Poszczególne zdarzenia są jak potoki wpadające do wielkiej rzeki. Losy każdego z bohaterów tej opowieści prowadzą do jednego czasu, aby wszystko, co się wydarzyło, wydarzyć się mogło.
Młodzi Wierzbiccy opuścili rodzinne gniazdo. W Białym Dworze pozostała Malwina z Leą, w pobliżu jak dawniej mieszka Dyzia z Michałem, sparaliżowanym po udarze. Zmęczona i wyczerpana opieką nad mężem, wspomina dawne czasy, młodość i kogoś, kto wtedy ją zauroczył. Aletoprzeszłość, nic dobrego jej już nie czeka - w tym wieku. Tymczasem pewnego dnia Dyzia otrzymuje list, który nadaje jej smutnemu życiu nowy sens.
Czy życiem bohaterów rządzi przeznaczenie? Do jakiego stopnia mogą mu się oprzeć? I czy kara zawsze spotyka tych, którzy na nią zasłużyli?
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Łączy je jedna irytująca cecha - upór. Nie przenoszą gór tylko dlatego, że nie widzą w tym [>>] sensu. Ale gdyby zobaczyły. Oznaczenia odpowiedzialności: Katarzyna Ryrych.
Kobiety. Wyrastające ponad swój czas. Ponad miejsce w rodzinie, ponad środowisko, w którym przyszło im się urodzić i żyć. Malwina - mówiono, że nie tylko oświadczyła się swemu przyszłemu mężowi, ale zamknęła przed nim drzwi sypialni, oświadczając, że otworzy je dopiero wtedy, kiedy ten nauczy ją czytać i pisać. Dyzia (Dionizja) - kochliwa trzpiotka, którą dramatyczne okoliczności zmieniają w odważną, wyzwoloną kobietę. I najmłodsza z nich - Urszula, która tracąc miłość swego życia, nie oczekuje już niczego.
Tom 2
Wilczy księżyc
Młody księżyc nazywają tu wilczym księżycem. Powiadają, że w tym czasie młode wilki opuszczają swoje stado i wyruszają w poszukiwaniu własnego miejsca. Bietka, córka Malwiny, znika ze swoim chłopcem. Lea trafia tam, gdzie nikt nie chciałby się znaleźć, i próbuje przeżyć w Auschwitz. Tylko Urszula dalej żyje "na ptasich prawach" - w drodze, niespokojna, samotna. Biały Dwór żegluje przez morze historii jak arka Noego, dając schronienie potrzebującym - a dokoła szaleje wojna.
Tom 3
Czerwona pełnia
Poszczególne zdarzenia są jak potoki wpadające do wielkiej rzeki. Losy każdego z bohaterów tej opowieści prowadzą do jednego czasu, aby wszystko, co się wydarzyło, wydarzyć się mogło. Młodzi Wierzbiccy opuścili rodzinne gniazdo. W Białym Dworze pozostała Malwina z Leą, w pobliżu jak dawniej mieszka Dyzia z Michałem, sparaliżowanym po udarze. Zmęczona i wyczerpana opieką nad mężem, wspomina dawne czasy, młodość i kogoś, kto wtedy ją zauroczył. Aletoprzeszłość, nic dobrego jej już nie czeka - w tym wieku. Tymczasem pewnego dnia Dyzia otrzymuje list, który nadaje jej smutnemu życiu nowy sens. Czy życiem bohaterów rządzi przeznaczenie? Do jakiego stopnia mogą mu się oprzeć? I czy kara zawsze spotyka tych, którzy na nią zasłużyli?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Poszczególne zdarzenia są jak potoki wpadające do wielkiej rzeki. Losy każdego z bohaterów tej opowieści prowadzą do jednego czasu, aby wszystko, co się wydarzyło, wydarzyć się mogło.
Młodzi Wierzbiccy opuścili rodzinne gniazdo. W Białym Dworze pozostała Malwina z Leą, w pobliżu jak dawniej mieszka Dyzia z Michałem, sparaliżowanym po udarze. Zmęczona i wyczerpana opieką nad mężem, wspomina dawne czasy, młodość i kogoś, kto wtedy ją zauroczył. Aletoprzeszłość, nic dobrego jej już nie czeka - w tym wieku. Tymczasem pewnego dnia Dyzia otrzymuje list, który nadaje jej smutnemu życiu nowy sens.
Czy życiem bohaterów rządzi przeznaczenie? Do jakiego stopnia mogą mu się oprzeć? I czy kara zawsze spotyka tych, którzy na nią zasłużyli?
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Łączy je jedna irytująca cecha - upór. Nie przenoszą gór tylko dlatego, że nie widzą w tym [>>] sensu. Ale gdyby zobaczyły. Oznaczenia odpowiedzialności: Katarzyna Ryrych.
Kobiety. Wyrastające ponad swój czas. Ponad miejsce w rodzinie, ponad środowisko, w którym przyszło im się urodzić i żyć. Malwina - mówiono, że nie tylko oświadczyła się swemu przyszłemu mężowi, ale zamknęła przed nim drzwi sypialni, oświadczając, że otworzy je dopiero wtedy, kiedy ten nauczy ją czytać i pisać. Dyzia (Dionizja) - kochliwa trzpiotka, którą dramatyczne okoliczności zmieniają w odważną, wyzwoloną kobietę. I najmłodsza z nich - Urszula, która tracąc miłość swego życia, nie oczekuje już niczego.
Tom 2
Wilczy księżyc
Młody księżyc nazywają tu wilczym księżycem. Powiadają, że w tym czasie młode wilki opuszczają swoje stado i wyruszają w poszukiwaniu własnego miejsca. Bietka, córka Malwiny, znika ze swoim chłopcem. Lea trafia tam, gdzie nikt nie chciałby się znaleźć, i próbuje przeżyć w Auschwitz. Tylko Urszula dalej żyje "na ptasich prawach" - w drodze, niespokojna, samotna. Biały Dwór żegluje przez morze historii jak arka Noego, dając schronienie potrzebującym - a dokoła szaleje wojna.
Tom 3
Czerwona pełnia
Poszczególne zdarzenia są jak potoki wpadające do wielkiej rzeki. Losy każdego z bohaterów tej opowieści prowadzą do jednego czasu, aby wszystko, co się wydarzyło, wydarzyć się mogło. Młodzi Wierzbiccy opuścili rodzinne gniazdo. W Białym Dworze pozostała Malwina z Leą, w pobliżu jak dawniej mieszka Dyzia z Michałem, sparaliżowanym po udarze. Zmęczona i wyczerpana opieką nad mężem, wspomina dawne czasy, młodość i kogoś, kto wtedy ją zauroczył. Aletoprzeszłość, nic dobrego jej już nie czeka - w tym wieku. Tymczasem pewnego dnia Dyzia otrzymuje list, który nadaje jej smutnemu życiu nowy sens. Czy życiem bohaterów rządzi przeznaczenie? Do jakiego stopnia mogą mu się oprzeć? I czy kara zawsze spotyka tych, którzy na nią zasłużyli?
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 012498 od dnia 2024-09-23 Wypożyczona, do dnia 2024-11-22
Poszczególne zdarzenia są jak potoki wpadające do wielkiej rzeki. Losy każdego z bohaterów tej opowieści prowadzą do jednego czasu, aby wszystko, co się wydarzyło, wydarzyć się mogło.
Młodzi Wierzbiccy opuścili rodzinne gniazdo. W Białym Dworze pozostała Malwina z Leą, w pobliżu jak dawniej mieszka Dyzia z Michałem, sparaliżowanym po udarze. Zmęczona i wyczerpana opieką nad mężem, wspomina dawne czasy, młodość i kogoś, kto wtedy ją zauroczył. Aletoprzeszłość, nic dobrego jej już nie czeka - w tym wieku. Tymczasem pewnego dnia Dyzia otrzymuje list, który nadaje jej smutnemu życiu nowy sens.
