Dziennik wybitnego prozaika polskiego, Jana Józefa Szczepańskiego, obejmujący lata 1945-2002 (od wyjścia autora z partyzantki po ostatnie zapisy szpitalne), to nie tylko dzieło literackie o wyjątkowych walorach artystycznych, ale także rzecz o wybitnych walorach dokumentalno-poznawczych.Na kartach tomu I (1945-1956) znajdziemy nie tylko poruszający obraz początków PRL-u, ale również osobiste świadectwo zmagań pisarza z sytuacją polityczną i z samym sobą, szczery i bezpretensjonalny opis poszukiwań religijnych, dzieje wielkiej miłości, a nawet zapierające dech w piersiach relacje z wypraw wysokogórskich. Liczne zdjęcia z prywatnego archiwum są wartościowym uzupełnieniem tego niezwykłego dokumentu. Dziennik wybitnego prozaika polskiego, Jana Józefa Szczepańskiego, obejmujący lata 1945-2002 (od wyjścia autora z partyzantki po ostatnie zapisy szpitalne), to nie tylko dzieło literackie o wyjątkowych walorach artystycznych, ale także rzecz o wybitnych walorach dokumentalno-poznawczych...
UWAGI:
Na s. red. błędny ISBN. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Dzienniki" Anny Kowalskiej to zapiski autorki po latach pamiętanej głównie ze względu na jej wieloletnią i burzliwą przyjaźń z Marią Dąbrowską. Pisarki poznały się podczas wojny, a po śmierci męża Anny, profesora filologii klasycznej Jerzego Kowalskiego, i towarzysza życia Marii, Stanisława Stempowskiego, zamieszkały razem w Warszawie. Przeżyły wspólnie ponad dwadzieścia lat. Czy Kowalska chciała, żeby jej "Dzienniki" zostały opublikowane? Sama ogłaszała ich fragmenty w "Twórczości", można zatem założyć, że liczyła się z ich publikacją po swojej śmierci, od której wkrótce minie czterdzieści lat. Do lektury "Dzienników" Kowalskiej przygotowały nas już niejako diariuszowe notatki Marii Dąbrowskiej. Otrzymaliśmy więc teraz podwójne zwierciadło, w którym przeglądają się obie pisarki, a spoza nich wyłania się jedna z najburzliwszych i najbardziej bolesnych epok naszej współczesnej historii. Przyznaje to sama Kowalska: "Lektura własnych Dzienników jest czymś szokującym. Jeśli ocaleją i ktoś przeczyta Dzienniki moje i Maryjki, będzie miał relację dwu prawd, a może i więcej, bo pisząc, nigdy się nie wie, z czym się piszący mimowolnie zdradza, jakiego materiału przeciw sobie, przeciw swojemu widzeniu, swojemu pragnieniu dostarcza prokuratorom, psychiatrom, politykom. Najbardziej zależy mi na przedstawieniu przeciwprawdy".
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni