Wzbijają się w chmury, żeby poczuć wolność, spełnić pasje, żyć na własnych zasadach. Co kilka dni nowa lokalizacja, tropikalne wakacje i duże pieniądze. Czy tak wygląda życie pilotów i pilotek? Jan Pelczar spisał opowieści o wielkich marzeniach i niezwykłych doświadczeniach, ale też o nieustających zmaganiach z postępującą automatyzacją, niewystarczającym przeszkoleniu na wypadek sytuacji kryzysowych i tęsknocie za rodziną. Piloci i pilotki rozkładają na czynniki pierwsze przebieg znanych katastrof lotniczych, próbując wytłumaczyć ich przyczyny, odnoszą się do zarzutów o zatruwaniu środowiska przez przemysł lotniczy i opisują zagrożenia dla zdrowia, które wywołuje praca w przestworzach. Pozwalają też zajrzeć za drzwi zamkniętego kokpitu i zdradzają, co robią w czasie wielogodzinnych lotów. Wreszcie - opowiadają o wyzwaniach, jakie stoją przed przewoźnikami w rzeczywistości, która czeka nas po pandemii.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Jan Pelczar.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Łuskanie światła. Reportaże rosyjskie Jędrzeja Morawieckiego" to książka o spotkaniach młodego polskiego reportażysty i podróżnika z rosyjską sektą wissarionowców, która żyje na Syberii, na południu Kraju Krasnojarskiego, w środku tajgi - w trudno dostępnym miejscu nazywanym Zoną. Członkowie sekty porzucili wszystko, by razem z Wissarionem - byłym milicjantem drogówki, który podaje się za Jezusa Chrystusa - rozpocząć nowe życie duchowe poza systemem finansowym.
Autor, żyjąc z nimi jako "Jędrzej z kraju Jana Pawła II", daje pogłębiony i wolny od klisz taniej sensacji portret ludzi, którzy w różnych momentach swego życia uwierzyli w Wissariona. Ma przy tym dość odwagi, aby samemu również stanąć twarzą w twarz z wyzwaniem, jakim dla zmęczonego kapitalizmem mieszkańca Zachodu jest alternatywne bytowanie w Nowym Jeruzalem: skupione na życiu duchowym i cichej pracy, samowystarczalne, w głębokiej harmonii z przyrodą. Nie przechodząc ani na chwilę na stronę wyznawców Wissariona, Morawiecki umie opowiedzieć o - przecież nie tylko - swojej "tęsknocie nienasyconej", fascynacji, rozterkach i - w końcu - rozczarowaniu. Jego wyprawom do Zony towarzyszy pytanie o to, czym jest Rosja i dlaczego fascynuje - pytanie stare i banalne, na które autor Łuskania światła udziela niebanalnej i nieprostej, osobistej odpowiedzi.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Joanna Siedlecka spisała relacje ocalające pamięć o Witkacym, dopełniające portret człowieka tragicznego - wrażliwego, cierpiącego, samotnego. Lekceważonego przez współczesnych, błazeństwem zagłuszającego swój dramat, którego przekleństwem było właśnie to, że urodził się w Europie Środkowej, utknął w Zakopanem - jego groteskowy teatr wyprzedził przecież Ionesco i Geneta, poczucie samotności, beznadziejmności istnienia - Sartre`a i Heideggera, ostrzeżenia i wizje - Huxleya i Orwella. Dalekowzrocznego, przenikliwego proroka i wizjonera, który już wtedy słyszał kroki nadchodzącego Chama, przewidywał los epoki - wojnę, totalitaryzmy, kryzys europejskiej kultury, unifikację i pykniczenie ludzkości, zanik uczuć metafizycznych.Był wielkim miłośnikiem życia - kobiet, urody, młodości, witalności. Portretowanie mężczyzn uważał po prostu za obowiązek, portretowanie kobiet natomiast, oczywiście młodych i pięknych - za wielką przyjemność. I rzeczywiście był nimi otoczony. Nazywał je perskimi księżniczkami, królowymi Małej Azji, hurysami, metafizycznym haremem. A w złości - kobietonami, landrygami, wampirzycami, demonami trzeciej klasy...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ratowanie życia. Po napisaniu książki Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy dostawałem listy od lekarzy, ratowników, pielęgniarek. Te listy sprawiły, że zacząłem jeździć z pogotowiem ratunkowym. Ratownicy dali mi pomarańczowe ciuchy. Przyjęli do zespołu. Wchodziiiśmy do mieszkań. Ratowaliśmy życie, pocieszaliśmy bliskich. Patrzyliśmy na śmierć, której nie mogliśmy zapobiec. Nie przypuszczałem, że w Polsce jest tyle brudu, nedzy, robaków. Na ksiażkę składają się notatki z moich dyżurów w karetce. Zapiski rozmów z ratownikami medycznymi i lekarzami. Zobaczyłem, na co choruje nasze społeczeństwo i na co choruje system, który ma leczyć.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Paweł Reszka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przemilczana opowieść o jedynym niemieckim dziecięcym obozie koncentracyjnym na terenach Polski.
Obóz przy ulicy Przemysłowej - obóz koncentracyjny dla polskich dzieci, utworzony na terenie łódzkiego getta. Trafiały tam dzieci od drugiego do szesnastego roku życia. Zmuszano je do pracy ponad siły, bito, głodzono i "wychowywano" morderczymi ćwiczeniami czy polewaniem zimną wodą i zmuszaniem do stania na mrozie.
Helenka w momencie osadzenia miała jedenaście lat. Do dzisiaj w nocy budzi się co godzinę. Zuzanna też miała jedenaście lat. W pierwszej pracy po wojnie przed dyrektorem stawała jak przed komendantem. Leon trafił do obozu jako dziewięciolatek. Co noc krzyczy i płacze.
Kiedy słyszą nazwisko Pohl, robi im się słabo. Eugenia Pohl była jedną z najokrutniejszych strażniczek obozu - katowała dzieci, polewaniem zimną wodą skazywała je na śmierć przez wychłodzenie.
Opowieść o miejscu, które skazano na zapomnienie. Opowieść, która oddaje głos ostatnim świadkom. Opowieść o dziecięcym piekle.
UWAGI:
Bibliografia na stronie 308. Oznaczenia odpowiedzialności: Jolanta Sowińska-Gogacz, Błażej Torański.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni