Nudę codziennej podróży do pracy urozmaicają Nikolasowi Schäferowi intrygujące obrazki w oknie pewnego mijanego domu. Każdego dnia mężczyzna czeka, aż pociąg zatrzyma się na stacji, by obserwować młodą kobietę i przyglądać się jej zwykłym porannym czynnościom. Aż do pewnego marcowego ranka, który przynosi ostatni tej zimy śnieg i złowrogo ciemne okno w mieszkaniu kobiety. Tylko przypadkiem Nikolas dostrzega ciemny kształt na śniegu. Przekonany, że stało się coś złego, natychmiast po dotarciu do Frankfurtu zawiadamia policję...
Komisarz Robert Marthaler wraz z zespołem próbuje rozwikłać zagadkę przerażającej zbrodni. Niestety, śledztwo nie posuwa się naprzód, a co gorsza, do grupy dochodzeniowej dołącza młody policjant, z którym Marthaler od dawna ma na pieńku. Komisarz stara się zdyscyplinować współpracowników, a jednoczenie nie ulec naciskom żądnego sukcesów szefa wydziału zabójstw, który chciałby szybkiego zakończenia śledztwa. Konflikt w wydziale narasta, a zabójca pozostaje nieuchwytny.
UWAGI:
Tyt. oryg.: "Die Braut im Schnee" 2005. Na książce pseud. aut., nazwa: Matthias Altenburg.
Nudę codziennej podróży do pracy urozmaicają Nikolasowi Schäferowi intrygujące obrazki w oknie pewnego mijanego domu. Każdego dnia mężczyzna czeka, aż pociąg zatrzyma się na stacji, by obserwować młodą kobietę i przyglądać się jej zwykłym porannym czynnościom. Aż do pewnego marcowego ranka, który przynosi ostatni tej zimy śnieg i złowrogo ciemne okno w mieszkaniu kobiety. Tylko przypadkiem Nikolas dostrzega ciemny kształt na śniegu. Przekonany, że stało się coś złego, natychmiast po dotarciu do Frankfurtu zawiadamia policję...
Komisarz Robert Marthaler wraz z zespołem próbuje rozwikłać zagadkę przerażającej zbrodni. Niestety, śledztwo nie posuwa się naprzód, a co gorsza, do grupy dochodzeniowej dołącza młody policjant, z którym Marthaler od dawna ma na pieńku. Komisarz stara się zdyscyplinować współpracowników, a jednoczenie nie ulec naciskom żądnego sukcesów szefa wydziału zabójstw, który chciałby szybkiego zakończenia śledztwa. Konflikt w wydziale narasta, a zabójca pozostaje nieuchwytny.
UWAGI:
Tyt. oryg.: "Die Braut im Schnee" 2005. Na książce pseud. aut., nazwa: Matthias Altenburg.
Nudę codziennej podróży do pracy urozmaicają Nikolasowi Schäferowi intrygujące obrazki w oknie pewnego mijanego domu. Każdego dnia mężczyzna czeka, aż pociąg zatrzyma się na stacji, by obserwować młodą kobietę i przyglądać się jej zwykłym porannym czynnościom. Aż do pewnego marcowego ranka, który przynosi ostatni tej zimy śnieg i złowrogo ciemne okno w mieszkaniu kobiety. Tylko przypadkiem Nikolas dostrzega ciemny kształt na śniegu. Przekonany, że stało się coś złego, natychmiast po dotarciu do Frankfurtu zawiadamia policję...
Komisarz Robert Marthaler wraz z zespołem próbuje rozwikłać zagadkę przerażającej zbrodni. Niestety, śledztwo nie posuwa się naprzód, a co gorsza, do grupy dochodzeniowej dołącza młody policjant, z którym Marthaler od dawna ma na pieńku. Komisarz stara się zdyscyplinować współpracowników, a jednoczenie nie ulec naciskom żądnego sukcesów szefa wydziału zabójstw, który chciałby szybkiego zakończenia śledztwa. Konflikt w wydziale narasta, a zabójca pozostaje nieuchwytny.
UWAGI:
Tyt. oryg.: "Die Braut im Schnee" 2005. Na książce pseud. aut., nazwa: Matthias Altenburg.
Nudę codziennej podróży do pracy urozmaicają Nikolasowi Schäferowi intrygujące obrazki w oknie pewnego mijanego domu. Każdego dnia mężczyzna czeka, aż pociąg zatrzyma się na stacji, by obserwować młodą kobietę i przyglądać się jej zwykłym porannym czynnościom. Aż do pewnego marcowego ranka, który przynosi ostatni tej zimy śnieg i złowrogo ciemne okno w mieszkaniu kobiety. Tylko przypadkiem Nikolas dostrzega ciemny kształt na śniegu. Przekonany, że stało się coś złego, natychmiast po dotarciu do Frankfurtu zawiadamia policję...
Komisarz Robert Marthaler wraz z zespołem próbuje rozwikłać zagadkę przerażającej zbrodni. Niestety, śledztwo nie posuwa się naprzód, a co gorsza, do grupy dochodzeniowej dołącza młody policjant, z którym Marthaler od dawna ma na pieńku. Komisarz stara się zdyscyplinować współpracowników, a jednoczenie nie ulec naciskom żądnego sukcesów szefa wydziału zabójstw, który chciałby szybkiego zakończenia śledztwa. Konflikt w wydziale narasta, a zabójca pozostaje nieuchwytny.
UWAGI:
Tyt. oryg.: "Die Braut im Schnee" 2005. Na książce pseud. aut., nazwa: Matthias Altenburg.
Georg Hofmann przez ponad sześćdziesiąt lat starał się zapomnieć o bolesnych wspomnieniach z dzieciństwa, o tym, jak w jednej chwili stracił dom, rodziców i kraj. Jednak niewinny wywiad udzielony paryskiej telewizji uruchomił niespodziewaną lawinę wydarzeń. Po programie, w którym ujawnił swoje niemieckie pochodzenie, odezwała się do Georga tajemnicza dama, twierdząc, że ma dla niego przesyłkę. Koperta nadana została w Auschwitz, widnieje na niej nazwisko ojca Georga. Szybko okazuje się, że to odkrycie będzie miało konsekwencje nie tylko dla pana Hofmanna Kilka dni później we Frankfurcie dochodzi do zbrodni. Komisarz Marthaler musi rozwiązać zagadkę wielokrotnego morderstwa. Czeka go żmudne śledztwo w sprawie, w której nic nie jest jasne, a gdy okazuje się, że jedną z ofiar jest sekretarz stanu Gotfried Urban, Marthaler musi dodatkowo bronić się przed naciskami z góry.
Georg Hofmann przez ponad sześćdziesiąt lat starał się zapomnieć o bolesnych wspomnieniach z dzieciństwa, o tym, jak w jednej chwili stracił dom, rodziców i kraj. Jednak niewinny wywiad udzielony paryskiej telewizji uruchomił niespodziewaną lawinę wydarzeń. Po programie, w którym ujawnił swoje niemieckie pochodzenie, odezwała się do Georga tajemnicza dama, twierdząc, że ma dla niego przesyłkę. Koperta nadana została w Auschwitz, widnieje na niej nazwisko ojca Georga. Szybko okazuje się, że to odkrycie będzie miało konsekwencje nie tylko dla pana Hofmanna Kilka dni później we Frankfurcie dochodzi do zbrodni. Komisarz Marthaler musi rozwiązać zagadkę wielokrotnego morderstwa. Czeka go żmudne śledztwo w sprawie, w której nic nie jest jasne, a gdy okazuje się, że jedną z ofiar jest sekretarz stanu Gotfried Urban, Marthaler musi dodatkowo bronić się przed naciskami z góry.