Pola ma dwadzieścia kilka lat, wybuchowy temperament i talent do wpadania w kłopoty, a na dodatek przez swój niewyparzony język musi w tym roku zupełnie sama przygotować wigilijną kolację dla całej rodziny. Podczas świątecznych porządków odkrywa w podłodze tajemniczą skrytkę z pamiątkami oraz starym listem miłosnym. Podążając tropem zakochanych, nie tylko odkrywa ich losy i smak pieczonych jabłek, ale też wartość życia, w którym jest czas na zatrzymanie się w biegu i refleksję nad sobą i innymi ludźmi.
Gośka jest głęboko przekonana, że najsilniejsze porywy serca ma już dawno za sobą. Dramatyczne rozstanie z miłością życia, a potem seria rozczarowujących związków sprawiły, że szalona i spontaniczna studentka przemieniła się z czasem w stateczną i pozbawioną radości życia kobietę. Wszystko zmienia się jednak, gdy Gosia odkrywa zaadresowaną do siebie kartkę - sprzed dziesięciu lat! Wiedziona instynktem postanawia rozwiązać tajemnicę z przeszłości. Dokąd zaprowadzi ją ta nieoczekiwana wiadomość?
Marysi przeszła w życiu wiele - śmierć męża, wyprowadzkę syna i utratę najlepszej przyjaciółki. Z upływem lat nie traci jednak pogody ducha a przez życie idzie ze szczerym uśmiechem na twarzy i dobrą książką w dłoni. W jednej z nich zupełnie przypadkowo odnajduje świąteczną kartkę napisaną lata temu przez jej ukochanego. Z kartki wynika, że jedna decyzja mogła na zawsze odmienić życie Marysi. Kobieta w przypływie impulsu postanawia wybrać się do Sopotu i odnaleźć swoją dawną miłość. Jak skończy się ta wyjątkowa przygoda?
1 września 1939 roku skończył się świat. Chcemy opowiedzieć o tej apokalipsie. O bohaterstwie zwykłych ludzi. O zdradzie zwykłych ludzi. O unikaniu śmierci cudem. O niemożności uniknięcia śmierci cudem. O strachu. O miłości zwyciężającej strach. O zwieńczonych drutem kolczastym murach, które wznieśli ludzie i uwięzili za nimi innych ludzi. O wyrównywaniu rachunków za zbrodnie, co też jest przecież zbrodnią.
Bohaterka jednego z opowiadań mówi o pszczołach. Pszczoły tańczą, by przeżyć i ocalić cały rój. Wsłuchajmy się we wskazówki, jakich udzielają nam zwykli ludzie na kartach tej książki. Bezimienna Żydówka z getta w Otwocku rozumiejąca, że jej życie niewarte jest życia. Layka gotowa spędzić kilka dni w zimnym jeziorze, byle uchronić córkę przed śmiercią. Niemka sprzeniewierzająca się ideologii, by ratować ukochanego. Mała Renate uciekająca przed Armią Czerwoną. Mura, Cyganka, patrząca na poniżenie najbliższych.
One i wielu innych - jak pszczoły - alarmują. Ostrzegają. Dają przykład. Patrzmy, jak tańczą.
1 września 1939 roku skończył się świat. Chcemy opowiedzieć o tej apokalipsie. O bohaterstwie zwykłych ludzi. O zdradzie zwykłych ludzi. O unikaniu śmierci cudem. O niemożności uniknięcia śmierci cudem. O strachu. O miłości zwyciężającej strach. O zwieńczonych drutem kolczastym murach, które wznieśli ludzie i uwięzili za nimi innych ludzi. O wyrównywaniu rachunków za zbrodnie, co też jest przecież zbrodnią.
Bohaterka jednego z opowiadań mówi o pszczołach. Pszczoły tańczą, by przeżyć i ocalić cały rój. Wsłuchajmy się we wskazówki, jakich udzielają nam zwykli ludzie na kartach tej książki. Bezimienna Żydówka z getta w Otwocku rozumiejąca, że jej życie niewarte jest życia. Layka gotowa spędzić kilka dni w zimnym jeziorze, byle uchronić córkę przed śmiercią. Niemka sprzeniewierzająca się ideologii, by ratować ukochanego. Mała Renate uciekająca przed Armią Czerwoną. Mura, Cyganka, patrząca na poniżenie najbliższych.
One i wielu innych - jak pszczoły - alarmują. Ostrzegają. Dają przykład. Patrzmy, jak tańczą.
1 września 1939 roku skończył się świat. Chcemy opowiedzieć o tej apokalipsie. O bohaterstwie zwykłych ludzi. O zdradzie zwykłych ludzi. O unikaniu śmierci cudem. O niemożności uniknięcia śmierci cudem. O strachu. O miłości zwyciężającej strach. O zwieńczonych drutem kolczastym murach, które wznieśli ludzie i uwięzili za nimi innych ludzi. O wyrównywaniu rachunków za zbrodnie, co też jest przecież zbrodnią.
Bohaterka jednego z opowiadań mówi o pszczołach. Pszczoły tańczą, by przeżyć i ocalić cały rój. Wsłuchajmy się we wskazówki, jakich udzielają nam zwykli ludzie na kartach tej książki. Bezimienna Żydówka z getta w Otwocku rozumiejąca, że jej życie niewarte jest życia. Layka gotowa spędzić kilka dni w zimnym jeziorze, byle uchronić córkę przed śmiercią. Niemka sprzeniewierzająca się ideologii, by ratować ukochanego. Mała Renate uciekająca przed Armią Czerwoną. Mura, Cyganka, patrząca na poniżenie najbliższych.
One i wielu innych - jak pszczoły - alarmują. Ostrzegają. Dają przykład. Patrzmy, jak tańczą.
1 września 1939 roku skończył się świat. Chcemy opowiedzieć o tej apokalipsie. O bohaterstwie zwykłych ludzi. O zdradzie zwykłych ludzi. O unikaniu śmierci cudem. O niemożności uniknięcia śmierci cudem. O strachu. O miłości zwyciężającej strach. O zwieńczonych drutem kolczastym murach, które wznieśli ludzie i uwięzili za nimi innych ludzi. O wyrównywaniu rachunków za zbrodnie, co też jest przecież zbrodnią.
Bohaterka jednego z opowiadań mówi o pszczołach. Pszczoły tańczą, by przeżyć i ocalić cały rój. Wsłuchajmy się we wskazówki, jakich udzielają nam zwykli ludzie na kartach tej książki. Bezimienna Żydówka z getta w Otwocku rozumiejąca, że jej życie niewarte jest życia. Layka gotowa spędzić kilka dni w zimnym jeziorze, byle uchronić córkę przed śmiercią. Niemka sprzeniewierzająca się ideologii, by ratować ukochanego. Mała Renate uciekająca przed Armią Czerwoną. Mura, Cyganka, patrząca na poniżenie najbliższych.
One i wielu innych - jak pszczoły - alarmują. Ostrzegają. Dają przykład. Patrzmy, jak tańczą.
1 września 1939 roku skończył się świat. Chcemy opowiedzieć o tej apokalipsie. O bohaterstwie zwykłych ludzi. O zdradzie zwykłych ludzi. O unikaniu śmierci cudem. O niemożności uniknięcia śmierci cudem. O strachu. O miłości zwyciężającej strach. O zwieńczonych drutem kolczastym murach, które wznieśli ludzie i uwięzili za nimi innych ludzi. O wyrównywaniu rachunków za zbrodnie, co też jest przecież zbrodnią.
Bohaterka jednego z opowiadań mówi o pszczołach. Pszczoły tańczą, by przeżyć i ocalić cały rój. Wsłuchajmy się we wskazówki, jakich udzielają nam zwykli ludzie na kartach tej książki. Bezimienna Żydówka z getta w Otwocku rozumiejąca, że jej życie niewarte jest życia. Layka gotowa spędzić kilka dni w zimnym jeziorze, byle uchronić córkę przed śmiercią. Niemka sprzeniewierzająca się ideologii, by ratować ukochanego. Mała Renate uciekająca przed Armią Czerwoną. Mura, Cyganka, patrząca na poniżenie najbliższych.
One i wielu innych - jak pszczoły - alarmują. Ostrzegają. Dają przykład. Patrzmy, jak tańczą.