Pustułka
Jakie jest dobre miejsce na zbrodnię? Czy musi to być cicha uliczka pozbawiona świateł latarni w centrum szarego miasta?
Sylwia Spyropoulos i jej bliscy przekonują się, że równie dobrym miejscem jest rajska wyspa, odcięta z powodu sztormu od reszty świata. Wśród jedenastu mieszkańców Wyspy Ptaków jest morderca. Gdy niebo zasnuwają ciemne chmury, a na ziemię spadają pierwsze krople deszczu, rozpoczyna się
krwawa wyliczanka. Każdy dzień obnaża kolejne rodowe sekrety, skrzętnie do tej pory ukrywane za zasłoną kłamstw i niedopowiedzeń. Spyropoulosowie - według kolorowych magazynów ideał bogatej, powszechnie szanowanej rodziny - pokażą swoje prawdziwe twarze. Czy komuś uda się przeżyć i powstrzymać mordercę?
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Katarzyna Berenika Miszczuk. |
Seria: | Mroczna Seria |
Hasła: | Powieść Kryminał Thriller Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Grupa Wydawnicza Foksal, copyright 2015. |
Opis fizyczny: | 333, [3] strony ; 21 cm. |
Uwagi: | Na s. tyt. dawna nazwa wydawcy: Wydawnictwo W. A. B. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Filia nr 1
ul. Karczówkowska 20
Filia nr 2
ul. Krzemionkowa 1
Filia nr 3
ul. Jagiellońska 36
Filia nr 5
ul. Warszawska 147
Filia nr 8
os. Barwinek 31
Filia nr 9
ul. Okrzei 9
Filia nr 12
ul. Zagórska 60
Bezunia
Posty: 236
Wysłany: 2017-02-25 16:22:47
Powiedziałabym O M G !! Ci ludzie... ta rodzinka!!! Strzeż mnie Panie!!! Co to forsa robi z ludźmi... Wstrętni, wręcz obrzydliwi...
Pytanie - kto z nich zabija ?
Jest sobie wyspa... ktoś ginie, potem ginie kolejna osoba ... i kolejna ... i kolejna ... a morderca jest wśród pozostałych osób będących na wyspie.
Znacie ten schemat? Podobnie dzieje się w powieściach Pani Agathy Christie ( i nie jestem pierwszą osobą, która to zauważyła ). Ale, ale... co tu się dziwić... to doskonały schemat na napisanie kryminału.
Co do samej książki to naprawdę niezły kryminał, trochę zbrzydza cię rodzinka, ale tak poza tym nie ma się do czego przyczepić. Zakończenie jest rzeczywiście zaskakujące, (wprawdzie tak gdzieś od 39 rozdziału miałam już podejrzenia kto jest mordercą, ale takiego finału się nie spodziewałam).
Trochę mi jeszcze zabrakło pewnych wyjaśnień, ale... ujdzie jak na pierwszy kryminał tej autorki.
Mimo paru niedociągnięć – polecam. Bo najlepiej przekonać się samemu.