Czy życiem bohaterów rządzi przeznaczenie? Do jakiego stopnia mogą mu się oprzeć? I czy kara zawsze spotyka tych, którzy na nią zasłużyli?
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Łączy je jedna irytująca cecha - upór. Nie przenoszą gór tylko dlatego, że nie widzą w tym [>>] sensu. Ale gdyby zobaczyły. Oznaczenia odpowiedzialności: Katarzyna Ryrych.
Kobiety. Wyrastające ponad swój czas. Ponad miejsce w rodzinie, ponad środowisko, w którym przyszło im się urodzić i żyć. Malwina - mówiono, że nie tylko oświadczyła się swemu przyszłemu mężowi, ale zamknęła przed nim drzwi sypialni, oświadczając, że otworzy je dopiero wtedy, kiedy ten nauczy ją czytać i pisać. Dyzia (Dionizja) - kochliwa trzpiotka, którą dramatyczne okoliczności zmieniają w odważną, wyzwoloną kobietę. I najmłodsza z nich - Urszula, która tracąc miłość swego życia, nie oczekuje już niczego.
Tom 2
Wilczy księżyc
Młody księżyc nazywają tu wilczym księżycem. Powiadają, że w tym czasie młode wilki opuszczają swoje stado i wyruszają w poszukiwaniu własnego miejsca. Bietka, córka Malwiny, znika ze swoim chłopcem. Lea trafia tam, gdzie nikt nie chciałby się znaleźć, i próbuje przeżyć w Auschwitz. Tylko Urszula dalej żyje "na ptasich prawach" - w drodze, niespokojna, samotna. Biały Dwór żegluje przez morze historii jak arka Noego, dając schronienie potrzebującym - a dokoła szaleje wojna.
Tom 3
Czerwona pełnia
Poszczególne zdarzenia są jak potoki wpadające do wielkiej rzeki. Losy każdego z bohaterów tej opowieści prowadzą do jednego czasu, aby wszystko, co się wydarzyło, wydarzyć się mogło. Młodzi Wierzbiccy opuścili rodzinne gniazdo. W Białym Dworze pozostała Malwina z Leą, w pobliżu jak dawniej mieszka Dyzia z Michałem, sparaliżowanym po udarze. Zmęczona i wyczerpana opieką nad mężem, wspomina dawne czasy, młodość i kogoś, kto wtedy ją zauroczył. Aletoprzeszłość, nic dobrego jej już nie czeka - w tym wieku. Tymczasem pewnego dnia Dyzia otrzymuje list, który nadaje jej smutnemu życiu nowy sens. Czy życiem bohaterów rządzi przeznaczenie? Do jakiego stopnia mogą mu się oprzeć? I czy kara zawsze spotyka tych, którzy na nią zasłużyli?
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 012497 od dnia 2024-09-26 Wypożyczona, do dnia 2024-11-25
Przejmująca prawda o bratniej pomocy ze Wschodu. Obiecywali wolność i bezpieczeństwo. Zdruzgotany brutalną okupacją Naród witał ich z nadzieją i kwiatami. Zamiast wybawicieli nadeszli jednak bezwzględni zbrodniarze i złoczyńcy. Nikt nie mógł czuć się bezpieczny w zetknięciu z czerwoną szarańczą. Żołdacy Stalina zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków. Patriotów zaciągali do enkawudowskich katowni. Nawet małe dzieci zamykali za drutami obozów. Kobiety nie były dla nich ludźmi, ale wyłącznie łupem. Nie sposób zliczyć ile Polek padło ofiarą chorej żądzy czerwonoarmistów. Na pewno zbyt wiele. Poznaj prawdę o rzekomym wyzwoleniu Rzeczpospolitej. O budowie komunizmu i braterstwie narodów. Sowieci demontowali nasze fabryki, grabili majątek pokoleń, rozebrali tysiące kilometrów torów kolejowych. Zrobili wszystko, by zakłamać legendę Żołnierzy Wyklętych. Została po nich tylko spalona ziemia. I bilans strat idący w setki miliardów dolarów. Bilans, o którym nie wolno zapominać.
Przejmująca prawda o bratniej pomocy ze Wschodu. Obiecywali wolność i bezpieczeństwo. Zdruzgotany brutalną okupacją Naród witał ich z nadzieją i kwiatami. Zamiast wybawicieli nadeszli jednak bezwzględni zbrodniarze i złoczyńcy. Nikt nie mógł czuć się bezpieczny w zetknięciu z czerwoną szarańczą. Żołdacy Stalina zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków. Patriotów zaciągali do enkawudowskich katowni. Nawet małe dzieci zamykali za drutami obozów. Kobiety nie były dla nich ludźmi, ale wyłącznie łupem. Nie sposób zliczyć ile Polek padło ofiarą chorej żądzy czerwonoarmistów. Na pewno zbyt wiele. Poznaj prawdę o rzekomym wyzwoleniu Rzeczpospolitej. O budowie komunizmu i braterstwie narodów. Sowieci demontowali nasze fabryki, grabili majątek pokoleń, rozebrali tysiące kilometrów torów kolejowych. Zrobili wszystko, by zakłamać legendę Żołnierzy Wyklętych. Została po nich tylko spalona ziemia. I bilans strat idący w setki miliardów dolarów. Bilans, o którym nie wolno zapominać.
Przejmująca prawda o bratniej pomocy ze Wschodu. Obiecywali wolność i bezpieczeństwo. Zdruzgotany brutalną okupacją Naród witał ich z nadzieją i kwiatami. Zamiast wybawicieli nadeszli jednak bezwzględni zbrodniarze i złoczyńcy. Nikt nie mógł czuć się bezpieczny w zetknięciu z czerwoną szarańczą. Żołdacy Stalina zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków. Patriotów zaciągali do enkawudowskich katowni. Nawet małe dzieci zamykali za drutami obozów. Kobiety nie były dla nich ludźmi, ale wyłącznie łupem. Nie sposób zliczyć ile Polek padło ofiarą chorej żądzy czerwonoarmistów. Na pewno zbyt wiele. Poznaj prawdę o rzekomym wyzwoleniu Rzeczpospolitej. O budowie komunizmu i braterstwie narodów. Sowieci demontowali nasze fabryki, grabili majątek pokoleń, rozebrali tysiące kilometrów torów kolejowych. Zrobili wszystko, by zakłamać legendę Żołnierzy Wyklętych. Została po nich tylko spalona ziemia. I bilans strat idący w setki miliardów dolarów. Bilans, o którym nie wolno zapominać.
Przejmująca prawda o bratniej pomocy ze Wschodu. Obiecywali wolność i bezpieczeństwo. Zdruzgotany brutalną okupacją Naród witał ich z nadzieją i kwiatami. Zamiast wybawicieli nadeszli jednak bezwzględni zbrodniarze i złoczyńcy. Nikt nie mógł czuć się bezpieczny w zetknięciu z czerwoną szarańczą. Żołdacy Stalina zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków. Patriotów zaciągali do enkawudowskich katowni. Nawet małe dzieci zamykali za drutami obozów. Kobiety nie były dla nich ludźmi, ale wyłącznie łupem. Nie sposób zliczyć ile Polek padło ofiarą chorej żądzy czerwonoarmistów. Na pewno zbyt wiele. Poznaj prawdę o rzekomym wyzwoleniu Rzeczpospolitej. O budowie komunizmu i braterstwie narodów. Sowieci demontowali nasze fabryki, grabili majątek pokoleń, rozebrali tysiące kilometrów torów kolejowych. Zrobili wszystko, by zakłamać legendę Żołnierzy Wyklętych. Została po nich tylko spalona ziemia. I bilans strat idący w setki miliardów dolarów. Bilans, o którym nie wolno zapominać.