Kwantowy złodziej
Tytuł oryginału: "The quantum thief, ".
Oszust, łgarz, niezrównany złodziej, o którego wyczynach krążą legendy. Jego pochodzenie owiewa mgła tajemnicy, za to o jego niesławnych dokonaniach - takich jak wykradnięcie ziemskich antyków z Marsa czy włamanie do rozległego zeusmózgu i kradzież jego myśli - słyszeli wszyscy.
Popełnił tylko jeden, jedyny błąd; nie udał mu się jeden skok. I teraz, jeśli chce odzyskać wolność, będzie musiał spróbować ponownie.
Odpowiedzialność: | Hannu Rajaniemi ; przełożył Wojciech Szypuła. |
Hasła: | Jean le Flambeur (postać fikcyjna) Więźniowie Złodzieje Powieść Science fiction Literatura amerykańska Literatura fińska |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo Mag, 2018. |
Wydanie: | Wydanie 2. |
Opis fizyczny: | 329, [1] strona ; 21 cm. |
Uwagi: | Stanowi początek cyklu. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2010 r. |
Twórcy: | Szypuła, Wojciech. Tłumaczenie |
Powiązane zestawienia: | |
Skocz do: | Dodaj recenzje, komentarz |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Jean le Flambeur należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Kwantowy złodziejOszust, łgarz, niezrównany złodziej, o którego wyczynach krążą legendy. Jego pochodzenie owiewa mgła tajemnicy, za to o jego niesławnych dokonaniach - takich jak wykradnięcie ziemskich antyków z Marsa czy włamanie do rozległego zeusmózgu i kradzież jego myśli - słyszeli wszyscy. Popełnił tylko jeden, jedyny błąd; nie udał mu [...] |
Tom 2 Fraktalny książęNa granicach przestrzeni złodziej, któremu pomaga sardoniczny statek, próbuje się włamać do pudełka Schrödingera. Robi to dla swej pracodawczyni oraz dla właścicielki statku Mieli. W pudełku kryje się jego wolność. Albo nie. Pudełka strzegą kody wypaczające logikę oraz zdrowy rozsądek. A statek zaatakowano. Złodziej jest blisko [...] |
Tom 3 Przyczynowy aniołSamotna na bezczasowej plaży, Joséphine Pellegrini czuje się rozczarowana końcem świata. Słońce niemal już zaszło, pomarańczowy blask unosi się tuż nad skrajem spokojnego przestworu morza. Na niebie wisi kula Ziemi. Mroczne witki ścigają się na bieli i błękicie, rozprzestrzeniając się jak rozlany atrament. Smoki Matjeka Chena [...] |