


Przeminął ten dzień
Akcja powieści rozpoczyna się w samolocie, którym głÃ³wna bohaterka, trzydziestoletnia atrakcyjna singielka, wraca z Kijowa. Właśnie rozstała się ze swoim chłopakiem.
Dobrze, że świeciło słońce, przynajmniej nie wyglądałam jak blondi, która stylizuje się na celebrytkę chodząc w okularach w pochmurny dzień. Bez nich też się zbyt dobrze nie prezentowałam, rozmazany
makijaż, podkrążone oczy i ta mina smutnego królika z opuszczonymi uszami. Po co ja ryczę, przecież łzy niczego nie zmienią. Oszukał mnie, nie można temu zaprzeczyć. Wybiegłam z mieszkania i nie pozwoliłam, żeby mnie dogonił na lotnisku i się wytłumaczył, przecież to była moja decyzja. Wiem, płaczę, bo jest mi najzwyczajniej w świecie przykro.
Na lotnisku Chopina w Warszawie zagaduje ją przystojny doktor weterynarii, z którym poleci do Gdańska. Czy będzie jak w piosence śpiewanej przed laty przez Kasię Sobczyk i Czerwono-Czarnych: Jesteś to jesteś, a jak Cię nie ma to też niewielki kram? Czy Marii uda się zapomnieć o Mikołaju, czy on tak łatwo pozwoli jej odejść? Co na to jej przyjaciele i wrogowie? Mikołaj jest prezesem firmy, której tak wiele poświęciła. Zostać i narażać się na kolejne zranienia, czy rzucić i zacząć wszystko od początku? Nad Zaciszem też się niebo zachmurzyło. Znów jakieś zamieszanie. Weronika wybiega przed klatkę, za nią biegnie Adam, łapie ją za ramię, teraz przytula. Wydało się, Tomasz jest mordercą! Ja naprawdę jestem wariatką, przed chwilą ryczałam, rozmazałam sobie resztki makijażu, a teraz sama ze sobą dowcipkuję. Machają do mnie. Co mam zrobić? Podjechać, może w garażu coś się wydarzyło?! Jakiś czas temu monterzy od instalacji gazowej sprawdzali, czy jest szczelna. Mówili, że to rutynowa kontrola, obowiązkowy przegląd, który przeprowadzają raz do roku. Administrator mógł im kazać to powiedzieć, żeby nie wzbudzać niepokoju wśród mieszkańców, tylko dlaczego Weronika płacze?
Odpowiedzialność: | Monika Koszewska. |
Seria: | Maria / Monika Koszewska : 3 |
Hasła: | Kariera Kobieta Przedsiębiorcy Rozstanie Sąsiedztwo (socjologia) Weterynarze Wypowiedzenie umowy o pracę Powieść obyczajowa Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Sopot : Wydawnictwo 1Punkt Sp. z o.o., 2022. |
Wydanie: | Wydanie pierwsze. |
Opis fizyczny: | 388, [5] stron ; 20 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2022 r. |
PowiÄ…zane zestawienia: | |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Maria należy czytać w określonej kolejności:
![]() | Tom 1 Kiedyś nadejdzie ten dzień29-letnia Maria jest szefową działu marketingu w dużej firmie kosmetycznej. Jej optymizm i kreatywność sprawiają, że świetnie sobie radzi z nowymi wyzwaniami, których w tej branży nie brakuje. Kiedy podejmuje się ambitnego planu zwiększenia sprzedaży i wprowadzenia na rynek innowacyjnej linii kosmetyków, osiągnięcie celu stanie się [...] |
![]() | Tom 2 Nadszedł ten dzieńGłówna bohaterka jest trzydziestoletnią atrakcyjną singielką. Ma dobrą pracę, wygodne mieszkanie, fajnych przyjaciół. Po powrocie ze służbowego wyjazdu do Kijowa jest już niemal pewna, że w końcu znalazła kandydata na poważny związek. Mikołaj, oczarowany Marią od pierwszego spotkania, codziennie udowadnia, jak bardzo mu na niej [...] |
![]() | Tom 3 Przeminął ten dzieńDobrze, że świeciło słońce, przynajmniej nie wyglądałam jak blondi, która stylizuje się na celebrytkę chodząc w okularach w pochmurny dzień. Bez nich też się zbyt dobrze nie prezentowałam, rozmazany makijaż, podkrążone oczy i ta mina smutnego królika z opuszczonymi uszami. Po co ja ryczę, przecież łzy niczego nie zmienią. [...] |
![]() | Tom 4 Nowy dzieńMonika Koszewska w charakterystyczny dla siebie sposób zwodzi czytelnika i pod przykrywką powieści obyczajowej przemyca treści ważne społecznie, niepokojące, które penetrują w naszej duszy miejsca, które zepchnęliśmy w niepamięć bądź staramy się wyprzeć z naszej świadomości.Lektura wywołuje swego rodzaju poczucie winy, ale [...] |