Staś był człowiekiem czynnego życia towarzyskiego i oddawał filmowi tyle, ile uważał za konieczne. (...) Kiedy my żyliśmy ideami, on znał życie i prawdę obecną wokoło nas. Andrzej Wajda Kręcił sprawnie i szybko, ponieważ - zwyczajnie - był fachowcem. Umiał posługiwać się językiem filmowym, nie musiał długo kombinować, po prostu wiedział. Jacek Fedorowicz Surowa, mało finezyjna forma potęgowała dodatkowo zawarty w nich olbrzymi ładunek humoru. Były proste, ale nie prostackie. Janusz Morgenstern Dużą rolę przywiązywał do dialogów, pozostawiając jednak aktorom swobodę w ich interpretacji. Film na tym zyskiwał. Pracował szybko. Szybciej i sprawniej od innych. Wzbudzało to zawiść w środowisku. Tadeusz Chmielewski
UWAGI:
Filmogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Staś był człowiekiem czynnego życia towarzyskiego i oddawał filmowi tyle, ile uważał za konieczne. (...) Kiedy my żyliśmy ideami, on znał życie i prawdę obecną wokoło nas. Andrzej Wajda Kręcił sprawnie i szybko, ponieważ - zwyczajnie - był fachowcem. Umiał posługiwać się językiem filmowym, nie musiał długo kombinować, po prostu wiedział. Jacek Fedorowicz Surowa, mało finezyjna forma potęgowała dodatkowo zawarty w nich olbrzymi ładunek humoru. Były proste, ale nie prostackie. Janusz Morgenstern Dużą rolę przywiązywał do dialogów, pozostawiając jednak aktorom swobodę w ich interpretacji. Film na tym zyskiwał. Pracował szybko. Szybciej i sprawniej od innych. Wzbudzało to zawiść w środowisku. Tadeusz Chmielewski
UWAGI:
Filmogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Staś był człowiekiem czynnego życia towarzyskiego i oddawał filmowi tyle, ile uważał za konieczne. (...) Kiedy my żyliśmy ideami, on znał życie i prawdę obecną wokoło nas. Andrzej Wajda Kręcił sprawnie i szybko, ponieważ - zwyczajnie - był fachowcem. Umiał posługiwać się językiem filmowym, nie musiał długo kombinować, po prostu wiedział. Jacek Fedorowicz Surowa, mało finezyjna forma potęgowała dodatkowo zawarty w nich olbrzymi ładunek humoru. Były proste, ale nie prostackie. Janusz Morgenstern Dużą rolę przywiązywał do dialogów, pozostawiając jednak aktorom swobodę w ich interpretacji. Film na tym zyskiwał. Pracował szybko. Szybciej i sprawniej od innych. Wzbudzało to zawiść w środowisku. Tadeusz Chmielewski
UWAGI:
Filmogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Staś był człowiekiem czynnego życia towarzyskiego i oddawał filmowi tyle, ile uważał za konieczne. (...) Kiedy my żyliśmy ideami, on znał życie i prawdę obecną wokoło nas. Andrzej Wajda Kręcił sprawnie i szybko, ponieważ - zwyczajnie - był fachowcem. Umiał posługiwać się językiem filmowym, nie musiał długo kombinować, po prostu wiedział. Jacek Fedorowicz Surowa, mało finezyjna forma potęgowała dodatkowo zawarty w nich olbrzymi ładunek humoru. Były proste, ale nie prostackie. Janusz Morgenstern Dużą rolę przywiązywał do dialogów, pozostawiając jednak aktorom swobodę w ich interpretacji. Film na tym zyskiwał. Pracował szybko. Szybciej i sprawniej od innych. Wzbudzało to zawiść w środowisku. Tadeusz Chmielewski
UWAGI:
Filmogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
SZUMOWSKA - Jedno z najgorętszych nazwisk w polskim kinie ostatnich lat. Nakręcona w czasie studiów etiuda "Cisza" trafiła na listę 14 najlepszych filmów w historii Łódzkiej Filmówki i zdobyła 18 nagród na międzynarodowych festiwalach. Za debiut fabularny "Szczęśliwy człowiek" Szumowska dostała nominację do Europejskiej Nagrody Filmowej, za film "33 sceny z życia" - Paszport "Polityki". Wyróżnienia za kolejne filmy Małgorzaty Szumowskiej idą w dziesiątki. Statuetek nie zbiera - oddaje na aukcje charytatywne.
