Immaculée Ilibagiza wychowała się w kraju bliskim jej sercu, w otoczeniu rodziny, którą kochała. Jednak w roku 1994, gdy Ruanda pogrążyła się w fali krwawego ludobójstwa, idylliczny świat Immaculée runął w gruzy. Jej rodzina została brutalnie zamordowana podczas trwających trzy miesiące pogromów, które pochłonęły życie prawie miliona Ruandyjczyków. Immaculée cudem przeżyła rzeź. Przez 91 dni wraz z siedmioma innymi kobietami ukrywała się w ścisku i milczeniu w maleńkiej łazience w domu miejscowego pastora, gdy tymczasem wokół szalały mordercze polowania na ludzi. To właśnie podczas tych długich godzin spędzonych w niewypowiedzianej trwodze Immaculée odkryła moc modlitwy, aby wreszcie, strząsając z siebie strach przed śmiercią, utwierdzić się w głębokiej i trwałej relacji z Bogiem. Swą kryjówkę opuszczała, odkrywszy znaczenie bezwarunkowej miłości - miłości tak mocnej, że dzięki niej mogła odszukać zabójców swych bliskich. Odszukać po to. by im wybaczyć. Prowadząca do zwycięstwa podróż tej niezwykłej kobiety, podróż poprzez mroki ludobójstwa będzie inspiracją dla każdego, kogo życie dotknięte zostało strachem, cierpieniem i stratą.
UWAGI:
U dołu okł.: Wstrząsająca opowieść kobiety, która przeżyła ludobójstwo w Ruandzie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ocalona aby mówić : jak odkryłam Boga pośród ruandyjskiej rzezi Tytuł oryginału: "Left to tell : discovering God amidst the Rwandan holocaust,". "Jak odkryłam Boga pośród ruandyjskiej rzezi "
Fabułę książki stanowią osobiste wspomnienia autorki jako naocznego świadka i dawnej ofiary krwawej masakry ludności plemienia Tutsi przez członków plemienia Hutu w 1994r. Wówczas to w trwającej trzy miesiące międzyplemiennej rzezi zginęło 800 tys. - 1 mln członków plemienia Tutsi, w większości w okrutny sposób zabitych maczetami. Ona sama uniknęła śmierci, chroniąc się u znajomego pastora z plemienia Hutu, który ukrył ją wraz z sześcioma kobietami w malutkiej łazience. Przez trzy miesiące drzwi do łazienki były przesłonięte meblem. Raz na dobę, w godzinach nocnych, pastor otwierał drzwi do łazienki, aby dostarczyć im pożywienie. W tym samym czasie należący do plemienia Hutu oprawcy, przy pomocy maczet wymordowali rodzinę autorki: jej rodziców, brata i siostrę.
UWAGI:
Na okładce: Wstrząsająca opowieść kobiety, która przeżyła ludobójstwo w Ruandzie. Oznaczenia odpowiedzialności: Immaculée Ilibagiza oraz [>>] Steve Erwin ; z angielskiego przełożyła Agnieszka Ploch.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ocalona aby mówić : jak odkryłam Boga pośród ruandyjskiej rzezi Tytuł oryginału: "Left to tell : discovering God amidst the Rwandan holocaust,". "Jak odkryłam Boga pośród ruandyjskiej rzezi "
Fabułę książki stanowią osobiste wspomnienia autorki jako naocznego świadka i dawnej ofiary krwawej masakry ludności plemienia Tutsi przez członków plemienia Hutu w 1994r. Wówczas to w trwającej trzy miesiące międzyplemiennej rzezi zginęło 800 tys. - 1 mln członków plemienia Tutsi, w większości w okrutny sposób zabitych maczetami. Ona sama uniknęła śmierci, chroniąc się u znajomego pastora z plemienia Hutu, który ukrył ją wraz z sześcioma kobietami w malutkiej łazience. Przez trzy miesiące drzwi do łazienki były przesłonięte meblem. Raz na dobę, w godzinach nocnych, pastor otwierał drzwi do łazienki, aby dostarczyć im pożywienie. W tym samym czasie należący do plemienia Hutu oprawcy, przy pomocy maczet wymordowali rodzinę autorki: jej rodziców, brata i siostrę.
UWAGI:
Na okładce: Wstrząsająca opowieść kobiety, która przeżyła ludobójstwo w Ruandzie. Oznaczenia odpowiedzialności: Immaculée Ilibagiza oraz [>>] Steve Erwin ; z angielskiego przełożyła Agnieszka Ploch.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ta historia rozpoczęła się w czasie II wojny światowej na Wołyniu - obecnie Ukraina, wówczas teren okupowanej II Rzeczypospolitej. Między lutym 1943 a lutym 1944 roku nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii zabili tam około 50-60 tysięcy Polaków. W polskich akcjach odwetowych śmierć poniosło 2-3 tysiące Ukraińców. W tym samym czasie do krwawych konfliktów doszło też w dawnej Galicji Wschodniej, czyli na terenach na wschód od Sanu. Po klęsce Niemców i triumfie Stalina. między kwietniem a lipcem 1947 roku komuniści wysiedlili z południowo-wschodniej Polski ponad 140 tysięcy Ukraińców.
Ta historia rozpoczęła się w czasie II wojny światowej na Wołyniu - obecnie Ukraina, wówczas teren okupowanej II Rzeczypospolitej. Między lutym 1943 a lutym 1944 roku nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii zabili tam około 50-60 tysięcy Polaków. W polskich akcjach odwetowych śmierć poniosło 2-3 tysiące Ukraińców. W tym samym czasie do krwawych konfliktów doszło też w dawnej Galicji Wschodniej, czyli na terenach na wschód od Sanu. Po klęsce Niemców i triumfie Stalina. między kwietniem a lipcem 1947 roku komuniści wysiedlili z południowo-wschodniej Polski ponad 140 tysięcy Ukraińców.
Ta historia rozpoczęła się w czasie II wojny światowej na Wołyniu - obecnie Ukraina, wówczas teren okupowanej II Rzeczypospolitej. Między lutym 1943 a lutym 1944 roku nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii zabili tam około 50-60 tysięcy Polaków. W polskich akcjach odwetowych śmierć poniosło 2-3 tysiące Ukraińców. W tym samym czasie do krwawych konfliktów doszło też w dawnej Galicji Wschodniej, czyli na terenach na wschód od Sanu. Po klęsce Niemców i triumfie Stalina. między kwietniem a lipcem 1947 roku komuniści wysiedlili z południowo-wschodniej Polski ponad 140 tysięcy Ukraińców.
Ta historia rozpoczęła się w czasie II wojny światowej na Wołyniu - obecnie Ukraina, wówczas teren okupowanej II Rzeczypospolitej. Między lutym 1943 a lutym 1944 roku nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii zabili tam około 50-60 tysięcy Polaków. W polskich akcjach odwetowych śmierć poniosło 2-3 tysiące Ukraińców. W tym samym czasie do krwawych konfliktów doszło też w dawnej Galicji Wschodniej, czyli na terenach na wschód od Sanu. Po klęsce Niemców i triumfie Stalina. między kwietniem a lipcem 1947 roku komuniści wysiedlili z południowo-wschodniej Polski ponad 140 tysięcy Ukraińców.