Awanturnicze życie, Kraków i Warszawa, jakich nie znają "porządni" mieszczanie. Maciej Maleńczuk opowiada Barbarze Burdzy o swoich narkotykowych przygodach. Heroina, kokaina. LSD - na całego. Nikt jeszcze w Polsce nie opowiedział tak szczerze o swoich nałogach. Mocne, zadziorne, bez hipokryzji. Soczysty język, opis sytuacji, które czasem śmieszą, a czasem jeżą włos na głowie - i w tym wszystkim odpowiedź na pytanie: jak można przetrwać takie życie, będąc przy tym znakomitym muzykiem, wokalistą i poetą?