Profesor Zbigniew Religa. Niewierzący, ale przylgnęło do niego słowo "święty". Dla wielu osób świeta jest pamięć o nim." To był święty człowiek" - mówią pacjenci (inni nawet mocniej: "Moja miłość"). Lekarze dopowiedzą, że miał do chorych świętą cierpliwość. Pielęgniarki, że zawsze je szanował. I może świety to zbyt wiele, ale świetny był na pewno. Bezpośredni, szczery, pogodny. Ufny, że swoimi stawał murem. Chętnie dzielił się wiedzą, umożliwiał awans.Dlatego jest to książka o świętym, który za dużo pije, pali jak smok, klnie jak szewc, bywa niesprawiedliwy, wymaga za dużo, narzuca mordercze tempo, słucha złych podszeptów. Bywa próżny, ale jest szczery i nie zniósłby, gdyby mu ktoś stawiał pomnik z samych cnót.
UWAGI:
Bibliogr. s. 315-[319].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wstrząsający dokument o życiu pewnej żydowskiej, utalentowanej artystycznie rodziny, w której siedmioro z dziesięciorga rodzeństwa urodziło się jako karły. W 1944 roku wraz z innymi mieszkańcami rodzinnej wioski w Transylwanii zostali deportowani do Oświęcimia. Ovitzowie uniknęli śmierci, gdyż z powodu swego kalectwa stanowili ciekawy obiekt badań dla słynnego "Anioła Śmierci", doktora Mengelego. Byli poddawani nieustannym testom i eksperymentom medycznym, pokazywani kolejnym grupom dostojników hitlerowskich jako przykład degeneracji rasy żydowskiej.
UWAGI:
Bibliogr. s. 250-251.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni