prawa Nari Harris odbiła się szerokim echem. Wszystkie rany nie zdążyły się jeszcze zasklepić. Nie ma jednak na to czasu. Przed Nevadą kolejne zlecenie, które nie będzie wcale takie łatwe. Kto tym razem potrzebuje pomocy? Niejaka Rynda, która była narzeczoną Szalonego Rogana. Bohaterka na pewno nie będzie miała spokojnego okresu. Musi zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Przygód z pewnością nie będzie jej brakowało.Nevada musi podjąć wiele bardzo ważnych decyzji. Po pewnym czasie już nie wie, co na jej bliskich sprowadzi większe niebezpieczeństwo, a co okaże się lepszym wyborem. Jakby tego było mało, musi jeszcze rozpracować wielki spisek Magnusów. Okazuje się, że marzą oni o sięgnięciu po władzę absolutną. Nevada chce im zepsuć plany.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Barbara Wysoczańska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 000529 od dnia 2024-06-22 Wypożyczona, do dnia 2024-08-21
"Nazywam się Wilhelm Brasse. Jestem fotografem. Od września 1940 roku byłem więźniem w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Wykonałem ponad 50 tysięcy zdjęć do obozowych kartotek oraz dokumentację eksperymentów doktora Mengelego" - tak swoją opowieść zaczyna człowiek, którego zdjęcia stały się dowodem zbrodni przeciw ludzkości.
Wilhelm Brasse, dwudziestotrzyletni mężczyzna z Żywca, trafił do Auschwitz. Spędził tam ponad cztery lata i na zlecenie nazistów prowadził dokumentację fotograficzną. Po wojnie jego zdjęcia obiegły cały świat, dając świadectwo tragedii ponad miliona osób. Brasse po tym, co widział w Auschwitz, nigdy nie wrócił do zawodu. Mroczne wspomnienia z obozu nie pozwoliły mu wykonywać zwykłych fotografii.
Byłem fotografem w Auschwitz to pierwszoosobowa relacja z obozowego piekła.
"Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Nie jest to praca naukowa ani też sensu stricte pamiętnik, ale wnosi bardzo dużo do wiedzy dzisiejszych zwyczajnych ludzi nie tylko o obozie, lecz i o systemie, który takie obozy stworzył." Władysław Bartoszewski
UWAGI:
Na stronie redakcyjnej błędny ISBN. Bibliografia, netografia na stronach 385-391. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Dobrowolska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Nazywam się Wilhelm Brasse. Jestem fotografem. Od września 1940 roku byłem więźniem w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Wykonałem ponad 50 tysięcy zdjęć do obozowych kartotek oraz dokumentację eksperymentów doktora Mengelego" - tak swoją opowieść zaczyna człowiek, którego zdjęcia stały się dowodem zbrodni przeciw ludzkości.
Wilhelm Brasse, dwudziestotrzyletni mężczyzna z Żywca, trafił do Auschwitz. Spędził tam ponad cztery lata i na zlecenie nazistów prowadził dokumentację fotograficzną. Po wojnie jego zdjęcia obiegły cały świat, dając świadectwo tragedii ponad miliona osób. Brasse po tym, co widział w Auschwitz, nigdy nie wrócił do zawodu. Mroczne wspomnienia z obozu nie pozwoliły mu wykonywać zwykłych fotografii.
Byłem fotografem w Auschwitz to pierwszoosobowa relacja z obozowego piekła.
"Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Nie jest to praca naukowa ani też sensu stricte pamiętnik, ale wnosi bardzo dużo do wiedzy dzisiejszych zwyczajnych ludzi nie tylko o obozie, lecz i o systemie, który takie obozy stworzył." Władysław Bartoszewski
UWAGI:
Na stronie redakcyjnej błędny ISBN. Bibliografia, netografia na stronach 385-391. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Dobrowolska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 063750 od dnia 2024-06-21 Wypożyczona, do dnia 2024-08-20
"Nazywam się Wilhelm Brasse. Jestem fotografem. Od września 1940 roku byłem więźniem w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Wykonałem ponad 50 tysięcy zdjęć do obozowych kartotek oraz dokumentację eksperymentów doktora Mengelego" - tak swoją opowieść zaczyna człowiek, którego zdjęcia stały się dowodem zbrodni przeciw ludzkości.
Wilhelm Brasse, dwudziestotrzyletni mężczyzna z Żywca, trafił do Auschwitz. Spędził tam ponad cztery lata i na zlecenie nazistów prowadził dokumentację fotograficzną. Po wojnie jego zdjęcia obiegły cały świat, dając świadectwo tragedii ponad miliona osób. Brasse po tym, co widział w Auschwitz, nigdy nie wrócił do zawodu. Mroczne wspomnienia z obozu nie pozwoliły mu wykonywać zwykłych fotografii.
Byłem fotografem w Auschwitz to pierwszoosobowa relacja z obozowego piekła.
"Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Nie jest to praca naukowa ani też sensu stricte pamiętnik, ale wnosi bardzo dużo do wiedzy dzisiejszych zwyczajnych ludzi nie tylko o obozie, lecz i o systemie, który takie obozy stworzył." Władysław Bartoszewski
UWAGI:
Na stronie redakcyjnej błędny ISBN. Bibliografia, netografia na stronach 385-391. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Dobrowolska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 063276 od dnia 2024-06-13 Wypożyczona, do dnia 2024-07-15
"Nazywam się Wilhelm Brasse. Jestem fotografem. Od września 1940 roku byłem więźniem w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Wykonałem ponad 50 tysięcy zdjęć do obozowych kartotek oraz dokumentację eksperymentów doktora Mengelego" - tak swoją opowieść zaczyna człowiek, którego zdjęcia stały się dowodem zbrodni przeciw ludzkości.
Wilhelm Brasse, dwudziestotrzyletni mężczyzna z Żywca, trafił do Auschwitz. Spędził tam ponad cztery lata i na zlecenie nazistów prowadził dokumentację fotograficzną. Po wojnie jego zdjęcia obiegły cały świat, dając świadectwo tragedii ponad miliona osób. Brasse po tym, co widział w Auschwitz, nigdy nie wrócił do zawodu. Mroczne wspomnienia z obozu nie pozwoliły mu wykonywać zwykłych fotografii.
Byłem fotografem w Auschwitz to pierwszoosobowa relacja z obozowego piekła.
"Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Nie jest to praca naukowa ani też sensu stricte pamiętnik, ale wnosi bardzo dużo do wiedzy dzisiejszych zwyczajnych ludzi nie tylko o obozie, lecz i o systemie, który takie obozy stworzył." Władysław Bartoszewski
UWAGI:
Na stronie redakcyjnej błędny ISBN. Bibliografia, netografia na stronach 385-391. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Dobrowolska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Nazywam się Wilhelm Brasse. Jestem fotografem. Od września 1940 roku byłem więźniem w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Wykonałem ponad 50 tysięcy zdjęć do obozowych kartotek oraz dokumentację eksperymentów doktora Mengelego" - tak swoją opowieść zaczyna człowiek, którego zdjęcia stały się dowodem zbrodni przeciw ludzkości.
Wilhelm Brasse, dwudziestotrzyletni mężczyzna z Żywca, trafił do Auschwitz. Spędził tam ponad cztery lata i na zlecenie nazistów prowadził dokumentację fotograficzną. Po wojnie jego zdjęcia obiegły cały świat, dając świadectwo tragedii ponad miliona osób. Brasse po tym, co widział w Auschwitz, nigdy nie wrócił do zawodu. Mroczne wspomnienia z obozu nie pozwoliły mu wykonywać zwykłych fotografii.
Byłem fotografem w Auschwitz to pierwszoosobowa relacja z obozowego piekła.
"Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Nie jest to praca naukowa ani też sensu stricte pamiętnik, ale wnosi bardzo dużo do wiedzy dzisiejszych zwyczajnych ludzi nie tylko o obozie, lecz i o systemie, który takie obozy stworzył." Władysław Bartoszewski
UWAGI:
Na stronie redakcyjnej błędny ISBN. Bibliografia, netografia na stronach 385-391. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Dobrowolska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni