Dziewięcioletni Mirek, trzyletnia Ola, pięcioletni Romek, ośmioletnia Marysia.Dzieci rodzące się w bydlęcych wagonach w drodze na Syberię.Dzieci umierające z zimna, pragnienia, wycieńczenia, wyrzucane z transportu na kolejowy nasyp.Dzieci pracujące w tajdze przy wyrębie lasu, walczące o chleb.Dzieci osierocone, którym przyszło odgrywać rolę matek i ojców dla swych młodszych sióstr i braci.Dzieci odważne i niezłomne, które ocaliły siebie i bliskich z sowieckiego piekła. Przeszły z armią Andersa jej żołnierską odyseję, trafiły do Iranu, Afryki, Indii i Nowej Zelandii.Polskie dzieci, którym wydarto dzieciństwo, pamiętają wojnę inaczej niż dorośli. Lektura ich wspomnień porusza, budzi sprzeciw wobec sowieckiego zbydlęcenia i podziw dla heroizmu małych Polaków.Nie uciekaliśmy z kraju, ale do niego przez cały świat wracaliśmy. O polską niepodległość nasi żołnierze walczyli na wszystkich frontach. To byli więźniowie sowieckich łagrów i posiołków - wynędzniali, ale każdą drogą do Polski szli. Walczyli w nadziei, że wrócą do domu, na Kresy. Ich i nasza droga do domu usiana jest krzyżami - wśród nich nie ma krzyża mojego ojca. Ilu takich krzyży brakuje?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 363-364.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziewięcioletni Mirek, trzyletnia Ola, pięcioletni Romek, ośmioletnia Marysia.Dzieci rodzące się w bydlęcych wagonach w drodze na Syberię.Dzieci umierające z zimna, pragnienia, wycieńczenia, wyrzucane z transportu na kolejowy nasyp.Dzieci pracujące w tajdze przy wyrębie lasu, walczące o chleb.Dzieci osierocone, którym przyszło odgrywać rolę matek i ojców dla swych młodszych sióstr i braci.Dzieci odważne i niezłomne, które ocaliły siebie i bliskich z sowieckiego piekła. Przeszły z armią Andersa jej żołnierską odyseję, trafiły do Iranu, Afryki, Indii i Nowej Zelandii.Polskie dzieci, którym wydarto dzieciństwo, pamiętają wojnę inaczej niż dorośli. Lektura ich wspomnień porusza, budzi sprzeciw wobec sowieckiego zbydlęcenia i podziw dla heroizmu małych Polaków.Nie uciekaliśmy z kraju, ale do niego przez cały świat wracaliśmy. O polską niepodległość nasi żołnierze walczyli na wszystkich frontach. To byli więźniowie sowieckich łagrów i posiołków - wynędzniali, ale każdą drogą do Polski szli. Walczyli w nadziei, że wrócą do domu, na Kresy. Ich i nasza droga do domu usiana jest krzyżami - wśród nich nie ma krzyża mojego ojca. Ilu takich krzyży brakuje?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 363-364.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziewięcioletni Mirek, trzyletnia Ola, pięcioletni Romek, ośmioletnia Marysia.Dzieci rodzące się w bydlęcych wagonach w drodze na Syberię.Dzieci umierające z zimna, pragnienia, wycieńczenia, wyrzucane z transportu na kolejowy nasyp.Dzieci pracujące w tajdze przy wyrębie lasu, walczące o chleb.Dzieci osierocone, którym przyszło odgrywać rolę matek i ojców dla swych młodszych sióstr i braci.Dzieci odważne i niezłomne, które ocaliły siebie i bliskich z sowieckiego piekła. Przeszły z armią Andersa jej żołnierską odyseję, trafiły do Iranu, Afryki, Indii i Nowej Zelandii.Polskie dzieci, którym wydarto dzieciństwo, pamiętają wojnę inaczej niż dorośli. Lektura ich wspomnień porusza, budzi sprzeciw wobec sowieckiego zbydlęcenia i podziw dla heroizmu małych Polaków.Nie uciekaliśmy z kraju, ale do niego przez cały świat wracaliśmy. O polską niepodległość nasi żołnierze walczyli na wszystkich frontach. To byli więźniowie sowieckich łagrów i posiołków - wynędzniali, ale każdą drogą do Polski szli. Walczyli w nadziei, że wrócą do domu, na Kresy. Ich i nasza droga do domu usiana jest krzyżami - wśród nich nie ma krzyża mojego ojca. Ilu takich krzyży brakuje?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 363-364.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziewięcioletni Mirek, trzyletnia Ola, pięcioletni Romek, ośmioletnia Marysia.Dzieci rodzące się w bydlęcych wagonach w drodze na Syberię.Dzieci umierające z zimna, pragnienia, wycieńczenia, wyrzucane z transportu na kolejowy nasyp.Dzieci pracujące w tajdze przy wyrębie lasu, walczące o chleb.Dzieci osierocone, którym przyszło odgrywać rolę matek i ojców dla swych młodszych sióstr i braci.Dzieci odważne i niezłomne, które ocaliły siebie i bliskich z sowieckiego piekła. Przeszły z armią Andersa jej żołnierską odyseję, trafiły do Iranu, Afryki, Indii i Nowej Zelandii.Polskie dzieci, którym wydarto dzieciństwo, pamiętają wojnę inaczej niż dorośli. Lektura ich wspomnień porusza, budzi sprzeciw wobec sowieckiego zbydlęcenia i podziw dla heroizmu małych Polaków.Nie uciekaliśmy z kraju, ale do niego przez cały świat wracaliśmy. O polską niepodległość nasi żołnierze walczyli na wszystkich frontach. To byli więźniowie sowieckich łagrów i posiołków - wynędzniali, ale każdą drogą do Polski szli. Walczyli w nadziei, że wrócą do domu, na Kresy. Ich i nasza droga do domu usiana jest krzyżami - wśród nich nie ma krzyża mojego ojca. Ilu takich krzyży brakuje?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 363-364.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pawiak - największe więzienie gestapowskie na terenach polskich. Trafiały do niego całe rodziny, również kobiety w ciąży. Karę odbywały tam również dzieci i młodzież, która angażowała się w działalność konspiracyjną. "Dzieciństwo" było dla nich pustym słowem, odległym wspomnieniem, nieznanym stanem beztroski.
Jan spędził 2 pierwsze lata swojego dzieciństwa w celi. Nie znał innego świata. Więzienie było da niego jedynym domem.
Emilię zgarnęli w szóstym miesiącu ciąży. Jako pierwszy na Pawiak trafił jej mąż. Lilii, ich córka urodzona w więzieniu, do dziś nie potrafi spokojnie czytać wspomnień katowanego tam ojca.
Janina, pseudonim Mirka, już w wieku dzisięciu lat postanowiła pomagać mamie w działalności konspiracyjnej. Jako dwunastolatka została zaprzysiężona na samodzielną łączniczkę. Gdy miała czternaście lat, aresztowało ją gestapo. Trafiła prosto do piekła Pawiaka.
Sylwia Winnik w swojej nowej książce dotarła do nie publikowanych dotąd opowieści i osobistych zdjęć bohaterów tamtych wydarzeń. Każda z ich historii pokazuje, że mimo wszystko warto wierzyć w człowieka i w dobro.
UWAGI:
Bibliografia na stronach [327-328]. Oznaczenia odpowiedzialności: Sylwia Winnik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piekło Pawiaka widziane oczami dziecka.Pawiak - największe więzienie gestapowskie na terenach Polskich. Trafiały do niego całe rodziny, również kobiety w ciąży. Karę odbywały tam również dzieci i młodzież, która angażowała się w działalność konspiracyjną. "Dzieciństwo" było dla nich pustym słowem, odległym wspomnieniem, nieznanym stanem beztroski.Jan spędził 2 pierwsze lata swojego dzieciństwa w celi. Nie znał innego świata. Więzienie było da niego jedynym domem.Emilię zgarnęli w szóstym miesiącu ciąży. Jako pierwszy na Pawiak trafił jej mąż. Lilii, ich córka urodzona w więzieniu, do dziś nie potrafi spokojnie czytać wspomnień katowanego tam ojca.Janina, pseudonim Mirka, już w wieku dziesięciu lat postanowiła pomagać mamie w działalności konspiracyjnej. Jako dwunastolatka została zaprzysiężona jako samodzielna łączniczka. Gdy miała czternaście lat, aresztowało ją Gestapo. Trafiła prosto do piekła Pawiaka.Sylwia Winnik w swojej nowej książce dotarła do niepublikowanych dotąd opowieści i osobistych zdjęć bohaterów tamtych wydarzeń. Każda z ich historii pokazuje, że mimo wszystko warto wierzyć w człowieka i w dobro.
UWAGI:
Bibliografia. Oznaczenia odpowiedzialności: Sylwia Winnik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pawiak - największe więzienie gestapowskie na terenach polskich. Trafiały do niego całe rodziny, również kobiety w ciąży. Karę odbywały tam również dzieci i młodzież, która angażowała się w działalność konspiracyjną. "Dzieciństwo" było dla nich pustym słowem, odległym wspomnieniem, nieznanym stanem beztroski.
Jan spędził 2 pierwsze lata swojego dzieciństwa w celi. Nie znał innego świata. Więzienie było da niego jedynym domem.
Emilię zgarnęli w szóstym miesiącu ciąży. Jako pierwszy na Pawiak trafił jej mąż. Lilii, ich córka urodzona w więzieniu, do dziś nie potrafi spokojnie czytać wspomnień katowanego tam ojca.
Janina, pseudonim Mirka, już w wieku dzisięciu lat postanowiła pomagać mamie w działalności konspiracyjnej. Jako dwunastolatka została zaprzysiężona na samodzielną łączniczkę. Gdy miała czternaście lat, aresztowało ją gestapo. Trafiła prosto do piekła Pawiaka.
Sylwia Winnik w swojej nowej książce dotarła do nie publikowanych dotąd opowieści i osobistych zdjęć bohaterów tamtych wydarzeń. Każda z ich historii pokazuje, że mimo wszystko warto wierzyć w człowieka i w dobro.
UWAGI:
Bibliografia na stronach [327-328]. Oznaczenia odpowiedzialności: Sylwia Winnik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni