Materii pomieszanie
Kisiel wielokrotnie przywoływał słowa Skrzetuskiego wypowiedziane do Podbipięty: Wszelako w tej książce dziwne jest materii pomieszanie. Idea ta przyświecała mu właśnie przy książce zbierającej jego teksty różnorodne tematycznie i stylistycznie, pisał we wstępie: tematyka tych artykułów - nader różna: polityka, literatura, muzyka, estetyka, wspomnienia, reportaże, istne MATERII POMIESZANIE. Cennym
uzupełnieniem niniejszego tomu są rzadko pisane przez Kisiela eseje z podróży krajowych (Warszawa, Poznań, Wrocław, Szczecin, Podhale) i zagranicznych (Francja, Anglia, Rumunia, Czechy) oraz szkice o literaturze z tomu "Z literackiego lamusa".Jak więc widać, piszę i piszę. Przeciwnicy zmieniają poglądy, następuje zmiana warty - a ja piszę. Zmienia się etap, zmieniają się przyjaciele i wrogowie - a ja piszę. Sam się zmieniam, czytelnicy się zmieniają - a ja piszę. Ale zawsze usiłuję zachować pewne kryteria stałe, niezmienne, zachowałem też czytelników najstarszych, wiernych, którzy zęby stracili na moim pisaniu i znają je lepiej ode mnie samego. Dostałem już od nich dobre parę skrzyń listów. I dalej piszę. Biorę ilością: "Tygodnik Powszechny" ma mały nakład, nie przeczyta ktoś pierwszego czy drugiego felietonu, przeczyta piętnasty, dwudziesty, pięćdziesiąty - grunt się nie zrażać. Więc dalej piszę. Piszę i piszę. A piszę.Stefan Kisielewski
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Stefan Kisielewski; wstęp Maciej Urbanowski. |
Hasła: | Eseje i szkice polskie |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Prószyński i S-ka, 2014. |
Opis fizyczny: | 634 s.; 21 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)