Bodzio milczał długą chwilę. Mechanicznie otworzył drugą butelkę piwa i spróbował całą zawartość wlać do jednej szklanki. Zdążyłam usunąć spod stołu plażową torbę - To mógł być ten sam - rzekł wreszcie - Niedźwiedź, mam na myśli. Dał babie, żeby sobie potrzymała, może lubi bawić się czymś takim. Potrzyma, a potem panda przejdzie do mnie - Kiedy masz go dostać? - Nie wiem. Pewnie lada chwila. Jeszcze nie powiedzieli jak, może podrzucą mi do domu...
- I co masz z nim zrobić potem? To już wiesz? - Wiem, była mowa. Zanieść do portu i wetknąć do łodzi. - Nie rąbnie kto? - Tam pilnują. Zastanowiłam się. - No i nikt nie będzie wiedział, że to jest faszerowane dużą forsą... (fragment książki)
Młoda, nieszczęśliwie zakochana kobieta siedzi kołkiem w domu, w oczekiwaniu na telefon od NIEGO. Wiadomo - zawsze dzwoni nie ten, kto ma zadzwonić. Tym razem jednak jest przynajmniej ciekawie: po pierwsze omyłkowo wydzwania przestępcza szajka, po drugie - nie do końca omyłkowo młody, przystojny lek na całe zło, czyli Ten Następny. W efekcie powstaje całkiem niezła przygoda.
Wszyscy jesteśmy podejrzani
Joanna, pisząc swoją nową powieść, ujawnia w pracy jej fabułę, nie spodziewając się niczego złego. Parę dni potem, dokładnie w taki sam sposób, jaki opisała w swojej książce, zostaje zamordowany jej kolega z pracy - Tadeusz Stolarek. Autorka zostaje oczywiście jedną z głównych podejrzanych, ale ten front podejrzanych ciągle się zmienia... Joanna jak zwykle stara się rozwikłać sprawę sama, niezależnie od prowadzonego śledztwa.
Krokodyl z kraju Karoliny
W pierwszej chwili, bezpośrednio po powrocie, nie zauważyłam nic niezwykłego. Alicja była jak zwykle roztargniona, jak zwykle życzliwa i jak zwykle miała mało czasu. Ja też miałam mało czasu, bo musiałam odwiedzić wszystkich znajomych i przyjaciół nie widzianych od roku, wytarzać się na łonie stęsknionej rodziny i nie w głowie mi było jakieś subtelne wnikanie w jej sprawy, ku czemu zresztą nie widziałam żadnych powodów. Trochę mnie dziwił tylko jej brak zainteresowania własnym, zamierzonym związkiem małżeńskim, napotykającym nieprzewidziane wcześniej przeszkody i oddalającym się w mglistą i nie sprecyzowaną przyszłość
Całe zdanie nieboszczyka
Wszystko czerwone
Romans wszech czasów
Boczne drogi
Upiorny legat
Studnie przodków
Szajka bez końca
Wyścigi
Tajemnica
Florencja, córka Diabła
Drugi wątek
Zbieg okoliczności
Duża polka
Dwie głowy i jedna noga
Złota mucha
Trudny trup
Babski motyw
Bułgarski bloczek
Kocie worki
Mnie zabić
Krętka Blada
Zapalniczka
Rzeź bezkręgowców
Porwanie
Byczki w pomidorach
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Lesio, wybitny architekt o wybitnie ukrytych zdolnościach, pewnego dnia, zmęczony ciągłymi starciami z personalną, postanawia ją zamordować... W swój okrutny plan nie wtajemnicza nikogo... Z czasem, jako doświadczony spiskowiec, przyjmuje na siebie zadanie wykończenia konkurencji, w czym pomagają mu koledzy z biura...
Tom 2
Dzikie białko
Pragnienie odwetu w duszy Karolka przekształciło się w niezłomną decyzję. - Dobrze, jeżeli nikt się tym nie chce zająć, ja to zrobię! - Co zrobisz? - Nazbieram stonki i odeślę do Stanów Zjednoczonych! - Zwariowałeś? - Nie wiem. Może. Ale nawet jeśli, nie przeszkodzi mi to zbierać stonki. Paraliż mógłby mieć negatywny wpływ, obłęd żadnego. Masz jakieś pudełko? Ruszający już na poszukiwanie kolejnego tematu fotograficznego, Włodek zawahał się. Pomysł Karolka wydał mu się kuszący, chociaż nieco skomplikowany w wykonaniu. - Bo ja wiem... Pudełko mam, ale jak ty to myślisz załatwić? To przesyłanie. Pocztą? (fragment powieści)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Młoda, nieszczęśliwie zakochana kobieta siedzi kołkiem w domu, w oczekiwaniu na telefon od NIEGO. Wiadomo - zawsze dzwoni nie ten, kto ma zadzwonić. Tym razem jednak jest przynajmniej ciekawie: po pierwsze omyłkowo wydzwania przestępcza szajka, po drugie - nie do końca omyłkowo młody, przystojny lek na całe zło, czyli Ten Następny. W efekcie powstaje całkiem niezła przygoda.
Wszyscy jesteśmy podejrzani
Joanna, pisząc swoją nową powieść, ujawnia w pracy jej fabułę, nie spodziewając się niczego złego. Parę dni potem, dokładnie w taki sam sposób, jaki opisała w swojej książce, zostaje zamordowany jej kolega z pracy - Tadeusz Stolarek. Autorka zostaje oczywiście jedną z głównych podejrzanych, ale ten front podejrzanych ciągle się zmienia... Joanna jak zwykle stara się rozwikłać sprawę sama, niezależnie od prowadzonego śledztwa.
Krokodyl z kraju Karoliny
W pierwszej chwili, bezpośrednio po powrocie, nie zauważyłam nic niezwykłego. Alicja była jak zwykle roztargniona, jak zwykle życzliwa i jak zwykle miała mało czasu. Ja też miałam mało czasu, bo musiałam odwiedzić wszystkich znajomych i przyjaciół nie widzianych od roku, wytarzać się na łonie stęsknionej rodziny i nie w głowie mi było jakieś subtelne wnikanie w jej sprawy, ku czemu zresztą nie widziałam żadnych powodów. Trochę mnie dziwił tylko jej brak zainteresowania własnym, zamierzonym związkiem małżeńskim, napotykającym nieprzewidziane wcześniej przeszkody i oddalającym się w mglistą i nie sprecyzowaną przyszłość
Całe zdanie nieboszczyka
Wszystko czerwone
Romans wszech czasów
Boczne drogi
Upiorny legat
Studnie przodków
Szajka bez końca
Wyścigi
Tajemnica
Florencja, córka Diabła
Drugi wątek
Zbieg okoliczności
Duża polka
Dwie głowy i jedna noga
Złota mucha
Trudny trup
Babski motyw
Bułgarski bloczek
Kocie worki
Mnie zabić
Krętka Blada
Zapalniczka
Rzeź bezkręgowców
Porwanie
Byczki w pomidorach
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To miała być zwykła rozprawa sądowa w mieście Płocku, ale czy nią była? Czy to gwałt czy nie-gwałt? Czy to cnota czy nie-cnota?
Pewien prokurator, trwale zainteresowany płcią piękną, w szczególności dociekliwą dziennikarką śledczą oskarża gwałciciela, osobiście dokumentując obronę własną. Zramolały sędzia prowadzi sprawę w sposób budzący oszołomienie i paraliż mowy. Dziennikarka podczas procesu rozmawia z własną broszką i rozpoznaje grecki profil dawnej sympatii, która umiała dobrze pływać. A w tle majaczą silne kanty i machloje wysoko postawionych urzędników i ich złotych dzieci - i wszystko to w uroczej atmosferze głębokiego PRL-u.
Chrzestna babcia leżała jeszcze w łóżku i do produkcji dźwięków używała młota od krykieta na bardzo długim trzonku. Dorotka przypomniała sobie ten młot. Skąd się w ogóle wziął w domu, nie miała pojęcia, ale od wieków leżał na szafie i stanowił jakąś pamiątkę Felicji nie wiadomo po czym. Jakim sposobem chrzestna babcia go znalazła...? [fragment tekstu]
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 051159 od dnia 2017-10-24 Przetrzymana termin minął 2017-11-23