Skafander i motyl
Tyt oryg.: "Le scaphandre et le papillon".
Był estetą i kochał życie. Ale życie nie wzięło tego w rachubę. Jak w skafandrze zamknęło go w jego własnym ciele. Wylew krwi do mózgu zaskoczył go w chwili, gdy wypróbowując nowy model BMW, jechał na spotkanie z nową towarzyszką życia. Był 8 grudnia 1995 roku. Świadomość odzyskał w styczniu. Ale była to świadomość zamurowana jak w więzieniu, w
znieruchomiałym ciele, nad którym nie miał żadnej kontroli. Widział, słyszał, nie stracił powonienia - ale stracił swoje ciało. Nie mógł nawet przełykać pokarmów ani oddychać bez pomocy aparatury medycznej, a jedynym zewnętrznym wyrazem obecnego w ciele życia była mrugająca jak motyl lewa powieka i nieznaczne poruszenie głową. Skafander i motyl. W takim stanie napisał tę książkę: o losie i o życiu, rzecz jasna, ale także o stosunku duszy do ciała, o stosunku myślenia i odczuwania do własnej cielesności. Znaczenie tej książki nie sprowadza się do sensu czysto literackiego lub nawet filozoficznego, bo jest ona zdarzeniem splatającym w niepodzielną całość literaturę i egzystencję. Jean-Dominique Bauby zmarł 9 marca 1997 roku, trzy dni przed ukazaniem się Skafandra i motyla.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Jean-Dominique Bauby ; przeł. [z fr.] Krzysztof Rutkowski. |
Hasła: | Bauby, Jean-Dominique - (1952-1997) - beletrystyka Powieść francuska - 20 w. |
Adres wydawniczy: | Gdańsk : Wydawnictwo słowo/obraz terytoria, 2008. |
Wydanie: | Wyd. 2. |
Opis fizyczny: | 124, [5] s. ; 21 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Filia nr 2
ul. Krzemionkowa 1
Filia nr 3
ul. Jagiellońska 36
Filia nr 4
ul. Górnicza 64
Filia nr 5
ul. Warszawska 147
Filia nr 6
ul. Wikaryjska 1
Filia nr 8
os. Barwinek 31
Filia nr 9
ul. Okrzei 9
Filia nr 9
ul. Okrzei 9
Filia nr 10
ul. M. Konopnickiej 5
Filia nr 11
ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego 53
Glukoza
Posty: 109
Wysłany: 2013-09-22 22:55:36
Książka ta pomimo swojej niewielkiej objętości z całą pewnością zasługuje na respekt czytelnika, gdyż jej powstanie okupione zostało ogromnym trudem ze strony autora…
Jean-Dominique Bauby w wyniku tego, że zapadł na tzw. syndrom zamknięcia został całkowicie sparaliżowany, a możliwości jego kontaktu z otoczeniem stały się wręcz znikome…
Publikacja ta powstała dzięki opracowanemu specjalnie na jego potrzeby alfabetowi i lewemu oku Jeana, którym był w stanie mrugać…
Jest to zapis przemyśleń mężczyzny, nagle uwięzionego w swoim ciele niczym w tytułowym skafandrze, dotyczących życia samego w sobie, jego sensu oraz otaczających go osób i wydarzeń, które dzieją się „ w jego zasięgu” . Myśli autora są natomiast zobrazowane jako ów motyl mocno kontrastujący z zamkniętym skafandrem ciała…
W roku 2008 w Polsce miał premierę film o tym samym tytule w reżyserii Juliana Schnabela, w rolę autora wcielił się natomiast Mathieu Amalric.
Historia ta niewątpliwie zasługuje na uwagę ze względu na determinację autora oraz jego otoczenia, które przysłużyło się powstaniu tego tekstu… Jednakże mnie osobiście czegoś w niej zabrakło, liczyłam jednak na nieco więcej głębi… Stąd taka, a nie inna jej ocena z mojej strony… Mimo to zostawiam ten tytuł Wam drodzy czytelnicy pod osobistą rozwagę…
Za: "Książkowo"
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/190432/skafander-i-motyl
7/10