Małgorzata Szumowska w rozmowie z Agnieszką Wiśniewską opowiada o pracy nad filmami, o tym, jak działa światowy przemysł kinematograficzny, o dzieciństwie, rodzinnym Krakowie, który stanął w miejscu, o wychowaniu dziecka, modzie i seksie.
UWAGI:
Filmografia s. 199-[205]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeden z najważniejszych polskich dokumentalistów, twórca legendarnej Defilady i autor kultowego cyklu Czas na dokument opowiada o swoim szalonym świecie. Czas na Andrzeja Fidyka! Gdy jego ekipa trafiła do Korei Północnej, filmował świat takim, jakim chciał go widzieć Wielki Wódz. Zastosował się do najbardziej absurdalnych zaleceń propagandy. Ani tamtejsze władze, ani polska cenzura nie zorientowały się, że dzięki temu zrobił film, który odsłonił prawdziwe oblicze totalitaryzmu. Kiedy Związek Radziecki walił się w gruzy, sfilmował byłych aparatczyków, którzy zakładali w Moskwie... szkołę striptizu. W Indiach dołączył do niezwykłego objazdowego kina, a w Kazachstanie podglądał ekipę BBC, która - w ramach krzewienia demokratycznych ideałów - uczyła, jak wyprodukować telenowelę. Andrzej Fidyk zabiera nas w podróż we wszystkie zakątki świata - od Białorusi przez afrykańskie królestwo Suazi aż po Brazylię. Przywołuje mrożące krew w żyłach wspomnienia i przede wszystkim uczy patrzenia na świat. A przy okazji zdradza tajniki sztuki filmowej. Lektura obowiązkowa dla każdego wielbiciela reportażu i kina. "Fidyk wniósł nowe tchnienie w polski film dokumentalny. Wyszedł poza klasyczną szkołę polskiego dokumentu, kiedy ten zaczął się już dusić w obroży swojej definicji." Marcel Łoziński Andrzej Fidyk - jego Defilada to jeden z najsłynniejszych dokumentów w dziejach kina. Autor ponad czterdziestu filmów dokumentalnych i laureat licznych nagród na międzynarodowych festiwalach. Wychował wielu znakomitych filmowców. Niestrudzony propagator gatunku i autor telewizyjnych cykli Czas na dokument, Miej oczy szeroko otwarte i Oglądaj z Andrzejem Fidykiem.
UWAGI:
Filmografia na stronach 313-[316].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeden z najważniejszych polskich dokumentalistów, twórca legendarnej Defilady i autor kultowego cyklu Czas na dokument opowiada o swoim szalonym świecie. Czas na Andrzeja Fidyka! Gdy jego ekipa trafiła do Korei Północnej, filmował świat takim, jakim chciał go widzieć Wielki Wódz. Zastosował się do najbardziej absurdalnych zaleceń propagandy. Ani tamtejsze władze, ani polska cenzura nie zorientowały się, że dzięki temu zrobił film, który odsłonił prawdziwe oblicze totalitaryzmu. Kiedy Związek Radziecki walił się w gruzy, sfilmował byłych aparatczyków, którzy zakładali w Moskwie... szkołę striptizu. W Indiach dołączył do niezwykłego objazdowego kina, a w Kazachstanie podglądał ekipę BBC, która - w ramach krzewienia demokratycznych ideałów - uczyła, jak wyprodukować telenowelę. Andrzej Fidyk zabiera nas w podróż we wszystkie zakątki świata - od Białorusi przez afrykańskie królestwo Suazi aż po Brazylię. Przywołuje mrożące krew w żyłach wspomnienia i przede wszystkim uczy patrzenia na świat. A przy okazji zdradza tajniki sztuki filmowej. Lektura obowiązkowa dla każdego wielbiciela reportażu i kina. "Fidyk wniósł nowe tchnienie w polski film dokumentalny. Wyszedł poza klasyczną szkołę polskiego dokumentu, kiedy ten zaczął się już dusić w obroży swojej definicji." Marcel Łoziński Andrzej Fidyk - jego Defilada to jeden z najsłynniejszych dokumentów w dziejach kina. Autor ponad czterdziestu filmów dokumentalnych i laureat licznych nagród na międzynarodowych festiwalach. Wychował wielu znakomitych filmowców. Niestrudzony propagator gatunku i autor telewizyjnych cykli Czas na dokument, Miej oczy szeroko otwarte i Oglądaj z Andrzejem Fidykiem.
UWAGI:
Filmografia na stronach 313-[316].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni