"Asia była chuchrem (ale za to pyskatym). Stale pomalowana gencjaną w fioletowe kropki, z idiotyczną kokardą na czubku głowy, nie przypominała blond aniołka. Pierwsze koślawe litery stawiała piórem maczanym w kałamarzu. Najchętniej jadała chleb z dżemem i pyzy z dziurką. Kolekcjonowała zapachy. Michałek był chłopięciem chorowitym, ale chciał zostać czołgistą, najchętniej takim z czasów II wojnyświatowej, podsłuchiwał spod stołu rozmowy dorosłych, chrupał krakersy brydżowe i grzecznie nosił upokarzające dziewczęce kozaczki (bo akurat takie rzucili), zamiast hełmofonu, o którym do dzisiaj marzy. Joanna Olech i Michał Rusinek odkrywają przed nami tajemnice swego dzieciństwa! "
UWAGI:
Nazwa il. na okł. Oprawne w kierunku przeciwstawnym.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W życiu miałem wiele szczęścia, bez którego byłoby trudno dać sobie radę w czasach, w których żyłem. To prawda, nie wyrywałem się nigdy pierwszy - nie dlatego, abym nie był dość ambitny, ale zawsze najbardziej ciekawiło mnie, co będzie dalej, a ochotnicy szybko giną albo ogarnia ich zniechęcenie... Andrzej Wajda
UWAGI:
Na okł. podtyt. : autobiografia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tytuł książki ma dwa znaczenia. W tygodniku "Wprost", będącym dziś współwydawcą tej publikacji, Kisiel w cotygodniowych rozmowach komentował rzeczywistość rodzącej się III Rzeczypospolitej. Przy współpracy pisma ufundował też nagrodę swojego imienia, przyznawaną do dziś; jej dziesięciolecie inspirowało powstanie tej książki. "Kisiel wprost" oznacza też, że ten wybitny pisarz, kompozytor, publicysta i opozycjonista wypowiadał się zawsze z odwagą, która przysparzała mu i entuzjastów, i wrogów. Podobną odwagę w życiu publicznym i gospodarczym wspiera nagroda do dziś. W książce wypowiadają się jej laureaci: ekonomiści i publicyści, politycy i przedsiębiorcy. Z ich bardzo osobistych wspomnień wyłania się nieszablonowa postać Stefana Kisielewskiego i nasza powojenna historia, w której Kisiel grał tak ważną rolę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tadeusz Olszański tym razem powraca do swoich korzeni, czyli trzeciego po Krakowie i Lwowie miasta Galicji - Stanisławowa. Tygla wielu kultur o pasjonującej historii, dziś zapomnianego, z wytartą ze współczesnych map nazwą. Stanisławów założyli w XVII wielu Potoccy, czyniąc zeń stolicę Podkarpacie i Pokucia. Świat przyjazny żyjącym obok siebie przez stulecia Polakom i Rusinom, Żydom i Ormianom, Hucułom i Węgrom. W czasie II wojny światowej ten ośrodek najlepszych tradycji Rzeczypospolitej spotkał tragiczny los - wywózki na Sybir oraz zagłada ludności polskiej i żydowskiej, dokonywana najpierw przez NKWP, a następnie przez Gestapo oraz bandy UPA.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni