Portret Krystyny Jandy, jednej z najważniejszych aktorek polskiego kina współczesnego, spisany przez Bożenę Janicką.
Krystyna Janda zaprasza w tej książce do domu swego dzieciństwa, wraca do kolorowych lat w liceum plastycznym i szkole teatralnej, wprowadza nas za kulisy teatru i na plan filmowy. Obserwuje również ze świetnym poczuciem humoru nasze zmieniające się obyczaje, opowiada o przyjaciołach i bliskich, pozwala uczestniczyć - nie bez autoironii - w swoim życiu rodzinnym.
UWAGI:
Wykaz ról filmowych, teatralnych i reżyseria K. Jandy na stronach 280-298. Oznaczenia odpowiedzialności: Krystyna Janda, Bożena Janicka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wspomnienia jednej z najznakomitszych polskich aktorek, pisane w formie listu do tajemniczej B. Co lubi, za czym tęskni, czego się boi? Jak wygląda "sto twarzy Krystyny Jandy"? W zdarzeniach z własnego życia, które opowiada w tym zbiorze felietonów radiowych, aktorka przeżywa świat tak silnie, jak postacie tworzone przez nią w filmach i na scenie. Nie dzieli przy tym ludzkich spraw na "wielkie" i "małe": widokiem z okna potrafi bowiem zafascynować się równie głęboko, jak poezją Haliny Poświatowskiej. Szczerość i prostota sprawiają, że felietony Krystyny Jandy mają podobną siłę przekonywania, jak jej wielkie kreacje aktorskie. A przy tym nie brak tym tekstom dystansu wobec świata i wielkodusznego humoru.
UWAGI:
Na okł. : Specjalna edycja tylko dla czytelniczek "Pani".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aktorka. Żona. Matka. Krystyna Janda. Nie ma w Polsce osoby, która nie znałaby Jej głosu, śmiechu i energii. W każdej ze swoich ról teatralnych czy filmowych zjawiskowa i profesjonalna. Jako Agnieszka w "Człowieku z marmuru" wniosła do kina nieznaną świeżość i nową jakość. W "Przesłuchaniu" poruszyła wszystkich i trwale zapisała się w historii kinematografii. W "Tataraku" dotknęła najczulszych strun, w "Boskiej" rozbawiła. Wychowała kolejne pokolenia, które najpierw do Teatru Powszechnego, a teraz do Teatru Polonia i Och Teatru chodzą "na Jandę". Każdy spektakl z Jej udziałem kończy się owacją na stojąco. Zawsze wierna sobie i widzom. Szczera, bezpośrednia, wymagająca, choć bezdyskusyjnie zyskująca przy bliższym poznaniu.
Katarzynie Montgomery opowiada o swoich najważniejszych rolach - tych życiowych i tych zawodowych, o powstawaniu filmów i przedstawień, o kulisach teatru, za które widzowie nie mają wstępu, o miłości, przyjaźni, śmierci i życiu.
UWAGI:
Kalendarium artystyczne K. Jandy s. [521]-540.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
250, [6] s., [16] s. tabl. (w tym kolor.) : faks., fot., portr. ; 21 cm.
SYGNATURA:
82-92
KOD KRESKOWY
INWENTARZ:
102000582453
58245
UWAGI:
Część I książki zawiera felietony pisane dla miesięcznika "Uroda" od lutego 1996 do lipca 2001. Część II - felietony pisane dla miesięcznika "Pani" od września 2001 do czerwca 2002.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Ten dziennik jest właściwie dziwny. Piszę go już tak długo, że nie umiem myśleć o Was inaczej niż jak o bliskich, a jednocześnie nie mogę Wam powiedzieć wszystkiego. Wszystkiego? Co ja piszę!? Co najmniej 40 procent tego, co myślę i przeżywam, nie mogę ujawnić, bo byłoby nietaktowne, okropne.
Jestem w moich zapiskach szczera i impulsywna, choć pilnie strzegę kilku granic, które sobie sama wyznaczyłam." - pisze Krystyna Janda, "artystka multimedialna", w pamiętniku prowadzonym od kilku lat na stronie www.krystynajanda.com. Wybór z jej zapisków, obejmujący okres od września 2000 do września 2003, raz jeszcze dowodzi ogromnej wrażliwości, ciekawości świata, zmysłu obserwacji, otwartości, a zarazem poczucia humoru i autoironii autorki.
Anegdoty z polskiego świata filmowo-teatralnego przeplatają się tu ze sprawozdaniami z produkcji domowych przetworów, cytaty z filozofów z fragmentami horoskopów, ulubione wiersze z przepisami na śledzie w migdałach...
www.małpa.pl to lektura pełna ciepła, a zarazem celnych obserwacji i intelektualnych niespodzianek, promieniująca zgodą na życie, we wszelkich jego przejawach.
Działo się to wtedy, gdy kraj nad Dunajcem pustoszyli Tatarzy. Dzieci i młodych, silnych mężczyzn brali w jasyr, by potem sprzedawaa w dalekiej Azji, zaś najbardziej byli łasi na urodziwe niewiasty. Na nieszczęsne branki czekały pogańskie haremy i życie z dala od swoich, we łzach i hańbie. Kto nie popadł w niewolę - ginął. Kryli się przed najeźdźcami ludzie w lasach, w górskich ostępach, w skałach. Nie drżały przed nimi tylko warowne, mocne zamczyska jak ten w Niedzicy. Próbowali okoliczni mieszkańcy szukać także schronienia za jego murami, ale pan na zamku, człowiek okrutny i podły, zamknął bramy przed nieszczęsnymi w obawie, że ciasnota i konieczna oszczędność żywności uczyni życie jego i jego familii mniej wygodnym i przyjemnym.[fragment]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni