Finngard rządzi w Elgtun żelazną ręką i nie zamierza na tym poprzestać. Wojowniczy hovding chciałby mieć Gydę i jej moc po swojej stronie. Żądna zemsty Eldfrid śledzi uważnie bieg wydarzeń, gdy zaś orientuje się w planach Finngarda, zaczyna płonąć zazdrością. Zależy jej na nim bardziej niż kiedykolwiek, na jej drodze stoi jednak Gyda, córka Asmunda. Arnvid i Neri starają się zebrać drużynę zdziesiątkowaną przez lawinę. Na dodatek wśród wojowników szaleje zaraza, nie mogą więc na razie ruszyć na pomoc Elgtun. Bogowie dają znaki Gydzie i Asie, czy jednak dwie kobiety zdołają powstrzymać zwycięski marsz Finngarda? A w samym centrum wydarzeń stoi ten, o którego toczy się zażarty bój... Torarin - wybrany przez bogów.
Gyda i jej syn zostają mimowolnie wciągnięci w grę mrocznych sił,rządzących Elgtun. Askell i Toralv bardziej niż ktokolwiek poznają, jak zmienny może być los. Niecny Jogeir prowadzi swą podstępną i niebezpieczną grę nie tylko w stosunku do chłopców. Wszystko to widzi Asa. Nawiedzają ją te same wizje, których ostatnio doświadcza Gyda, stara kobieta posiadła jednak więcej tajemnic niż córka hovdinga. Ale to, co widzi, nie jest dobre. Gro znów czuje miłość, tym razem to Arnvid sprawia, że jej serce szybciej bije. Lecz Arnvid widzi tylko Gydę. Gro postanawia dokończyć to, co miało być jej przeznaczeniem... Woda w fiordzie jest jednak zimna jak lód. Wokół dworu krąży Finngard, towarzyszą mu jego wojownicy. Ludzie, którzy kiedyś walczyli w drużynie króla. A w centrum wszystkiego jest małe dziecko. Dziecko, które bogowie podarowali Midgardowi... Toranin...
W osadzie szaleje zaraza. Gyda i Karhild zwracają się o pomoc do bogów, ale czy tym razem zostaną wysłuchane?Torny Gniewna żywi urazę do Arntora i kiedy dowiaduje się, że mężczyzna został wyjęty spod prawa, rzuca na niego czary. Wszystko wskazuje na to, że siły ciemności sprzysięgły się przeciwko śniadoskóremu skaldowi i że grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo. Na pokładzie statku kupieckiego przybywa do osady wysłannik Białego Chrystusa, dzięki czemu spełnia się jedno z największych marzeń Gydy. Karhild oślepia zazdrość o Arntora. Niespodziewanie przychodzi jej do głowy pomysł, jak zdobyć jego miłość.
Gyda przybyła z Lapończykami do ich zimowego obozowiska, zdana na łaskę i niełaskę pary szamanów, którzy zamierzają odebrać jej dziecko. Gyda czuje się bezradna, w wizjach sennych prześladuje ją Hel, bogini śmierci. Jedyną bliską jej osobą w siida jest jej była niewolnica Mink. Arntor Skald z niepokojem spogląda ku potężnym szczytom, dokąd uprowadzono jego ukochaną kobietę i syna, i zastanawia się, gdzie rozpocząć poszukiwania.