czytelników w literaturę.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Wojciech Czuchnowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dzieci `44. To wspomnienia dzieci z Powstania Warszawskiego, ale też relacje nieco starszych powstańców o dzieciach z Powstania, tak jak je zapamiętali. Publikacja zawiera ponad 50 relacji, złożonych autorowi przez osoby, które przeżyły Powstanie, rozsiane dziś po całym świecie. Intencją autora było ocalenie tych wspomnień i udostępnienie ich innym "powstańczym dzieciom", jak również dzieciom tych dzieci, ich synom, córkom i wnukom.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: wstęp i opracowanie Jerzy Mirecki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przyszli po nich nad ranem, pewnego sierpniowego dnia 1937 roku. Skończyło się oczekiwanie w niepewności. W ciągu kilku miesięcy los moich rodziców zostanie przypieczętowany. Odpowiedź na pytanie: jak do tego doszło? - będzie jednym z wątków moich wspomnień. Dlaczego moja matka i ojciec związali się z ruchem, który jego zaprowadził 19 grudnia 1937 roku nad rów straceń w Butowie pod Moskwą, a ją wysłał na osiem lat do łagrów na północy Rosji? Moje wspomnienia dotyczą w większości nieznanego lub raczej zapomnianego Gułagu - Gułagu dzieci. A taki istniał i w nim to właśnie spędziłem pierwsze siedem lat życia. Czas oddać głos tym najmłodszym, anonimowym ofiarom stalinowskiego terroru.
Z wiekiem jestem ostrożniejszy w rekomendowaniu dobrej literatury. Znam wiele książek, w których opisano losy więźniów Gułagu, ale żadna nie wywarła na mnie takiego wrażenia, jak wspomnienia Juliana Bettera ukazujące dramat najmłodszych więźniów Stalina. Chłodny, niemal matematyczny opis dzieciństwa, które ukradli mu bolszewicy, jest tak wstrząsający, że nawet kamienie powinny uronić łzy. [Kjell Albin Abrahamsson wieloletni korespondent szwedzkiego radia i telewizji w Polsce i w Związku Radzieckim]
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Julian Better.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jest to przejmująca opowieść o losach dziecka porzuconego przez matkę i oddanego pod opiekę psychopatycznego ojca. Maltretowana przez rodzica i zaniedbana przez macochę, Judy Westwater musiała radzićsobie sama od wczesnego dzieciństwa. Gdy miała 12 lat, uciekła z domu i błąkała się po ulicach Johannesburga. Brudna, schorowana i skrajnie wycieńczona postanowiła, że jeżeli przeżyje, w przyszłości pomoże bezdomnym dzieciom. W 1991 roku założyła fundacje pomocy dzieciom ulicy.
Dzieciństwo spędził w Katowicach. Mieszkał w domu opuszczonym przez Niemców. Na meblach w przestronnych i jasnych pokojach przymocowane były tabliczki z napisem "własność Trzeciej Rzeszy" i swastyką. Jako mały chłopiec bawił się z kolegami w "Auschwitz". Włodek Goldkorn - Żyd, Polak, ceniony włoski publicysta - podobnie jak wiele innych dzieci osób ocalałych z Holocaustu całe życie spędził w cieniu Zagłady, wśród strzępków opowieści, fragmentów wspomnień. Jego ciocia Nachcia poszła do komory gazowej z córeczką na rękach. "To nie jest świat godzien tego, żeby na nim żyć" - powiedziała, choć mogła oddać dziecko i uniknąć śmierci. Jego ciocia Chajtełe, uciekając przed Niemcami, porzuciła niemowlę w śniegu. Przeżyła. Tego, kto przetrwał Zagładę, nie można sądzić ludzką miarą, pisze Goldkorn.
Prawda o Zagładzie leży w wielości narracji, w niepewności wspomnień, w niedomówieniach. Jest opowieścią świadków, ale też katów. Dziecko w śniegu to traktat o pamięci, o prawdzie, o doświadczeniu zła, o przetrwaniu.
Jest to książka dla tych, których interesuje historia naszego kraju. Losy moich dwóch rodzin - matki z Wileńszczyzny i ojca z Podola - wiążą się ściśle z dziejami oporu wobec zaborców i wybijania się na niepodległość w pierwszym ćwierćwieczu XX wieku. Jest to również, jak sądzę, fragment losów, powstającej w XIX wieku warstwy społecznej - inteligencji polskiej. Mam nadzieję, że napiszę drugą część tej książki - od roku 1945 do lat ostatnich: moje własne wspomnienia. [Kazimierz Orłoś]
Główni bohaterowie tej opowieści napisanej przez znanego prozaika, Kazimierza Orłosia, i skomponowanej przez niego z fragmentów wspomnień obojga rodziców, to: matka Seweryna, pochodząca z rodziny Mackiewiczów, siostra znanych pisarzy i publicystów politycznych, Stanisława Cata i Józefa Mackiewiczów, oraz ojciec, Henryk Orłoś, pochodzący z Ukrainy. Akcja sagi rodzinnej rozpoczyna się w głębokiej przeszłości, konkretyzuje w połowie XIX wieku i finalizuje niedługo po zakończeniu II wojny światowej, gdy narrator - Kazimierz Orłoś, urodzony w Warszawie w 1935 roku - przeżywszy Powstanie Warszawskie, opowiada o wojennym dzieciństwie i zaczyna nowe życie w odmienionej, zniszczonej Polsce.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni