Te małe przenikliwe prozy poruszają i niepokoją jednocześnie. Jeżeli diagnoza, jaką stawiają, jest słuszna, to mamy w Polsce wielki problem. Olga Tokarczuk
Salki to niespieszna podróż w czasie i przestrzeni. Wojciech Nowicki wyłuskuje z przeszłości dzieje swoich kresowych przodków, ich wspomnienia, obawy i krzywdy, tworząc uniwersalny obraz tęsknoty i lęku. To także zapis podróży do światowych metropolii, miast, wsi i przysiółków, opowieść o ciągnącej w daleki świat włóczędze "z domami w głowie i poczuciem bezdomności". Znakomita refleksyjna proza.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
O radości pisania najcelniej powiedziała w swoim wierszu Wisława Szymborska. Jest to radość wynikająca z kreowania światów, owego ?wydania drugiego, poprawionego?, zależnego od wyobraźni twórcy. Ktoś, kto próbował pisać, czuje na czym polega możność utrwalania, ?zemsta ręki śmiertelnej?. Radość pisania wynika też z władzy, którą pisarz sprawuje nad kreowanym światem, z nazywania, oczyszczania się lub z odwagi pokonywania nieśmiałości, poruszania tematów tabu. Jest w tej radości rodzaj pychy i próżności. Natomiast radość czytania wiąże się z pokorą, podziwem dla innych, wdzięcznością za to, że ktoś nazwał, co czuję, odkrył i moje światy, wiódł mnie na wyspy szczęśliwe, pomagał rozumieć. Uwielbiam się dzielić książkami, rozmawiać o nich, polecać te, które mój świat uczyniły bogatszym. A szczytem marzeń jest taka sytuacja, kiedy spotykam kogoś, kto w podobny jak ja sposób odczuwa, te same książki czytał i w kręgu ich wartości pozostał. Tajemne porozumienie polega wówczas na tym, by przywołać jakąś literacką sytuację, jednym zdaniem, słowem, i już wiedzieć, co za nią stoi, rozumieć wszystko bez zbędnych wyjaśnień. Jestem pewna, że dobro, którym się dzielę, na pewno się mnoży. To tak, jak z przyjaźnią i dobrymi uczuciami w sobie. Ze Wstępu